Piękne włosy, śnieżnobiałe zęby, gładka, napięta skóra o zdrowym kolorycie, jędrne ciało (w tym rysy twarzy i kształt sylwetki) – to wszystko dostajesz w genach, zatem trudno cokolwiek zmienić bez inwazyjnych zabiegów estetycznych. Ale… masz bardzo duży wpływ na to, czy w pełni wydobędziesz swój urodowy potencjał i długo go utrzymasz! Czy jednak poprzez niezdrowy styl życia i złe nawyki, takie jak palenie papierosów, sama będziesz niszczyć swój wygląd. Wciąż nieprzekonana? Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na twoją urodę – zrób to dla siebie choćby z okazji Międzynarodowego Dnia Urody.

Zadymiony uśmiech

Nie odkryjemy Ameryki, jeśli napiszemy, że zęby osób palących papierosy nigdy nie są białe. Dym z żarzącego się papierosa oraz zawarte w nim substancje smoliste osiadają na zębach i dziąsłach. Wnikają w szkliwo, które przybiera nieestetyczny żółtawy lub żółto-siny odcień i wcale nie tak prosto przywrócić zębom ich naturalną biel. Co więcej - dym papierosowy trwale zmienia także kolor wypełnień dentystycznych. By usunąć takie odbarwienie, niestety trzeba wymienić plombę na nową. 

Biel bielą, ale znacznie gorsze jest to, że palenie odbija się na zdrowiu całej jamy ustnej. Toksyczne substancje papierosowego dymu zmieniają również skład chemiczny śliny i przyczyniają się do rozwoju bakterii w płytce poddziąsłowej. To pierwszy krok do nawracających zakażeń przyzębia i innych nieprzyjemnych chorób jamy ustnej, które mają istotny wpływ na Twoje samopoczucie i wygląd Twojego uśmiechu.

Skóra na cenzurowanym

Wdychanie dymu z papierosa (również wtedy, gdy jesteś bierną palaczką) bardzo szybko odbija się na kondycji skóry. Dzieje się tak dlatego, że gdy do organizmu dostają się substancje smoliste powstające podczas spalania się papierosa, następuje degradacja drobnych naczyń krwionośnych, a to skutkuje niedotlenieniem, odwodnieniem i niewłaściwym odżywieniem komórek skóry. Cera nabiera szarawego koloru, staje się sucha i matowa, pojawiają się na niej zmarszczki – a najgorsze (i najbardziej utrwalone przez gest zaciągania się papierosem) są te wokół ust, nazywane kodem kreskowym palacza. Poza tym cera traci jędrność, zaczyna być wiotka. Winę za ten stan rzeczy ponoszą wysokie stężenia wolnych rodników znajdujących się w dymie z papierosa, które wpływają destrukcyjnie na komórki skóry, przyśpieszając jej starzenie. 

Utrata jędrności

Palenie papierosów wpływa negatywnie nie tylko na wygląd twarzy, ale także całej sylwetki. Gdy skóra traci swoją elastyczność, łatwiej poddaje się grawitacji, więc te części ciała, które są najbardziej narażone na opadanie, czyli piersi, ramiona i pośladki, tracą młodzieńczy kształt. Substancje smoliste zawarte w dymie papierosowym zmieniają też pracę układu hormonalnego, a to objawia się między innymi tym, że u osób palących papierosy inaczej rozkłada się tkanka tłuszczowa. Więcej gromadzi się jej w okolicach talii i klatki piersiowej, a mniej wokół bioder – co zaburza kobiece proporcje sylwetki. 

Palisz? To widać jak na dłoni

Ponieważ dym papierosowy nadaje skórze rąk nieprzyjemny zapach, którego naprawdę trudno się pozbyć, każde powitanie czy rozmowa z bogatą gestykulacją „rozsiewa” wokół palaczki woń starej popielniczki. Niestety, im więcej palisz, tym ten zapach jest bardziej utrwalony. O tym, że palenie papierosów przyspiesza powstawanie zmarszczek i linii, już wiesz, niestety tworzą się one również na grzbietach dłoni, które zaczynają wyglądać staro. I ostatnia sprawa dotycząca dłoni – palenie większej ilości papierosów powoduje pojawianie się nieestetycznych zażółceń na bokach palców, którymi trzymasz papierosa, oraz na paznokciach. Zatem całość tworzy niezbyt atrakcyjny look.

Rada na te wszystkie urodowe problemy jest tylko jedna – najlepiej jak najszybciej rzucić palenie papierosów. Organizm zacznie się regenerować, toksyny z czasem zostaną z niego usunięte, a stan skóry, paznokci i zębów będzie stopniowo się poprawiał. Zyska na tym nie tylko twój wygląd, ale także stan zdrowia.

Plan działania dla zatwardziałych palaczek

A co z osobami, które wielokrotnie usiłowały rzucić palenie, jednak za każdym razem wracają do nałogu? Mogą w okresie przejściowym rozważyć alternatywne rozwiązania, w których nie ma śmierdzącego i trującego dymu, rakotwórczych substancji smolistych, a wolne rodniki – przyspieszające starzenie i pogarszające stan skóry – są istotnie zredukowane. Na przykład naukowcy ze szwajcarskiego uniwersytetu w Zurychu przebadali wolne rodniki zawarte w papierosowym dymie oraz w aerozolu z podgrzewacza tytoniu i e-papierosa. Z ich badania wynika, że poziom wolnych rodników w fazie gazowej w aerozolu z podgrzewacza tytoniu (IQOS) jest mniejszy o około 99 procent w porównaniu do ich zawartości w dymie z papierosa. Pamiętajmy jednak, że nie ma rozwiązań idealnych, urządzenia tego typu również zabierają nam zdrowie. Dlatego najważniejszym celem zawsze powinno być całkowite zerwanie z nałogiem. A może tym pierwszym dniem bez papierosa będzie dla Ciebie właśnie Międzynarodowy Dzień Urody?