Boom na kosmetyki naturalne trwa. Jeszcze kilka lat temu mało która z nas miała je w swojej kosmetyczce. Dziś gdy kosmetyki bez „chemii” można dostać w każdej drogeryjnej sieciówce, i to już za kilka złotych, o ich właściwościach może przekonać się każda z nas.

Kosmetyki naturalne, które wybrałyśmy do naszego zestawienia, zyskały status kultowych i przyczyniły się do upowszechnienia idei ekopielęgnacji. Z list bestsellerów nie schodzą od lat. Mają setki pozytywnych opinii w internecie i oddane grono fanek, które kupują słoiczek za słoiczkiem, buteleczkę za buteleczką.

Jeśli chcesz świadomie o siebie dbać, unikać szkodliwych, syntetycznych substancji – po prostu musisz je znać.

Nawilżający krem do skóry suchej i wrażliwej Make Me Bio Garden Roses

Jest jak nawilżający kompres na suchą, podrażnioną skórę. Skład kremu Make Me Bio bazuje na 4 naturalnych składnikach: woda różana łagodzi stany zapalne; olejek jojoba i makadamia o składzie podobnym do ludzkiego sebum, nawilżają skórę bez jej obciążania; masło mango silnie regeneruje i odżywia. W rankingach kosmetycznych otrzymuje wyłącznie oceny między 4 a 5/5. „Odkąd używam tego kremu moja twarz jest promienna, rozświetlona i ożywiona, a ja nie muszę nakładać podkładu i pudru” – tak zarekomendowała kosmetyk Magda.

Produkty marki Make Me Bio będzie można kupić na targach ELLE ZEN w Krakowie już 26 października. Kliknij w grafikę i dołącz do wydarzenia na Facebooku:

Ochronna pomada do ciała z olejem rokitnikowym Hagi

Pomada od Hagi co roku wchodzi w skład naszego Zimowego Zestawu Przetrwania. Nosimy ją w torebce i smarujemy nią spierzchnięte dłonie, spękane usta i suche łokcie. Poręczna forma sztyftu sprawia, że nie trzeba natłuszczać rąk, aby nawilżyć kosmetykiem wybrane miejsca. Kosmetyk bazuje na maśle shea, oleju ze słodkich migdałów, oleju rokitnikowym i wosku pszczelim. Pozostawia na skórze piękny, cytrusowy zapach.

Krem balansujący Plantea Microbiota

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Plantea (@planteanaturalcosmetics) Cze 12, 2019 o 1:09 PDT

Jeśli twoja skóra jest kapryśna, przesusza się, a jednocześnie ma tendencję do świecenia, uratować ją może tylko krem Plantea Microbiota. Kosmetyk optymalnie nawilża, a jednocześnie szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu. Dobrze łagodzi i wycisza zaczerwienienia, a to za sprawą zawartych w nim jagód pieprzu tasmańskiego, które (wbrew nazwie) działają przeciwzapalnie. W jego składzie można znaleźć też probiotyki odpowiedzialne za odbudowanie prawidłowej mikroflory bakteryjnej skóry. Krem pokochały beauty instagramerki: „Pozornie z wyglądu dość treściwy, ale podczas aplikacji jego konsystencja zmienia się w niemal wodną przez co bardzo dobrze się wchłania, kompletnie bez żadnego tłustego filmu” – napisała Weronika z @jointocompany.

Kosmetyki polskich marek Make Me Bio i Plantea będziesz mogła przetestować na własnej skórze podczas targów ELLE ZEN w Krakowie. Podczas ich trwania zaopatrzysz się także w naturalne suplementy, olejki eteryczne, biżuterię oraz talizmany z kamieni szlachetnych, akcesoria wspomagające relaks i dobre samopoczucie, zioła, herbaty, maty do jogi i medytacji, gryczane poduszki, jedwabne poszewki i wiele innych wspaniałości dla ciała i ducha. Targi ELLE ZEN odbędą się w sobotę 26 października w godzinach 11:00-19:00 w Krakowie przy ul. Marii Konopnickiej 28 w  Forum Wydarzeń (miejsce dawnego Hotelu Forum).

