Nie ma co kryć: Lars von Trier sam ma pewien rys psychopatyczny. Dzięki temu potrafi pokazać człowieka jako zwierzę albo lalkę obdarzoną sztuczną inteligencją i prawdziwymi emocjami. Przyszpila obiekt i kieruje na niego oko kamery, która widzi wszystko. On potrafi wszystko pokazać.

Wszystkie psychozy Larsa von Triera

Jest taki aktor, który cierpi na syndrom Tourette’a. Gra jednego z braci w głośnym serialu „Ray Donovan”, nazywa się Dash Mihok. Jak to możliwe: aktor z syndromem Tourette’a? Mihok opowiada, że tylko na planie, podczas realizacji zdjęć, nigdy nie zdarzył mu się atak niekontrolowanych skurczów czy okrzyków. Mózg jest tak zajęty graniem postaci, że odłącza usterkę. To samo mówi o sobie von Trier: plan zdjęciowy to jedyne miejsce, gdzie nie dopadają go fobie, wszechogarniające, często uniemożliwiające działanie. Lars cierpi na nie od dziecka. Najpierw bał się wybuchu wojny atomowej. I żeumrze we śnie. Albo że dostanie zapalenia wyrostka robaczkowego i trafi na stół operacyjny. Teraz cierpi na agorafobię – boi się otwartych przestrzeni, latania samolotem, jazdy windą. Miewa napady lęku w tłumie, boi się zamknięcia w szpitalu i utraty przytomności. Panicznie lęka się raka. Psychika artysty jest jak mózg nieosłonięty czaszką, najmniejszy podmuch wiatru oznacza tsunami. Próbował uśmierzać lęki alkoholem i kokainą, przyznaje nawet, że większość scenariuszy napisał pod wpływem.

Lars von Trier - cudowne dziecko i persona non grata

Jego psychozy są jednak silniejsze niż nałogi. Dowody wewnętrznych cierpień można znaleźć w każdym filmie Duńczyka. Dlatego tak mocno trafiają w nasze osobiste obawy. Budzą nasze demony. Von Trier robi wiwisekcję siebie i swoich widzów. Umie zresztą też dobrze manipulować, od początku kochał to robić z widzami. Widać to było w obrazie „Przełamując fale”. Swoje upodobanie do manipulacji obnażył w pseudokomedii „Szef wszystkich szefów”. Potem z lubością i zapamiętaniem oddał się neurozom, zaprzęgając je do pisania traktatów o człowieku, sztuce, dobru i złu. Tak, jego filmy to traktaty o kondycji człowieka, wielkie filozoficzne manifesty. „Dom, który zbudował Jack”, najnowszy film von Triera, mówi o śmierci tak, jak „Nimfomanka” opowiadała o seksualności. Dwa największe tabu pokazane wprost, bez znieczulenia, wy- preparowane z emocji. W Cannes oburzenie, połowa sali wychodzi z projekcji „Domu...”. Cannes i reżysera łączy relacja „love-hate”. Bywał tam nagradzany i wyrzucany jako persona non grata.

Lars von Trier  - reżyser bez skóry

Urodzony w Kopenhadze w 1956 roku, Trier skończył szkołę filmową i dodał sobie przed nazwiskiem „von” jako ironiczne nawiązanie do nazwisk wielkich austriackich reżyserów: von Stroheima i von Sternberga. Matka dopiero na łożu śmierci wyznała mu, że jego ojcem nie był jej pierwszy mąż, ale drugi. Jej właśnie Lars zawdzięcza też więk-szość swoich fobii i lęków, o czym sam chętnie mówi. W Europie, zwłaszcza rodzinnej Danii, reżyser słynie z dziwnych zachowań – w wywiadach opowiada rzeczy kontrowersyjne i zbyt szczere, na festiwalach doprowadza do skandali. Bywa oskarżany o ekshibicjonizm i chęć koncentrowania na sobie uwagi mediów. W rzeczywistości – jak przyznają jego bliscy i biografowie – jest skrajnie nieśmiały. Aura skandalu spowija jednak nieodmiennie od lat nie tylko jego dzieła – ostatnio głośno było o oskarżeniach Björk, która przypomniała, że podczas kręcenia „Tańcząc w ciemnościach” reżyser ją molestował. W obronie von Triera wystąpiły inne jego aktorki: Charlotte Gainsbourg, Nicole Kidman, Stacy Martin, Kirsten Dunst. Kidman opo wiadała nawet, że kontrowersyjne zachowania reżysera nie świadczą o mizogini- zmie czy seksizmie – on operuje na innym poziomie, jakby relacje z nim były pozbawione skóry. A może do kolekcji zaburzeń psychicznych von Triera należy dorzucić jeszcze syndrom Aspergera?

Dom, który zbudował Jack - kiedy premiera?

Lars von Trier  ma dwie byłe żony i czworo dzieci. Życie z nim jest koszmarem. Kiedy nie ulega atakom paniki, cierpi na głębokie depresje. Jest jednym z najwybitniejszych filmowców XX i XXI wieku. Jego najnowszy film „Dom, który zbudował Jack” wejdzie na ekrany polskich 18 stycznia 2019. W rolach głównych zobaczycie Matta Dillona, Bruno Ganza, Umę Thurman i Sofię Garbol. Tymczasem poniżej już teraz możecie obejrzeć jego zwiastun: