Używasz kremu pod oczy? Brawa dla ciebie, bo wbrew temu, co głoszą niektórzy, jest to bardzo ważny kosmetyk w rutynie pielęgnacyjnej. Istnieją głosy, że to niepotrzebny wydatek i można obejść się bez niego – tak twierdzi chociażby Kourtney Kardashian, która deklaruje, że pod oczy wystarczy jej zwykły krem nawilżający. Ta rada może być całkiem pomocna, o ile masz do dyspozycji cały personel najlepszych speców od kosmetologii i chirurgii plastycznej w Kalifornii, a botoks jest dla ciebie czymś tak naturalnym jak kawa o poranku. Ale jeśli chcesz przede wszystkim zapobiegać zmarszczkom, by jak najdłużej unikać ingerencji lekarza, krem pod oczy jest nieodzowny. To kosmetyk skrojony pod wymagania delikatnych, wrażliwych okolic oczu, które wymagają intensywnej stymulacji włókien kolagenowych, jednak bez ryzyka podrażnień, łuszczenia i przesuszenia. Dlatego też ich formuły, choć mogą zawierać podobne składniki aktywne, np. retinol czy witaminę C, są opracowywane inaczej niż składy kremów do twarzy. Co więcej, skóra wokół oczu ma swoje specyficzne potrzeby, które może spełnić tylko dedykowany jej produkt – na przykład usunąć fioletowe cienie, zmniejszyć podpuchnięcia czy nieestetyczne „worki”. Zwykły krem ich nie zwalczy – ale ten pod oczy już tak, i na dodatek będzie aktywnie spłycał zmarszczki.

Skoro ustaliliśmy już, że potrzebne ci są oba kosmetyki, pora odpowiedzieć na pytanie, który z nich nakładać jako pierwszy: krem pod oczy czy krem nawilżający do twarzy? Sprawdźmy, co mówią na ten temat dermatolodzy.

Co nakładać pierwsze?

Krem pod oczy ma za zadanie stymulować skórę do produkcji kolagenu – a tym samym zagęszczać ją, ujędrniać, wygładzać i przy okazji nawilżać. Ma do wykonania ciężką pracę, bo wokół oczu tworzą się trudne do usunięcia zmarszczki mimiczne, pogłębiające się z każdym twoim uśmiechem. Mowa oczywiście o kurzych łapkach oraz poziomych liniach pod oczami, które nierzadko pojawiają się jeszcze przed trzydziestką. Dobry krem powinien dbać też o fałdę górnej powieki, która z wiekiem opada, nadając spojrzeniu zmęczony, smutny wygląd. Te defekty jest w stanie zminimalizować tylko produkt bogaty w silne składniki aktywne: retinol, witaminę C, peptydy. Ich obecność w składzie kremu pod oczy jest najlepszym dowodem na jego skuteczność.

I tu dochodzimy do odpowiedzi na nurtujące cię pytanie – ze względu na wysokie stężenie składników aktywnych w kremach pod oczy (zaznaczamy, że chodzi o te naprawdę skuteczne), specjaliści zalecają, by nakładać je przed aplikacją kremu nawilżającego. Powód jest prosty: „Nie chcemy, żeby substancje czynne musiały przebijać się przed barierę, stworzoną przez inny kosmetyk, aby zostać zaabsorbowane przez skórę” – tłumaczy amerykańska dermatolożka dr Brittany Carter-Snell. Dzięki temu, że nakładasz krem pod oczy jako pierwszy, zawarte w nim składniki przeciwzmarszczkowe mają szansę lepiej zadziałać. Lekarka radzi przy tym, by kosmetyk aplikować najlepiej za pomocą serdecznego palca (wywiera najmniejszy nacisk) i delikatnie go wklepywać, zamiast wcierać. Bardzo istotny jest też dobór kremu do potrzeb skóry wokół oczu – u większości kobiet podstawowym problemem są zmarszczki. Dr Carter-Snell rekomenduje, by w takiej sytuacji sięgać po kremy z dodatkiem witaminy C, retinoidów bądź peptydów. Są to związki, które w naturalny sposób potrafią zwiększać produkcję kolagenu i tym samym widocznie ujędrniać wiotką skórę, a także spłycać linie i zmarszczki mimiczne. Wśród kremów pod oczy zawierających te składniki na wyróżnienie zasługuje profesjonalny krem w „pisaku” DP Dermaceuticals R.E.R. Eye Serum Pen. To zaawansowana kuracja dająca efekty jak z gabinetu – a to za sprawą zawartych w składzie retinaldehydu i bakuchiolu, czyli dwóch silnych stymulatorów kolagenu. Kosmetyk ma formę pisaka z kulkowym aplikatorem na końcu, który ułatwia rozprowadzenie kremu, a przy okazji zapewnia skórze ujędrniający masaż i drenaż limfatyczny w jednym. Jego recepturę wzbogacono też o kofeinę, aby redukować opuchliznę i cienie pod oczami.

Krem pod oczy hiszpańskiej marki Casmara, która dostarcza swoje produkty do gabinetów kosmetologicznych na całym świecie, jest za to bogaty w kilka rodzajów peptydów. Jeden z nich – Argireline, nazywany jest naturalnym botoksem, ponieważ działa rozkurczowo na mięśnie w okolicach oczu i „rozprasowuje” w ten sposób kurze łapki, spowodowane właśnie pracą mięśni okrężnych oka.

Twój główny problem to opadająca górna powieka? Istnieją kremy, które w bezinwazyjny sposób potrafią zliftingować kłopotliwe okolice. Przykładem jest bestsellerowy krem Nature Is Better od polskiej marki Alkemie. Jego wegańska receptura zawiera opatentowany składnik Beautifeye™, który napina i podnosi skórę górnej powieki, stanowiąc naturalną alternatywę dla blefaroplastyki (zabiegu chirurgicznego wycięcia nadmiaru skóry na powiekach). Działanie tego składnika zostało potwierdzone w badaniach naukowych.

Obrzęki i zasinienia pod oczami to z kolei defekt, z którym najlepiej poradzi sobie krem pod oczy Sesderma C-Vit AX+. Zawiera solidną dawkę witaminy C, której działanie wzmacnia kompleks antyoksydacyjny Antiox Booster system AX+. Nie tylko rozjaśnia on cienie, ale też rozświetla obszar pod oczami sprawiając, że spojrzenie wygląda na żywsze i bardziej wypoczęte. To doskonały krem pod oczy na dzień – dobrze współpracuje z korektorami i długotrwale nawilża cienką, suchą skórę.