Victoria Beckham z rodziną w Paryżu. Razem z nimi Nicola Peltz

"Gdyby nie wy - nie zrobiłabym tego. Kocham was tak bardzo. Całuję" napisała wczoraj na Instagramie Victoria Beckham, która wrzuciła post prosto z Paryża, gdzie na Paris Fashion Week pokazywała swoją najnowszą kolekcję jesień-zima 2023/2024. Zdjęcie, opublikowane przez projektantkę, przedstawiało ją z mężem i rodziną - Davidem, Harper, Cruzem a także Brooklynem i jego żoną, Nicolą Peltz (zabrakło jedynie Romeo, który nie mógł się pojawić wraz z nimi we francuskiej stolicy).

Obecność synowej i takie ciepłe zaskoczyły internautów, bo jeszcze niedawno mówiło się o kryzysie w relacji Victorii Beckham i Nicoli Peltz. Czyżby wszystko było już w porządku? Miłych słów nie szczędziła i sama aktorka, która skomentowała: "Co za piękny pokaz! Kochamy cię". Co więcej, teściowa opublikowała jeszcze więcej zdjęć, na których znalazła się Peltz - m.in. gdy w pierwszym rzędzie zasiadała w objęciach Brooklyna i obok Evy Longorii czy pozowała zaraz po zakończeniu show ze swoim mężem.

Bratowa Liama Hemswortha skomentowała piosenkę zemsty Miley Cyrus. „Flowers” ma fanów w rodzinie byłego męża gwiazdy?>>

Konflikt Nicoli Peltz i Victorii Beckham

Przypomnijmy, że od miesięcy showbiznes huczy od plotek na temat trudnej relacji Victorii Beckham i Nicoli Peltz. Media co chwilę donoszą, że atmosfera między teściową a synową jest ciężka, a początkiem sporu miały być już... przygotowania do ślubu aktorki i syna byłej Spicetki, Brooklyna Beckhama (Peltz nie zdecydowała się założyć sukni zaprojekowanej przez Beckham, a zamiast niej wybrała kreację custom Valentino Couture). Podczas samego wydarzenia scysja miała jeszcze bardziej eskalować: ceremonia odbyła się w domu Panny Młodej w Palm Beach według pomysłu i zgodnie z wyznaniem Peltzów. Co więcej - jak podkreślały media - przy głównym stole nie było miejsca dla rodziny Pana Młodego, a większością zaproszonych gości byli bliscy Nicoli, którzy mieli prawie wyłączność na wznoszenie toastów i głoszenie przemówień.

Oliwy do ognia dodał też fakt, że aktorka wolała zachować swoje panieńskie nazwisko i dodać do niego nazwisko męża. Gwiazdor również zdecydował się na dodanie drugiego członu, by stać się też częścią rodziny Peltzów. 

Kontrowersje wokół ślubu Nicoli Peltz i Brooklyna Beckhama. Wyciekła dziwna rozmowa ojca Nicoli z wedding plannerką>>

Od tego momentu media i internauci zaczęli zauważać ochładzającą się relację na linii Nicola Peltz - Victoria Beckham, w tym rzadsze komentarze i polubienia wzajemnych postów, ograniczenie wspólnych imprez u Beckhamów czy nawet... brak Brooklyna na instagramowych zdjęciach u własnej matki, które do ślubu pojawiały się dość często. Nic dziwnego, że fani przeczuwali, że coś jest nie tak, a ich podejrzenia podkręcały jeszcze milcząca projektantka i aktorka, która chętnie rozmawiała z dziennikarzami na temat tych plotek. "Zamierzałam założyć suknię domu mody Victorii Beckham i naprawdę bardzo tego chciałam, ale na kilka miesięcy przed datą ślubu Victoria zorientowała się, że jej atelier nie zdąży z terminem, więc musiałam wybrać inną suknię. Z jej ust nie padło: Nie możesz tego włożyć. A ja nie powiedziałam, że nie chcę" przyznała w wywiadzie dla "Variety", którego udzieliła razem z mężem. W "The Sunday Times" podkreślała z kolei: "Ciągle czytam o tzw. waśni. To nie jest waśń! Wszędzie widuję to słowo waśń, waśń, waśń. Dlaczego media tak to nazywają? Żadna rodzina nie jest idealna. Żadna rodzina. Myślę, że wszystko się zaczęło – i powiedziałam już to wcześniej – ponieważ nie założyłam sukni ślubnej Victorii. Ale prawda jest taka, że ​​naprawdę, naprawdę chciałam to zrobić i pomyślałam, że to piękne, że mama Brooklyna zrobiła to dla mnie". Jaka jest prawda? O tym wiedzą pewnie tylko same bohaterki rzekomego konfliktu.

Ojciec Nicoli Peltz pozywa wedding plannerki, które były odpowiedzialne za ślub jego córki i Brooklyna Beckhama>>