Produkty marki Plantea będzie można kupić na targach ELLE ZEN w Krakowie już 26 października. Kliknij w grafikę i dołącz do wydarzenia na Facebooku:

Brązujący balsam do twarzy i ciała pomarańcza z cynamonem Mokosh

Jeśli chcesz zachować wakacyjną opaleniznę na dłużej, naturalny samoopalający balsam od Mokosh to twój must-have. Uwodzi ciepłym, orientalnym zapachem z nutami pomarańczy oraz genialnie działa na skórę. Zawiera odżywcze oleje z baobabu, słonecznika i z marchewki, wosk z borówki oraz macerat z kwiatów gorzkiej pomarańczy, który rewitalizuje i łagodzi podrażnienia. „Polecam z całego serca, zakupiłam 3 słoik. Uzależnia, nadaje piękny kolor, naturalnej opalenizny” – napisała w swojej recenzji Ewelina.

Czarne mydło Nacomi Savon noir

Przystępne cenowo, a przy tym niesamowicie wydajne. Genialnie działa na cerę, zwłaszcza problematyczną. Jeśli jeszcze nie znasz czarnego mydła od Nacomi, musisz koniecznie je przetestować. Produkowane jest w Maroko metodami tradycyjnymi. Niech nie zwiedzie cię jego czarna, „maziowata” konsystencja – nie ma drugiego takiego mydła, które lepiej oczyszcza skórę, a jednocześnie jest tak delikatne. Możesz używać go jako peelingu enzymatycznego – dobrze radzi sobie z nadmiarem sebum i zaskórnikami.

Podkład mineralny Annabelle Minerals

Po wypróbowaniu tego podkładu nasz makijaż już nigdy nie był taki sam jak wcześniej. Po aplikacji wygląda na twarzy tak naturalnie, jakby w ogóle go nie było. Jego skład jest bardzo krótki i opiera się na czystych minerałach: rozświetlającej mice, matującym i antybakteryjnym tlenku cynku, dwutlenku tytanu (chroni przed promieniowaniem UV) i koloryzujących tlenkach żelaza. Idealny dla cery z wypryskami – dzięki właściwościom przeciwzapalnym przyspiesza ich gojenie. Występuje w wersji rozświetlającej, kryjącej i matującej.

Olej z nasion malin Ministerstwo dobrego mydła

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Justyna (@szitaszi) Wrz 15, 2019 o 10:06 PDT

Olejek z nasion malin od Ministerstwa Dobrego Mydła należy do naszych ulubionych, ponieważ jest tzw. olejkiem suchym, który łatwo się wchłania i wykazuje wysoką biozgodność ze skórą. Doskonale uelastycznia skórę i chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Dla optymalnych efektów nakładaj go na serum nawilżające lub krem, aby wzmocnić jego działanie okluzyjne.

Balsam myjący do włosów z betuliną Sylveco

Szampon Sylveco musisz wypróbować, jeśli dotyczy cię problem przesuszonych, puszących się włosów. Ich zła kondycja może wynikać nie tylko z poddawania ich rozjaśnianiu czy intensywnej stylizacji, ale także z tego, że używasz do ich mycia mocno pieniących szamponów z silnymi detergentami SLS. Balsam myjący od Sylveco bazuje na łagodnym detergencie pochodzenia roślinnego - glukozydzie kokosowym, który nie wysusza włosów. Skład produktu został wzbogacony o olej jojoba i masło karite. Kosmetyk zbiera same pozytywne opinie: „Najlepszy szampon do włosów jaki używałam, delikatny, zapach, konsystencja mleczka, świetnie się pieni. Włosy po nim są miękkie i lśniące, przestały wypadać. Po 2 miesiącach stosowania moje włosy odżyły, są w świetnym stanie. Bardzo polecam!” – napisała w recenzji Paulina.

Mydło w płynie Yope Werbena

Produkty Yope podbiły serca nie tylko maniaczek ekopielęgnacji. Ich łagodne, hipoalergiczne składy służą skórze atopowej, podrażnionej, reaktywnej. Mydło z werbeną o orzeźwiającym, cytrusowym zapachu jest prawdziwym hitem. Za sprawą obecnej w składzie gliceryny pozostawia skórę rąk gładką i nawilżoną. Dodatkowo ma właściwości antybakteryjne.

Najlepsze kremy do twarzy o naturalnym składzie. Jakie kupić? Opinie >>