Daniel Lee stanie na czele Burberry?

Krytycy mody i klienci uwielbiali jego zmysł biznesowo-artystyczny, a Bottega Veneta chyba nigdy nie miała lepszego etapu niż za jego kierownictwa. Daniel Lee postanowił jednak zejść ze sceny w najmniej spodziewanym momencie - u szczytu kariery. Projektant stał na czele włoskiego domu mody od 1 lipca 2018 roku i zupełnie go odmienił: to dzięki niemu Bottega Veneta zyskała nową popularność, dorobiła się it bags i nowych kultowych projektów ubrań, które w ostatnich kilku sezonach kształtowały trendy na całym świecie. To właśnie jego kreatywności i decyzjom marka zawdzięczała w ostatnich sezonach popularność oraz niebotyczny wzrost słupków sprzedażowych (które, zgodnie z ostatnim raportem Lyst, mocno spadły bez obecności projektanta). Tyle o przeszłości, bo w październiku 2011 roku Kering podał oficjalną informację, że Bottega Veneta i Daniel Lee wspólnie podjęli decyzję o zakończeniu współpracy. 

Słynna japońska sieciówka wchodzi do Polski. Wiemy, gdzie uwielbiana przez minimalistów marka Uniqlo otworzy pierwszy sklep stacjonarny>>

"Mój czas w Bottega Veneta był niesamowitym doświadczeniem. Jestem wdzięczny, że pracowałem z wyjątkowym i utalentowanym zespołem i dziękuję wszystkim, którzy byli częścią naszej wizji. Dziękuję Francois-Henri Pinault za jego wsparcie i możliwość bycia częścią historii Bottega Veneta” mówił na pożegnanie utalentowany Brytyjczyk. Od tego czasu słuch o nim zaginął, bo Lee skupił się na życiu prywatnym. Możliwe jednak, że wróci do branży - zgodnie z dzisiejszym newsem, Daniel Lee ma zacząć pracę w... Burberry.

Jak podało WWD.com, Riccardo Tisci, obecny dyrektor kreatywny brytyjskiego domu mody, kończy umowę na początku 2023 roku. W związku z tym zarząd Burberry "bada grunt" i rozgląda się za nowym projektantem, prowadząc rozmowy z potencjalnymi kandydatami. Wśród nich ma być też Daniel Lee, który rzekomo bierze udział w rekrutacji na zwalniające się za kilka miesięcy stanowisko i, rzecz jasna, prowadzi w rankingu. 

Królowa Letycja w niedrogich butach, które są synonimem sportowej elegancji. Nosi je też Kate Middleton>>

O ile uwielbiamy wszystko, co zaprojektuje Tisci, zaangażowanie Lee jako dyrektora kreatywnego na pewno opłaciłoby się Burberry. Nie bez powodu mówi się przecież, że wszystko, czego dotknie ten projektant, zamienia się w złoto. Póki co jednak na potwierdzenie tych doniesień trzeba będzie jeszcze poczekać.

Marieta Żukowska w kontrowersyjnych butach z oferty polskiej marki. Założymy się, że podobne nosiłyście w dzieciństwie>>