Jestem stylistką mody, a to 5 elementów garderoby, które tej jesieni znalazły się na mojej zakupowej wishliście

Tej jesieni liczą się dla mnie nie tylko grube swetry, beżowe trencze i klasyczne jeansy. Zamiast kowbojek zakładam długie kozaki, denimowe spodnie zamieniam na te szerokie od garnituru, a odpowiednio wystylizowane, piżamowe sety noszę również w ciągu dnia. Zdradzę wam, gdzie warto ich szukać.

Sukienka Love Letter, Undress Code

Kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłam, przepadłam. Ta sukienka polskiej marki Undress Code od razu skradła moje serce. Jest minimalistyczna, romantyczna i nowoczesna. Ma w sobie wszystkie cechy idealnie ponadczasowej sukienki, którą mogłabym nosić przez cały rok. Długie, bufiaste rękawy zakończone szerokimi mankietami – pełna klasa. Dekolt w kształcie litery V z przeskalowanym kołnierzem... Dla mnie to kwintesencja elegancji. Do tego lekko rozkloszowany krój, który nie opina sylwetki i długość, która sprawia, że nogi stają optycznie wydłużone.

Skład? 98% Bawełna i 2% Spandex. Na stronie Undress Code znajdziecie ją w trzech wersjach kolorystycznych. Ja, jako wielbicielka czerni, do mojej zakupowej wishlisty dodaję sukienkę Love Letter w wersji full black.

Kozaki Kaja Dark Chocolate, Vanda Novak

Brązowe kozaki Kaja to buty, które sprawiają, że nogi wyglądają jakby opływały mleczną czekoladą. Mają stylową, sięgającą do kolan, cholewkę i obcas ze złotą kulką, który stał się już symbolem marki Vanda Novak – to nie tylko element dekoracyjny, ale również stabilizujący całą konstrukcję. Komfort noszenia zapewnia tu także wkładka z pianki memory, która dopasowuje się do stopy, a także nadaje butom miękkości.

Skórzane kozaki Kaja marki Vanda Novak cieszą się tak dużą popularnością, że większość modeli w innych kolorach jest już prawie wyprzedana. Zresztą stylowy model w kolorze mlecznej czekolady zniknął z półek równie szybko, ale na szczęście wrócił i kozaki Kaja ponownie są dostępne, więc masz jeszcze szansę na zakup. To inwestycja w jakość, która będzie ci służyć latami.

Zestaw piżamowy Noemie, Aruelle

Przyznaję, że mam słabość do piżam. Uwielbiam zestawy, w których mogę nie tylko spać i chodzić wieczorami po domu, ale także wyskoczyć na szybkie zakupy czy spcer. Gdy nadciąga jesień, z ogromną przyjemnością zagłębiam się w najnowsze oferty zarówno polskich, jak i zagranicznych marek, w poszukiwaniu piżamowych nowości. Tym razem na pierwsze miejsce mojego rankingu wskakuje pasiasty komplet Noemie z metką litewskiej marki Aruelle. To czekoladowy zestaw wykonany w 100% z miękkiej, pobłyskującej bawełny, który składa się z koszulowej góry i luźnych spodni na gumce. Można w nim nie tylko wygodnie spać, ale także tworzyć całą masę stylowych looków na jesień. W połączeniu z beżowym golfem i wełnianym płaszczem sprawdzi się doskonale.

Spodnie Step Away Szare, Undress Code

Spodnie garniturowe to zdecydowany must-have w mojej szafie. Znaczą dla mnie nawet więcej niż klasyczne jeansy, choć noszę je równie często. W tym sezonie na listę zakupowych marzeń dopisuję więc szare spodnie Step Away od Undress Code, które zachwycają nie tylko precyzyjnym tailoringiem, który fantastycznie podkreśla sylwetkę, ale także składem (z dodatkiem wełny i wiskozy) oraz subtelnym, prążkowanym wzorem. Szerokie nogawki budują tu proporcje, a do tego świetnie współgrają zarówno z eleganckimi loafersami, kozakami na szpilce, snekersami czy kowbojkami. To spodnie idealne na każdą okazję.

Na stronie marki Undress Code możecie je kupić również w zestawie z oversize’ową koszulą o poszerzanych ramionach. Nie da się ukryć, że w duecie tworzą prawdziwy power look.

Bluzka z falbankami i kokardą, H&M

Ostatnio bacznie przyglądam się nowościom marki H&M, gdzie coraz częściej pojawiają się kokardy. Co w ogóle mnie nie dziwi – w końcu mają mocno ugruntowaną pozycję w aktualnych trendach. Pisałam niedawno o niezwykłej „bow skirt” z H&M, ale moja obsesja na punkcie kokard na tym się nie kończy. Tym razem moją uwagę przyciągnęła zwiewna bluzka z krepowanej tkaniny z falbankową stójką i długimi, baloniastymi rękawami. Ma też długie tasiemki, które możemy dowolnie wiązać, więc tak naprawdę wcale nie musi być to bluzka z kokardą – to już zależy od ciebie. Ta ultraromantyczna bluzka została uszyta w 100% z wiskozy i dostępna jest w dwóch kolorach: kremowym i różowym. Muszę przyznać, że kiedy na nią patrzę, zaczynam powoli czuć świąteczny vibe.