Valentino wiosna-lato 2023. Poza schematami
Unboxed, nazwa wiosennej kolekcji, bardzo precyzyjnie zapowiada to, czego można się po niej spodziewać: pionierstwa, demokratyzacji, działania poza schematami. Na wstępie czujemy się w obowiązku brutalnie wam coś wyznać. To koniec słynnego Valentino Pink PP. Przynajmniej na nadchodzący sezon. Miejsce elektryzującej fuksji zajęły kawowe brązy, subtelnie zaróżowione toffi, koralowa czerwień, soczysta cytryna, wiosennie świeża zieleń, kropla błyszczącego fioletu oraz nieśmiertelny duet czerni i bieli. Kontrapunktem dla monochromatycznych plam kolorystycznych były sylwetki od stóp do głów (dosłownie, bo pomalowane były nawet twarze) zadrukowane monogramem. Wyrazista paleta barw zdobiła falujące jak jesienne morze peleryny, sukienki porozcinane w okolicach talii na wzór płócien Lucio Fontany, androginiczne garnitury z pierzastym wykończeniem i spektakularne suknie z linią bioder poszerzoną jak u Marii Antoniny. Wystrojone w ten sposób modelki zamiast tradycyjnie ukłonić się przed zaproszonymi na pokaz osobistościami świata mody, pewnym krokiem opuściły Le Carreau Du Temple i wyszły na ulice artystycznej dzielnicy Le Marais. Tak, aby w wyreżyserowanym przez Pierpaola Piccioli spektaklu uczestniczyć mogli wszyscy zainteresowani. Bez względu na wykonywany zawód, status społeczny czy zasobność portfela. Ależ żałujemy, że nas tam nie było.
03.10.2022
- Moda