Bar on the Fifth, fot. mat. prasowe The Setai New York

Pierwsze wrażenie? Po co mężczyznom aż tyle miejsca? Bo jest to wybitnie męski, żeby nie powiedzieć – techniczny hotel. Całość emanuje oszczędnym wystrojem. A już Bar on the 5th to kwintesencja hotelowego designu (fot. powyżej). Jak na mój gust aż nadto surowy. Szczegóły gubią się w przestrzeniach. Olbrzymich rozmiarów lustro łazienkowe w pokoju deluxe ma wbudowany telewizor. Cóż, panowie uwielbiają sport i wiadomości nawet podczas golenia:). Okazałe łóżko oraz przestronna garderoba zyskują jednak moją sympatię. „Bar przy piątej”, mimo iż próbuje przekonać mnie do siebie koncertem z cyklu „Women in Jazz!”, przegrywa zdecydowanie z najbardziej kobiecą w tym męskim hotelu restauracją Ai Fiori. Potrawy z włoskiej i francuskiej riwiery zamykają moje usta na długo...

Hotelowe Auriga SPA, fot. mat. prasowe The Setai New York