Dobre pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Trenerzy kadr występujących na Euro 2020 doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że przy okazji pierwszych meczów grupowych zobaczy ich praktycznie cały futbolowy świat. O ile piłkarze nie mieli zbyt dużego (a właściwie – żadnego) wpływu na to, co założą na mecz, o tyle selekcjonerzy dysponowali zdecydowanie większą swobodą w tej kwestii. Jak z niej skorzystali?

Zdecydowana większość postawiła na stroje o wyższym stopniu formalności. Tylko jeden selekcjoner (prowadzący Walię Robert Page) zdecydował się na założenie dresu. Pozostali postawili na garnitury. Szkoda tylko, że o większości trudno cokolwiek powiedzieć – trenerzy z reguły wybierali dość nudne i sztampowe stylizacje. Na szczęście kilku z nich wyróżniło się na plus – znajdziecie ich w naszej galerii.