W budynku dawnej zbrojowni w nowojorskim Upper East Side światło ujrzała najnowsza kolekcja Marca Jacobsa. Zbiór 45 sylwetek przedstawiono pod wymownym szyldem „Heroes”. Liczba mnoga może być jednak myląca, bo bohaterka pokazu była tak naprawdę jedna. Amerykański projektant postanowił złożyć hołd Vivienne Westwood. Duch mistrzyni pięknego buntu widoczny był w punkowo nastroszonych uczesaniach i butach na niebotycznej platformie pożyczonych z garderoby muzyków Kiss. Na wybiegu nie zabrakło militarnych inspiracji, obszernych kieszeni cargo i sukni jak z postapokaliptycznego balu. Równie ciekawie było na zacienionej widowni. Między Nicky Hilton i Ashley Graham miejsce zajęła Emily Ratajkowski, która zaskoczyła wszystkich zebranych urodową metamorfozą.

Emily Ratajkowski pokazała znacznie krótszą fryzurę. Fani porównują modelkę do Natalie Portman

Emily Ratajkowski zjawiła się przed zabytkowym budynkiem w otworzonej 1:1 stylizacji z kolekcji jesień-zima 2014 Marca Jacobsa. Na prześwitujący top, który bezbłędnie wpisuje się w aktualne zmysłowe trendy, zarzuciła skórzaną kurtkę i wełniane spodnie z wysokim stanem. Najwięcej zamieszania wywołała jednak fryzura 31-latki. Gwiazda zrezygnowała ze swoich charakterystycznych długich kosmyków na rzecz krótkiego boba. Delikatnie potargane włosy kończące się przy linii żuchwy od lat uważane są za synonim nonszalanckiego stylu. Dodają lekkości i świeżości, podkreślają rysy i pięknie eksponują szyję.

Emily Ratajkowski bez stanika pod najmodniejszym w tym sezonie kardiganem ze zmysłowymi wycięciami >>

Dziewczęcy bob na dobre związał się także z popkulturą. Nic dziwnego, że internauci natychmiast zaczęli porównywać gwiazdę „Zaginionej dziewczyny” do... Natalie Portman. „Tak bardzo przypominasz Matyldę z »Leona Zawodowca«” – pisali oczarowani obserwatorzy. Inni zastanawiali się, czy ich idolka skorzystała z usług perukarza. Jednak niezależnie od metody uznali niemal jednogłośnie, że efekty są zachwycające. A my podpisujemy się pod werdyktem.