Sydney Sweeney zadaje szyku przed pokazem Miu Miu jesień-zima 2024

Marka Miu Miu to ulubienica wszystkich It Girls, które zrzeszają się tłumnie przed każdym jej pokazem. Ulice Paryża rywalizują wtedy z wybiegami pod kątem awangardowych, niekoniecznie praktycznych stylizacji; wschodząca gwiazda street style Sydney Sweeney udowodniła jednak, że viralowa estetyka "Miu Miu girl" może być też elegancka.

Aktorka miała na sobie od stóp do głów ubrania najgorętszej marki roku - czarny top z białą lamówką, białe cekinowe szorty krojem przypominające majtki i oversize'ową marynarkę od smokingu, a do tego cienkie czarne rajstopy, pasujące sandały na platformie i czarną torebeczkę. Co sprawia, że ten look - choć odważny - nie wygląda wulgarnie, a szykownie?

Sydney Sweeney na Paris Fashion WeekMarc Piasecki/WireImage

Aktorka umie ograć trend "no pants" w elegancki sposób

Diabeł tkwi w szczegółach. Choć jej szorty na pierwszy rzut oka łudząco przypominają zwykłe majtki, naniesione na nie misternie cekiny i koraliki dodają im dekoracyjnego wyglądu, a co za tym idzie - od razu sygnalizują, że należy celowo je eksponować. Sweeney zdecydowała się połączyć je z crop topem odsłaniającym brzuch, ale jeśli chcecie wypróbować trend "no pants" w prawdziwym życiu, sugerujemy ograniczyć wyeksponowaną skórę do jednej części ciała (nie tylko ze względu na temperatury na zewnątrz). Poza fashion weekiem lepsze wrażenie będzie robić top o długości sięgającej brzegu szortów - to pozwoli nogom odgrywać główną rolę.

Marynarka to kolejny kluczowy element tej stylizacji. Zwróćcie uwagę na jej długość - zasłania górną część ud i pośladki na tyle, że pod pewnymi kątami mikroszorty całkowicie pod nią znikają; dzięki temu stylizacja odrobinę łagodnieje. Jeśli kusi was wypróbowanie tego trendu, zaopatrzcie się w jakąś dłuższą warstwę wierzchnią - masywną kurtkę albo płaszcz (byle nie trencz, chyba że skojarzenia z ekshibicjonistami nie są wam straszne).

Sydney Sweeney w Miu MiuMarc Piasecki/WireImage

Dzięki zachowaniu całości w surowej czarno-białej palecie kolorów stylizacja sprawia wrażenie bardziej klasycznej i minimalistycznej - dzięki temu wzrok koncentruje się na nogach wydłużonych za sprawą wysokich obcasów, a czarne rajstopy łączą górę z dołem i dodają całości intencjonalnego charakteru. 

Skusicie się na przetestowanie tego looku?