Widzowie przerywają seans tego filmu żeby się wypłakać. „Trzyma w napięciu do samego końca... a potem pęka serce”
Film o samotnej matce, która traci wszystko w jeden dzień, wzbudził lawinę emocji i stał się hitem streamingowym w kilka dni po premierze. Ta historia dosłownie rozdziera serce.
- ELLE
Film „Ostatnia kropla” to najnowszy thriller psychologiczny autorstwa Tylera Perry'ego, który miał premierę 6 czerwca 2025 roku. Produkcja trafiła na Netflix i w ciągu zaledwie kilku dni stała się jednym z najczęściej oglądanych tytułów na platformie. Historia opowiada o samotnej matce, której życie w ciągu jednego dnia zmienia się w prawdziwy koszmar. Wzbudza ogromne emocje i nie pozostawia nikogo obojętnym.
„Ostatnia kropla” – fabuła
„Ostatnia kropla” to poruszający thriller psychologiczny opowiadający historię Janiyah Wiltkinson – samotnej matki, która z dnia na dzień traci grunt pod nogami. Wydarzenia jednego dramatycznego dnia zamieniają jej życie w koszmar. Jej córka Aria doznaje ataku astmy w szkole. W czasie walki o zdrowie dziecka, Janiyah zostaje zwolniona z pracy, eksmitowana z mieszkania, a następnie traci prawo do opieki nad córką. Na domiar złego, bohaterka zostaje niesłusznie oskarżona o napad na bank. Film ukazuje desperację matki, której świat wali się na głowę – i jej dramatyczną próbę odzyskania kontroli nad własnym życiem. Każdy wybór, który podejmuje, prowadzi ją na skraj wyczerpania emocjonalnego i psychicznego.
Taraji P. Henson w roli życia
W postać Janiyah wciela się Taraji P. Henson – aktorka, która znana jest z wielu silnych, kobiecych ról. Jej interpretacja w „Ostatniej kropli” została entuzjastycznie przyjęta przez widzów, którzy chwalą ją za autentyczność, charyzmę i emocjonalną głębię.
Widzowie piszą w mediach społecznościowych, że musieli przerwać seans, by dojść do siebie. Henson z ogromną siłą pokazuje cierpienie, strach i determinację matki walczącej z niesprawiedliwością. Jej gra porusza do łez i zostaje w pamięci na długo po zakończeniu filmu. „Ostatnia kropla” to nie tylko dramat osobisty, ale też obraz społeczny – głos kobiet, które codziennie mierzą się z niesprawiedliwością, samotnością i systemem, który nie zawsze działa na ich korzyść. W połączeniu z mocnym scenariuszem i brawurową grą aktorską, „Ostatnia kropla” staje się obowiązkową pozycją dla każdego, kto ceni kino emocji.
Recenzje filmu „Ostatnia kropla” – co mówią widzowie?
Chociaż krytycy nie pozostawili na filmie suchej nitki, oceniając go na 50% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes, to reakcje widzów są jednoznacznie pozytywne. W internecie można znaleźć liczne wpisy wskazujące na to, że produkcja Tylera Perry'ego naprawdę porusza i wciąga do tego stopnia, że widzowie wielokrotnie przerywają seans, by się wypłakać. Wiele osób przyznaje, że film jest tak ciężki emocjonalnie, że zmuszeni byli zrobić przerwę, aby otrząsnąć się z wrażeń. „Ostatnia kropla” ukazuje nie tylko trudne życie głównej bohaterki, ale także zwraca uwagę na istotne kwestie społeczne, dzięki czemu staje się naprawdę poruszającym doświadczeniem.
Jeśli jeszcze nie widzieliście tego filmu, warto go zobaczyć – przygotujcie się jednak na silne emocje!