Jeszcze kilka lat temu publiczna deklaracja, że regularnie radzisz się astrolożki, wrzucasz kryształy do kąpieli w wannie lub chodzisz na oczyszczanie czakr, mogła spowodować pewien uszczerbek na twoim wizerunku. To przeszłość. Badania przeprowadzone przez Światową Organizację Zdrowia po pandemii Covid-19 pokazują, że liczba przypadków depresji wzrosła o 25 proc. Tradycyjne terapie nie wystarczają. Ludzie masowo szukają czegoś, co da im poczucie spokoju i bezpieczeństwa. „Jesteśmy też coraz bardziej rozczarowani instytucjami takimi jak religia, medycyna czy rząd” – uważa urodzona w Australii i mieszkająca w Paryżu Monique Foy, która w 2020 roku założyła markę Cosmic Dealer – wellness inspirowany ajurwedą. Ciało bez ducha jest tylko mięsem, a duch bez ciała nie może się realizować – od tysięcy lat przekonują nas starożytne filozofie i praktyki uzdrawiające. W sposób naturalny zwracamy się dziś w ich kierunku. – Moja ścieżka to klasyczny przykład osoby poszukującej głębszego sensu w życiu – mówi Kasia Klimczewska, która prowadzi zajęcia medytacyjne jogi nidra (stan świadomości między przebudzeniem a snem). – W pewnym momencie potrzebujemy czegoś innego niż praca, pieniądze czy tzw. codzienność. Jesteśmy jak rośliny, chcemy się rozwijać i rosnąć. Pniemy się w górę – dodaje. 
Branża wellness też wykracza dziś poza materialną odnowę biologiczną i okazuje się, że to trafiony kierunek, bo według szacunków do 2025 roku ma osiągnąć prawie siedem bilionów dolarów przychodu. Ekskluzywne hotele Four Seasons mają teraz wśród rezydentów znanych nauczycieli duchowych, jak dr Deganit Nuur, uzdrowicielka dźwiękiem Michelle Pirret czy astrolożka Rebecca Gordon. Branża beauty też idzie na całość – perfumy autorstwa tarocisty Samera Zakharii, założyciela Maison Douze, wyprzedają się na pniu (zapach wybierasz podczas sesji z kartami stworzonymi przez francuską jasnowidzkę Yaguel Didier), marka Spiritum Paris proponuje mistyczne kompozycje, które działają na poziomie psychoemocjonalnym i wywierają subtelny wpływ na nasze najgłębsze wnętrze, a organiczne kosmetyki Aeos – dzieło pionierskiego zespołu farmaceutów i ekspertów w dziedzinie starożytnej alchemii – wykorzystują m.in. moc kryształów. Praktyki woo-woo niekoniecznie zaprzeczają racjonalności, raczej ją uzupełniają. Pomagają nam zrozumieć nieznane i to, czego nasze umysły nie potrafią zracjonalizować. Nagle możemy nazwać i określić pewne procesy i sytuacje, których rozumowo nie potrafilibyśmy wyjaśnić. Czujemy się podniesieni na duchu i wzmocnieni. Bardzo przydatna magia!


Dzisiejsza medycyna docenia korzyści płynące z medytacji i starożytnych praktyk relaksacyjnych. Regularne sesje obniżają poziom kortyzolu, spowalniają starzenie się komórek i stymulują naprawę dna.

Magiczna podróż
Co to jest? Majowie wierzyli w kakao, bo było pokarmem bogów i świętym darem od nich. Jego picie miało moc otwierania serca. W ceremonii kakao używa się specjalnego bloku z lekko fermentowanych, czystych, organicznych ziaren, które ściera się i podgrzewa (samo kakao jest gorzkie, można dodać przyprawy czy syrop klonowy). Wszystko odbywa się w kręgu i zwykle ma kameralny, intymny charakter. – Lubię zakończyć długą medytację właśnie ceremonią kakao, mam wtedy poczucie wzniosłości, a także ciepła i przynależności do wspólnoty – mówi Kasia Klimczewska (kasiaklimczewska.pl), która od kilku lat organizuje takie rytuały. – Ceremonia kakao to też świece lub ognisko, czasem muzyka, śpiew i taniec – wszystko, co uwalnia emocje, otwiera – dodaje. Warto spróbować, jeśli: czujesz się samotna, smutna, straciłaś orientację, czego naprawdę potrzebujesz. A także kiedy w długie, zimowe wieczory po prostu zapragniesz niewinnej, zmysłowej przyjemności, również z bycia częścią grupy, bez żadnych oczekiwań i oceniania. 

