Kamper

Kamper

Kamper ma lekkie życie. Zarabia testując gry komputerowe. Ma piękną i zdolną żonę Manię, która uczy się gotować pod okiem znanego mistrza kuchni. I ma problem: Mania go zdradziła. Kamper spróbuje się odegrać wdając się w romans z nauczycielką hiszpańskiego, jednak będzie to gra, która tym razem przetestuje samego Kampera.

reżyseria Łukasz Grzegorzek

obsada: Piotr Żurawski, Marta Nieradkiewicz, Bartłomiej Świderski, Justyna Suwała, Sheily Jimenez, Jacek Braciak, Magdalena Banasik,

Ten film mnie trochę zdenerwował. Spłyconą relacją bohaterów czy raczej tym, że rzeczywiście w świecie współczesnych, niezdecydowanych trzydziestolatków są one na tyle powierzchowne i nietrwałe, że nie trzeba ich szczególnie spłycać, by pokazać smutną prawdę o naszej niedojrzałości. Bohaterowie spieprzyli coś, co było ważne. Padło trochę słów za dużo, innych za mało. Nie ocalili fundamentów. Kampera i Manię znacie aż za dobrze, każdy rozpozna w nich trochę siebie. Uważajcie - mogą wywołać wyrzuty sumienia.

Odświeżające, lekkie i błyskotliwe dialogi, świetne kreacje (Marty Nieradkiewicz i Piotra Żurawskiego) i doskonała muzyka. KAMPER to jeden z najlepszych filmów w tegorocznym konkursie. 

Co jest z tymi 30-latkami? Dobra praca, oddany/-a partner/-ka, okazuje się, że to już dla nich trochę za mało. Emocji zbyt wiele, co z tą wolnością jednostki? Nie wiadomo co robić, bo każda decyzja może okazać się katastrofalna w skutkach. To mógłby być świetny film, pokazujący prawdę o dzisiejszym pokoleniu, jednak okazał się zbyt przewidywalny, jak dla mnie.