Jestem redaktorką beauty i nie wyobrażam sobie pielęgnacji ciała bez tych 5 produktów. Dzięki nim skóra wygląda jak po wizycie w SPA
Roztaczają kompleksową opiekę nad skórą, a przy tym pozwalają wprowadzić się w doskonały nastrój. Aromatyczne i pełne cennych składników kosmetyki do pielęgnacji ciała to bez wątpienia najlepszy prezent, jaki można sobie podarować w ramach praktyki self-love.

Pielęgnacja ciała nie musi kojarzyć się wyłącznie z obowiązkiem. Dbając o skórę, można zapewnić sobie także chwilę błogiego relaksu. Wystarczy sięgnąć po odpowiednie kosmetyki, by w zaciszu własnej łazienki poczuć się jak w luksusowym instytucie SPA, osiągając przy tym maksimum upiększających korzyści.
W tym artykule:
- Nawilżający żel do mycia ciała Drzewo sandałowe z bursztynem od marki Mokosh Cosmetics
- Rewitalizująco-relaksujący peeling do ciała Magnolia z bławatkiem od marki Kanu Nature
- Rozświetlający peeling do ciała Złoto i pomarańcza od marki myBuddy
- Napinający koncentrat ujędrniający do biustu od marki Christian Laurent
- Balsam do ciała Drzewo sandałowe, eukaliptus, patchouli od marki KOI Cosmetics
Marki wspomniane w poniższym artykule biorą udział w akcji Szaleństwo Zakupów, podczas której w dniach 10-16 kwietnia można skorzystać z rabatów sięgających do -75%. Kupony rabatowe znajdziecie na końcu artykułu.
Nawilżający żel do mycia ciała Drzewo sandałowe z bursztynem od marki Mokosh Cosmetics
Dokładnie oczyszcza skórę i zapewnia długotrwałe uczucie świeżości, a jakby tego było mało - pobudza zmysły niesamowitym aromatem. Nawilżający żel do mycia ciała o zapachu drzewa sandałowego z bursztynem od marki Mokosh Cosmetics to jeden z tych kosmetyków, które budzą zachwyt od pierwszego użycia. Wspaniale się pieni, więc tak samo dobrze sprawdza się pod prysznicem, jak podczas odprężających kąpieli w wannie. Po jego użyciu skóra pozostaje odporna zarówno na przesuszenie, jak i na szkodliwe działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. Nabiera też jedwabistej gładkości i miękkości. To oczywiście zasługa starannie opracowanej formuły. Produkt został wzbogacony kompleksami naturalnych polisacharydów, ekstraktami z buraka zwyczajnego, bursztynu i drzewa sandałowego, prebiotykami, sokiem z aloesu, betainą i propanediolem, czyli glikolem pochodzenia roślinnego.
Rewitalizująco-relaksujący peeling do ciała Magnolia z bławatkiem od marki Kanu Nature
W domowych zabiegach pielęgnacyjnych rewelacyjnie sprawdza się także dwufazowy peeling do ciała spod szyldu marki Kanu Nature, stworzony na bazie oleju z nasion słonecznika, soli i suszonych kwiatów bławatka. Kosmetyk skutecznie złuszcza wierzchnią warstwę naskórka, co przekłada się na natychmiastowy efekt wygładzenia pielęgnowanych okolic. Dodatkowo urzeka zmysłowym zapachem magnolii w pełni rozkwitu i pozostawia na skórze aksamitny film, zapewniając jej tym samym ochronę przed przesuszeniem. Używając go regularnie, można też przywrócić jędrność problematycznym partiom ciała. By osiągnąć taki rezultat, wystarczy pamiętać o wykonywaniu pobudzającego krążenie masażu tuż przed zmyciem produktu.
Rozświetlający peeling do ciała Złoto i pomarańcza od marki myBuddy
Niebywale gładką i jędrną skórą pozwala cieszyć się także solno-cukrowy peeling do ciała z portfolio marki myBuddy. Jego formuła została wzbogacona 24-karatowym złotem, ekstraktem ze słodkiej pomarańczy i mieszanką naturalnych olejów (tłoczonych z awokado, orzechów makadamia, nasion soi, słodkich migdałów i pestek winogron). Ten zamknięty w poręcznym słoiczku kosmetyk zapewnia cenne korzyści pielęgnacyjne, ale niesie za sobą także obietnicę poprawy nastroju. To zasługa jego energetycznego zapachu z nutą słodyczy. Do tego dochodzi jeszcze zachwycający efekt rozświetlenia skóry, zagwarantowany przez zatopione w scrubie drobinki w złocistym odcieniu. Nie ulega wątpliwości, że w sezonie wiosenno-letnim trudno się bez niego obyć.
Napinający koncentrat ujędrniający do biustu od marki Christian Laurent
Na łazienkowej półce warto też wygospodarować miejsce dla napinającego koncentratu ujędrniającego do biustu z oferty marki Christian Laurent. Jego działanie jest wielotorowe. Nad wyraz delikatna i podatna na rozciąganie skóra piersi i dekoltu otrzymuje od niego solidną porcję nawilżenia, dzięki czemu staje się gładka i miękka w dotyku. Preparat momentalnie poprawia też jej napięcie, tworząc na jej powierzchni niewidoczną mikrosiateczkę liftingującą. Jednocześnie spowalnia też proces wiotczenia newralgicznych okolic. Za jego pielęgnacyjne możliwości odpowiadają takie składniki, jak algi laminaria, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, kompleks z kawiorem, 24-karatowe złoto, nici hialuronowe, kofeina i ekstrakt z maliny moroszki. To jednak nie wszystko. Zapach kosmetyku także zasługuje na pochwałę, bo przywodzi na myśl ekskluzywne perfumy z francuskim rodowodem.
Balsam do ciała Drzewo sandałowe, eukaliptus, patchouli od marki KOI Cosmetics
Na miano kosmetycznego ideału w pełni zasługuje także balsam do ciała spod szyldu marki KOI Cosmetics. Zawarte w nim składniki, ze skwalanem, prebiotykami, inuliną z cyrkorii i ekstraktami olejowymi na czele, zapewniają skórze intensywną odnowę. Dogłębnie ją nawilżają, poprawiają jej jędrność i elastyczność, a przy tym wzmacniają jej funkcje ochronne. Przyczyniają się także do ożywienia jej kolorytu. Co istotne, produkt nie pozostawia po sobie tłustej czy lepkiej warstwy. Otula za to ciało rozkosznym zapachem, w którym można wyczuć balsamiczne drzewo sandałowe, ziemisto-korzenną paczulę i orzeźwiający eukaliptus. Zabiegi pielęgnacyjne z jego udziałem są nie tylko efektywne, ale i bardzo przyjemne.
Marki wspomniane w poniższym artykule biorą udział w akcji Szaleństwo Zakupów, podczas której w dniach 10-16 kwietnia można skorzystać z rabatów sięgających do -75%. Kupony rabatowe znajdziecie tutaj:
Więcej rabatów marek biorących udział w akcji możesz znaleźć tu: