To moje top 4 kremy pod oczy, które wygładzają zmarszczki mimiczne 40+. Nawilżają jak płatki i koją podrażnienia suchej skóry
Po 40 roku życia zauważyłam nie tylko zmarszczki w okolicy oczu, lecz także przesuszenia i podrażnienia wrażliwej skóry. Postawiłam na 4 kremy, które wykorzystują różne technologie.

Do mojego zestawienia ulubionych kremów pod oczy włączyłam 4 kosmetyki, których działanie oparto na różnych technologiach. Wśród nich są marki z Polski, Włoch, Finlandii i Korei.
W tym artykule:
- Krem pod oczy z egzosomami – Purlés
- Włoski krem pod oczy z aktywnym kolagenem – L'Erbolario
- Fiński krem pod oczy z wodą arktyczną – LUMENE
- Koreańskie kremowe serum pod oczy z żeń-szeniem i retinalem – Beauty of Joseon
Krem pod oczy z egzosomami – Purlés
ExoFusion Eye Cream to kosmetyk polskiej marki Purlés, którego formułę oparto technologii kosmetologicznej francuskich laboratoriów. Krem zawiera w składzie unikalne egzosomy z Momordica charantia, rośliny znanej pod nazwami: balsamka ogórkowata lub gorzki melon. To naturalny składnik aktywny o silnym działaniu przeciwstarzeniowym. Za działanie wygładzające zmarszczki odpowiadają także substancje, takie jak peptyd (Matrixyl) i ceramidy, które współgrając ze sobą intensywnie ujędrniają skórę oraz wzmacniają jej barierę ochronną, zmniejszając tym samym tendencję do utraty wody. W kremie nie zabrakło hialuronianu sodu i witaminy E, przeciwzmarszczkowych substancji, które uwielbia skóra przesuszona i podrażniona.

Włoski krem pod oczy z aktywnym kolagenem – L'Erbolario
Krem z aktywnym kolagenem biomimetycznym włoskiej marki L'Erbolario cenię szczególnie za formułę, która jest odpowiednia dla skóry okolicy oczu i ust. Po 40 roku życia zauważyłam, że należę do grupy osób, które będą wkrótce borykały się z ze zmarszczkami nazywanymi kodem kreskowym. Działanie zawartych w kremie składników, takich jak kwas hialuronowy 3D, witamina C, a także ekstrakty z bawełny i granatu opóźnią pogłębianie się charakterystycznych pionowych bruzd nad górną wargą. Regularne stosowanie kremu zmniejsza widoczność tzw. kurzych łapek i ujędrnia skórę, zapobiegając tworzeniu się worków pod oczami.

Formuła zawiera 98% składników pochodzenia naturalnego, a krem nie podrażnia nawet moich zmęczonych oczu.

Fiński krem pod oczy z wodą arktyczną – LUMENE
Kolejnym kosmetykiem do pielęgnacji wrażliwej okolicy oczu, na który uważam, że warto zwrócić uwagę jest bogaty krem pod oczy fińskiej marki LUMENE z linii Nordic Sensitive. To kwintesencja fińskiego podejścia do pielęgnacji: delikatność połączona z naukową precyzją. W centrum formuły znajduje się innowacyjna technologia biowody arktycznej, czyli woda pozyskiwana z nordyckich źródeł, bogata w naturalne minerały i strukturę zbliżoną do płynów ustrojowych skóry. Dzięki niej składniki aktywne są lepiej przyswajane, a bariera hydrolipidowa wzmocniona. Krem wykorzystuje również olej z owsa i ekstrakt z arktycznej maliny moroszki – składników cenionych za działanie kojące, przeciwzapalne i wzmacniające. Krem działa niczym miękki opatrunek: redukuje zaczerwienienia, koi podrażnienia i przywraca delikatnej skórze wokół oczu komfort oraz miękkość. Chociaż jest minimalistyczny, to trzeba przyznać, że został technologicznie przemyślany ze szczególną troską o osoby ze skórą wrażliwą.

Koreańskie kremowe serum pod oczy z żeń-szeniem i retinalem – Beauty of Joseon
Beauty of Joseon Revive Eye Serum – Ginseng + Retinal to prawdziwa perełka wśród koreańskich kosmetyków. Chociaż jest to serum, to stawiam je obok moich ulubionych kremów ze względu na otulającą, kremową konsystencję. Formuła łączy w sobie moc naturalnego ekstraktu z żeń-szenia (zawartość aż 10%) oraz zaawansowaną technologię stabilizowanego liposomalnie retinalu (0,02%). W sercu produktu znajdziemy także niacynamid, ceramidy, peptydy i olej makadamia – składniki, które intensywnie nawilżają, poprawiają elastyczność skóry oraz wzmacniają jej naturalną barierę ochronną.
