Najmodniejsza dieta 2017: fleksitarianizm

Wolisz wege burgery od półkrwistych steków, falafel smakuje ci bardziej niż kebab, a mięso jesz tylko na imieninach babci? Jeśli na co dzień twoja dieta obfituje w warzywa, owoce, nabiał i jego wegańskie alternatywy, możesz śmiało nazwać się fleksitarianką. To mniej zobowiązujące, niż wege lub pescetarianizm. Zasady diety wyznaczasz ty sama, a  ich złamanie nie obciąży ci sumienia. Fleksitarianizm jest łatwy, zdrowy i ekologiczny. Decydują się na niego osoby, które lubią smak mięsa czy ryb, jednak nie mają potrzeby jedzenia ich codziennie. Do zwolenników tego sposobu odżywiania należy wiele gwiazd i modelek. Jego słynnym propagatorem jest szef kuchni Jamie Oliver, który podkreśla, że ograniczenie spożywania mięsa jest lepsze dla zwierząt oraz środowiska. Na czym polega fleksitarianizm? Co daje zdrowiu? Jakie produkty są jego podstawą? Poznaj 5 kroków do fleksitarianizmu >>

Dieta Gwyneth Paltrow. Aktorka stosuje pewną kontrowersyjną metodę [diety gwiazd] >>