Marek Niedźwiecki, Marcin Kydryński, Hirek Wrona... Teraz do "niechlubnej" wyliczanki dziennikarzy, którzy w ciągu ostatnich dni odeszli z Trójki dołączyła Agnieszka Szydłowska. Prowadziła m.in. autorską audycję "Program Alternatywny" i "Radiowy Dom Kultury". Agnieszka Szydłowska przez lata relacjonowała też festiwale muzyczne dla Programu Trzeciego Polskiego Radia. Z Programem Trzecim Polskiego Radia była związana 17 lat. Dziennikarka współpracowała też z TVP Kultura, gdzie prowadziła m.in. program "Niedziela z..." czy "Tygodnik kulturalny".

Dziennikarka w obszernym wpisie na Facebooku wyjaśniła, dlaczego postanowiła odejść z radiowej Trójki:

Jestem urodzonym radiowcem, o tej pracy mówiłam od dziecka. Nie mam fabryczki czy innej „prawdziwej” roboty. Moim zawodem jest radio. A do tego ta przeklęta misja - urodziłam się do radia publicznego bo misję mam we krwi. Dlatego tak długo woziłam się z decyzją. I nawet teraz jestem na maksa wkurzona, że oddaję pole, godziny, w których starałam się dawać miejsce artystom różnorodnym i nierozpieszczanym uwagą innych mediów o zasięgach jakie dawała Trójka. Kiedyś pewnie bardziej niż dziś. 700 czy 350 k słuchających Programu Alternatywnego, czasy w których milion osób odpalało Radiowy Dom Kultury- to zapisuję po stronie sukcesów. Bo nie było tu podlizywania się i grania „naszych ukochanych artystów”.

W ostatnich latach podpisałam wiele listów w obronie kształtu Trójki i przeciwko jej dewastacji. To, że Trójka nadal działa to w wielu miejscach zasługa wyłącznie samego zespołu, który łata profesjonalizmem dziury nieumiejętnego zarządzania. Ostatni akord- ta „pandemiczna” ramówka. Tak naprawdę zaorała naszą antenę pozbawiając słuchaczy ulubionych programów. I - nad czym bardzo ubolewam - dostępu do informacji kulturalnych i wymiany myśli.

Co było dalej - wiecie. - napisała Agnieszka Szydłowska na swoim Facebooku.

Przyczyną ostatnich odejść z radia była piątkowa Lista Przebojów Trójki. Na pierwszym miejscu znalazła się piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" będąca komentarzem do wjazdu Jarosława Kaczyńskiego limuzyną na zamknięty z powodu pandemii cmentarz na Powązkach. Strona wynikami listy przestała być jednak dostępna, zniknęły też informacje zapowiadające notowanie. Według informacji Agnieszki Kublik Bartosz Gil, odpowiedzialny za liczenie głosów był zmuszany do podpisania oświadczenia, że głosy źle policzono. Odmówił i został zawieszony. Głosowanie słuchaczy zostało anulowane, a Marek Niedźwiecki został oskarżony o manipulowanie wynikami. Dziennikarz zwolnił się w niedzielę i napisał:

W związku z sytuacją, jaka zaistniała wokół piątkowego notowania LP3, oraz posądzeniem mnie o nieuczciwość w przygotowywaniu audycji, którą prowadzę od ponad 35 lat, kończę współpracę z Programem III Polskiego Radia.

Do Niedźwieckiego dołączyli Hirek Wrona i Marcin Kydryński.