"Pomiędzy słowami"

"Pomiędzy słowami"

Michael jest 28-letnim prawnikiem z Berlina. Z zachowania i sposobu bycia przypomina swojego szefa i przyjaciela, 36-letniego Franza. W piątek rano Michael przechodzi z języka wysokoniemieckiego na język polski i staje się Polakiem, Michałem. Spotyka Stanisława, swojego 55-letniego ojca z Polski. Widzi go po raz pierwszy. Stanisław wkracza do świata syna bardziej jako symbol Ojca niż prawdziwy ojciec. Jest ostatnią więzią łączącą Michaela z Polską – krajem, z którym młody mężczyzna świadomie zerwał kontakt. Obaj mężczyźni są sobie właściwie obcy. Sytuacja jest niezręczna i dziwnie intymna. Mężczyźni spędzają razem weekend, co odciska na Michaelu silne emocjonalne piętno.

Zagrali: Jakub Gierszał, Andrzej Chyra, Christian Löber, Justyna Wasilewska

Reżyseria: Urszula Antoniak

Poza zbyt marketingowym polskim tytułem (oryginalny to „Beyond Words”) i nieco melodramatycznym zakończeniem, ten film mnie naprawdę ujął. Malarskie, czarno-białe zdjęcia nagrodzonego w Gdyni Lennerta Hillege – każdy kadr jest przemyślany jak kompozycje Man Raya – w jakiś sposób łączą chłód i dystans ze zmysłowością. A Jakub Gierszał i Andrzej Chyra, jako ambitny syn i marnotrawny ojciec, tworzą duet idealny. I faktycznie pomiędzy słowami (chociaż dialogi też są świetne) dzieje się tutaj to, co najważniejsze. I głęboko skrywane.

Trochę przeestetyzowany, ale za to Jakub Gierszał i Andrzej Chyra doskonali. Świetne dialogi i wspaniały obraz relacji ojciec – syn. Niesamowicie wiarygodny.

Niesamowity duet! Gierszał i Chyra elektryzują na ekranie. Na początku są do siebie nieufni, potem nawiązują skomplikowaną i zarazem krótką, ale znaczącą więź. Minimalistyczne zdjęcia, jak i dialogi jwyrażają dziesiątki emocji. Podoba mi się również to, że reżyserka zdecydowała się, żeby "Pomiędzy słowami" było czarno-białym filmem. Dzięki temu można było zwrócić uwagę na wiele detali, które znikają, gdy wszystko jest w multikolorze. Zaskoczyła mnie tylko końcówka, spodziewałam się trochę innego zakończenia. Co ciekawe, okres zdjęciowy do produkcji Antoniak wyniósł tylko pięć tygodni!

Do "Beyond Words" od samego początku podchodziłam z wielką rezerwą. Spowiedzałam się, że zobaczę kino przyjemne dla oka, ale pozbawione większych emocji. Tymczasem obraz Urszuli Antoniak warto obejrzeć dla samego duetu Gierszał - Chyra. Aktorom udało się stworzyć wyjątkowy obraz skomplikowanych relacji ojciec - syn.