Izabela, która prowadzi bloga LivingLife.pl, swoim obserwatorom znana jest jako dobrze zorganizowana miłośniczka pięknych wnętrz, minimalistycznego stylu, dobrego obuwia, ciekawej literatury i czerpania przyjemności ze slow life. Prywatnie, za kulisami bloga, spełnia się w życiu zawodowym i rodzinnym. „Nie myślę o tym, czy bycie kobietą mi cokolwiek utrudnia, czy w czymś pomaga, bo przynosi to sporo frustracji i niewiele zmienia. Tym bardziej, że dobrze się ze sobą czuję i mam nadzieję, że tak zostanie”, mówi Iza. 

Sprawne zarządzanie czasem i umiejętność jasnego określania priorytetów. W prowadzeniu intensywnego życie te cechy się przydają. Według blogerki, nie są one wrodzone, można się ich nauczyć — „Dużo wnoszą nowe sytuacje, każde wychodzenie ze strefy komfortu, choć to określenie jest już mocno nadużywane”. Choć ostatnie miesiące pozwoliły nam zwolnić i spojrzeć na dotychczasowe życie z nowej perspektywy, wszystkim czasem brakuje czasu. „Staram się zwalniać, gdy to możliwe”, przyznaje blogerka. „Sama daję sobie i rodzinie prezenty w postaci np. wolnego czasu — weekendowe wyjazdy, chwile spędzane razem. Przeprowadzka na wieś też była czymś takim”

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Iza (@livinglife.pl) Sie 8, 2020 o 8:41 PDT

Aby lepiej zarządzać czasem, możemy planować. Jednakże Iza zauważa, że nie można stawiać sobie niemożliwych do zrealizowanie celów — „Korzystam z plannera, bardzo lubię to narzędzie. Kiedyś miałam tendencję, by wpisywać tam każdego dnia za dużo zadań, a potem czułam się sfrustrowana, gdy nie udawało mi się wszystkiego zrobić. Z czasem zrozumiałam, że to bez sensu”. Pomaga też planowanie długoterminowe. Blogerka zdradza, że „Zawsze planuję z marginesem czasowym, to daje duży komfort”.

Połączyć życie zawodowe z rodzinnym i znaleźć czas na rozwijanie talentów i pasji - Izie się to udaje. Na pytanie, czy to kobiece supermoce odpowiada z przymróżeniem oka — „Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale myślę, że jakieś talenty posiadam i czasem nawet udaje mi się je wykorzystać”. Wśród pasji, które pielęgnuje i rozwija, rysunek i malarstwo to te, na które najtrudniej jest znaleźć czas, posiadając rodzinę — „Czasem sobie na to pozwolę, ale jest to zajęcie, które wymaga jednak czasu i skupienia. Mając dzieci nie jest łatwo znaleźć choćby godzinę, by spokojnie usiąść i zająć się zapełnieniem kartki papieru, a co dopiero płótna”. Choć przyznaje, że na życie nie ma jednego przepisu, jako kobieta czuje się spełniona w życiu rodzinnym — Mam dwóch synów, więc w domu mieszkam z trzema mężczyznami. Mam świadomość, że jestem dla nich podstawowym wzorcem kobiecości.

Iza z LivingLife.pl w butach Solo Femme

Na pytanie, czy zgadza się z Marylin Monroe, która stwierdziła, że w odpowiednich butach kobieta może podbić świat, Iza bez zastanowienia odpowiada, że owszem, a „każda okazja ma odpowiednią parę butów”. Nie bójmy się swojej kobiecości, dobrze czujmy się w każdej odsłonie. Mimo tego, Iza dodaje, że „odrobina makijażu, fryzura i świetne ubrania z idealną parą butów bardzo poprawiają samopoczucie”. Według Izy, buty to nie tylko uzupełnienie stylizacji, również mogą dodać pewności siebie — „Nie wiem, czy każda kobieta tak to odczuwa, ale dla mnie buty mają tę magiczną moc, że zwykłe dżinsy potrafią zmienić w kobiecy element garderoby. Chodząc w nich wiem, że po prostu wyglądam lepiej i to na pewno dodaje pewności siebie. Nie wspominając o dodatkowych centymetrach, którymi nie pogardzę”, puentuje. 

Iza z LivingLife.pl w butach Solo Femme

Silna, niezależna i spełniona — taka jest wizja kobiety polskiej marki obuwniczej Solo Femme. Obuwie proponowane przez Solo Femme, to eleganckie i stylowe modele, które mają zaspokoić gusta estetek. W DNA marki wpisana jest różnorodność i zamiłowanie do kobiecej subtelności. Zapytana o ulubione modele, Iza długo się nie zastanawia — „Uwielbiam klasyczny model szpilek Lorena, są ponadczasowe. Na co dzień do dżinsów i sukienek noszę botki na niewielkim obcasie Dilan, są super wygodne, a przy tym kobiece. A z najnowszej kolekcji wybrałam model Lucia, czółenka w lekki szpic na klocku o stabilnej, kwadratowej podstawie”. W tych butach zdecydowanie może ruszać na podbój świata.