Uzdrawiająca. Moc dźwięku
Co to jest? Muzyka była narzędziem terapeutycznym przez tysiące lat. Już pod koniec XIX wieku rozpoczęto badania, które miały zmierzyć korelację między dźwiękiem a leczeniem. Udowodniono, że może obniżyć puls, uregulować ciśnienie krwi, wspomaga przywspółczulny układ nerwowy i pozytywnie wpływa na procesy metaboliczne. – Leżymy w pozycji savasana (na plecach) z zamkniętymi oczami i słuchamy rezonansowej, wciągającej muzyki, którą tworzą instrumenty o naturalnych dźwiękach różnej częstotliwości, np. gongi, dzwonki, kamertony, misy czy ludzki głos – mówi terapeutka Katarzyna Pająk (multidimensionalbody.com). – Chodzi o wywołanie wrażenia, że zanurzamy się w dźwiękach. Odmienne długości fali akustycznej docierają do poszczególnych warstw ciała (bo to fala mechaniczna), a także wpływają na nasz stan umysłowo-emocjonalny – dodaje specjalistka. Pierwsze zmiany najłatwiej zauważyć we własnym samopoczuciu – pojawia się wrażenie lekkości, większa otwartość i pozytywne nastawienie do tego, co niesie nam życie. Warto spróbować, jeśli: chciałabyś nauczyć się medytować, ale nie potrafisz wytrwać, potrzebujesz większej akceptacji, optymizmu, ukojenia.
 
Gra o spokój
Co to jest? Rodzaj tablicy uzdrawiającej. Składa się ona z grafik i jest połączona z wahadłem i różnymi technikami oczyszczania energii oraz terapiami uzdrawiania (np. reiki, chiromancją, ajurwedą, astrologią). Stworzyła ją jedna z najbardziej znanych dziś uzdrowicielek energetycznych i medium – Francine Stela Takara. Tablice uzdrawiające stosuje się po praktykach oczyszczania. Uczestnik zadaje pytania, a wahadło pomaga wskazać odpowiedzi i rozwiązania. Wszystko szczegółowo wyjaśnia uzdrowiciel prowadzący seans. Warto spróbować, jeśli: masz problem fizyczny, pytania zawodowe lub życiowe. „Ta metoda pomaga odzyskać kontakt z naszą intuicją i naturalną wrażliwością” – podsumowuje Francine Stela Takara. 

Niewidzialne głaskanie
Co to jest? Reiki to praktyka uzdrawiania energią, stworzona w Japonii przez Mikao Usui. Co ciekawe, dotyczy ludzi, zwierząt i roślin. – Seans reiki jest głębokim oczyszczeniem i przywróceniem równowagi na wszystkich poziomach: fizycznym, emocjonalnym, mentalnym i duchowym. Podczas terapii leżymy w ubraniu, a terapeuta dłońmi skanuje nasze ciało od góry do dołu. Nie musi nas dotykać. Przepływ energii jest tak silny, że odczuwamy ją fizycznie (ciepło, zimno, mrowienie). Reiki działa przez zwiększenie energii siły życiowej, która przepływa przez nas i wokół nas 
i sprawia, że żyjemy. Zapewnia pozytywny impuls „ki”, który podnosi poziom wibracji pola energetycznego – tłumaczy Karolina Czmuda, właścicielka Instytutu MAÉ (maehealth.com).Warto spróbować, jeśli: czujesz się ciągle zmęczona, masz osłabioną odporność (także psychiczną), poszukujesz czegoś, co sprawi, że poczujesz własną moc i sprawczość.