Redakcja niemieckiego czasopisma wybrała 100 książek, które stanowią materiał na doskonałych towarzyszy życia. „Pocieszają nas i wzruszają, zadają pytania i dyskretnie zachowują odpowiedzi dla siebie [...] Opisują wszystkie doświadczenia, które czynią nas ludźmi: miłość, stratę, pożegnanie, odejście, strach czy pewność siebie” – piszą autorzy zestawienia. Nietrudno się domyślić, że zgromadzone na łamach gazety dzieła wyszły spod pióra największych mistrzów. „Die Zeit” wymieniło m.in. Franza Kafkę, Honoré de Balzaca, George'a Orwella, Gabriela Garcię Marqueza, Lwa Tołstoja, Haruki Murakamiego czy Umberta Eco. Polskich czytelników szczególnie ucieszy fakt, że obok nich pojawiło się także nazwisko Olgi Tokarczuk. Dziennikarze docenili powieść „Bieguni” z 2007 roku.

Powieść Olgi Tokarczuk na liście 100 najważniejszych książek niemieckiego tygodnika „Die Zeit”

Leonardo Cendamo/Getty Images

Wyróżnienie nie powinno szczególnie dziwić. W ostatnich latach Olga Tokarczuk zdobyła już niemal wszystkie najbardziej pożądane statuetki i medale. W 2019 roku odebrała z rąk króla Szwecji Gustawa XVI Nobla w dziedzinie literatury. Rok wcześniej przyznano jej prestiżową nagrodę Bookera. Jest także dwukrotną laureatką „Nike”. Zaszczytów jednak nigdy za wiele, dlatego wiadomość o następnym sukcesie znów ucieszyła fanów noblistki. 

Powodów do narodowej dumy dostarcza też uzasadnienie werdyktu. Dlaczego „Bieguni” dołączyło do grona klasyków światowej literatury? „»Bieguni« wypełnione są mitami, wyznaniami, notatkami i przemyśleniami na temat podróży, związku ciała i duszy, życia i śmierci, wykorzenienia i migracji – to mieszanina różnych historii, które mają wspólny cel” – czytamy.. Cała lista podzielona jest na kilka kategorii odnoszących się do ludzkich przeżyć i emocji. Książka Tokarczuk trafiła do sekcji „Strach”. W tej samej grupie umieszczono m.in. „Portret Doriana Graya” Wilde'a, „Opowieść podręcznej” Atwood czy „Dom Duchów” Allende.