Fot.materiały prasowe

Nawet gdyby w tej biografii wszystko zostało zmyślone, dla barwnego języka wato byłoby ją przeczytać. Choćby dla takich zdań: "Nosiłam białe suknie i białe buciki. Każdego wieczoru dostawałam białe gardenie i biały proszek". Billie Holiday jawi mi się teraz nie tylko jako wspaniała wokalistka, ale też mistrzyni opowiadania.

LADY DAY ŚPIEWA BLUESA, Billie Holiday, William Dufty, wyd. Czarne.