Choć królowa Elżbieta nigdy oficjalnie nie komentuje informacji na swój temat, także podanych w filmach dokumentalnych czy właśnie w serialu "The Crown", trudno oprzeć się wrażeniu, że na pewno ktoś z jej rodziny ogląda te produkcje. Chociażby z czystej ciekawości. Kilka tygodni temu w Wielkiej Brytanii głośno było o tym, że Robert Lacey, historyk, autor wielu książek o brytyjskiej monarchii i współpracownik przy tworzeniu "The Crown", jak zawsze wysłał swoje nowe wydawnictwo królowej (chodzi o "Battle of Brothers", gdzie przedstawiono relację księcia Williama i Harry'ego). Tym razem paczkę mu zwrócono, w nienaruszonym stanie. Brytyjczycy zastanawiali się czy to znak od Elżbiety, że nie interesują jej takie publikacje. Być może sama królowa nie jest ciekawa całego zamieszania, ale okazuje się, że jest przynajmniej jedna osoba powiązana z monarchinią, która jest wielkiem fanem "The Crown".

"The Crown 4" to najlepsze co zobaczycie teraz na Netflix. Poznaj 5 powodów, dlaczego warto włączyć nowe odcinki serialu o brytyjskiej rodzinie królewskiej >>

Jeden z członków brytyjskiej rodziny królewskiej przyznał, że ogląda "The Crown" na Netflix! O kogo chodzi?

Od razu uprzedzamy, nie chodzi o Kate Middleton, Meghan Markle czy księcia Williama lub księcia Harry'ego (a szkoda!). Oba małżeństwa nie wypowiadają się w tematach prywatnych, więc prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, czy oglądali hit Netflixa albo co o nim myślą naprawdę. Chodzi o osobę należącą do rodziny królewskiej, ale nie poprzez krew. Ród Windsorów jest spory, więc od razu ujawnimy, że chodzi o Mike'a Tindalla, męża wnuczki Elżbiety II, Zary Tindall (jej matką jest księżniczka Anna, zajmuje 18. miejsce w linii sukcesji brytyjskiego tronu, wicemistrzyni olimpijska w jeździectwie z 2012 roku).

Seriale na jesień 2020, na które czekamy. 5 tytułów, których nie możecie przegapić [Netflix, HBO GO] >>

Były angielski rugbysta, a dziś arystokrata, podczas swojego wystąpienia w podcaście "The Good, The Bad, and the Rugby" przyznał, że ogląda "The Crown" na Netflix. "Widziałem ostatnio reklamę i pomyślałem, że muszę nadgonić odcinki, ponieważ jestem gdzieś w połowie trzeciego sezonu, więc zacząłem oglądać wczoraj w nocy trzeci sezon i dalej nadgonię" - ujawnił Tindall. "Jestem bardzo zaintrygowany tym, jak potoczy się fabuła, ponieważ oczywiście jest to era, którą ludzie są zafascynowani" (...) „Pokazują zdarzenia, o których ludzie wiedzą, nieprawdaż? I na temat których mają swoje opinie - więc to coraz trudniejsze do pokazania". 

Czy to w takim razie oznacza, że ekipa "The Crown" pokazuje tylko prawdziwe wydarzenia? Tego Mike Tindall nie przyznał, za to powiedział, że jest to w pewien sposób fikcja. "To serial dramatyczny, więc musi się składać z dramatycznych wydarzeń" - dodał. 

Stylizacje Diany w serialu "The Crown" oparte są na prawdziwych strojach księżnej Walii. Mamy na to dowody! Zobaczcie zdjęcia z lat 80. i kadry z produkcji Netflix >>

Filmy i seriale dokumentalne o brytyjskiej rodzinie królewskiej, które warto obejrzeć. Zwłaszcza jeśli jesteś fanem The Crown! Niektóre z nich znajdziesz na Netflixie >>