Jak to wygląda w praktyce? Przykłady sytuacji, w których nieprzestrzeganie praworządności ogranicza prawa obywateli niestety można mnożyć w nieskończoność.

Masz 20 kilka lat? 

Sytuacja 1

Bierzesz udział w demonstracji poparcia dla prawnej równości osób LGBT w Polsce, choć sama określasz się jako osoba heteroseksualna. Wkurza Cię po prostu mowa nienawiści i przemoc, nie chcesz żyć w kraju, w którym ktoś musi się bać ze względu na to, kogo kocha. Wracasz do domu autobusem, kolorowo ubrana, z tęczową flagą. Zaczepia Cię i wyzywa od „pedałek” grupka agresywnych rówieśników, roztrzaskują Twój telefon, popychają Cię na podłogę. Kierowca autobusu i pasażerowie nie reagują. Przez dwa tygodnie masz stany lękowe, lekarz ocenia, że to uszczerbek na zdrowiu. Po rozmowie z rodzicami chcesz zgłosić atak na policji, wnioskujesz do MPK o dostęp do monitoringu. Udaje się zidentyfikować osoby, które Cię atakowały. Ale prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa. Składasz zażalenie. Wiesz już, dlaczego to ważne, żeby praworządność i równość wobec prawa istniały nie tylko na papierze?

Sytuacja 2 

Ze znajomymi jedziecie samochodem na wakacje na Mazury. Nagle w Wasz samochód wjeżdża inne auto, którym kierował Holender – przyjechał do Polski na wakacje. Niestety, Twoja koleżanka, pasażerka
z przedniego siedzenia, odniosła dość poważne obrażenia i będzie musiała przejść rehabilitację. Wniosła do sądu w Polsce sprawę przeciwko sprawcy wypadku o zadośćuczynienie. Adwokat Holendra zasłania się argumentem, że jego klient nie będzie mieć przed polskim sądem gwarantowanego prawa do sprawiedliwego procesu ze względu na problemy z niezawisłością sądów w Polsce, o których szeroko rozpisuje się prasa w Niderlandach… No zaraz, a gdzie Unia Europejska? No właśnie tam – na straży praworządności. Może się okazać, że inne państwa UE przestaną uznawać sądy w Polsce, jeśli nasze państwo nie będzie szanować podstawowych zasad prawa europejskiego takich jak niezawisłość sędziów, która jest chroniona przez naszą konstytucję, prawo unijne i międzynarodowe…

Jesteś przedsiębiorcą? 

Sytuacja 1

Prowadzisz mały, bardzo wyspecjalizowany warsztat. Jesteś podwykonawcą dużej firmy technologicznej. Chcesz sądzić się z nią o nieuregulowane od dawna faktury. Jednak każdy radca prawny, do którego się zwracasz, odmawia Ci pomocy. Mówi, że nie pozwala mu na to konflikt interesów – wcześniej pracował lub chce kiedyś pracować dla Twojego nierzetelnego zleceniodawcy. Dobrze wiesz, że firma musiała naciskać na prawników. Gdy prawnicy przestają być niezależni, praworządność jest zagrożona – tak samo jak Twoje prawa i wolności.

Sytuacja 2

Prowadzisz firmę. Uważasz, że państwo nie zapewniło wystarczającego wsparcia przedsiębiorcom w czasie i po epidemii. Chcesz móc w tej sprawie protestować. Ale za udział w protestach sanepid nakłada bardzo wysokie kary administracyjne, możesz zostać zatrzymany przez policję. Znajomi przedsiębiorcy rezygnują z dalszego udziału w protestach. Boją się, że rząd i policja będą reagować alergicznie, że ryzykują zatrzymania, że państwowe media zaczną na nich nagonkę, przedstawią ich z imienia i nazwiska jako chuliganów. Dziwne uczucie – założyłeś firmę, bo jesteś odważny i zawsze chcesz sam być sobie szefem, a nagle nie można robić najprostszych rzeczy? Czy naruszanie praworządności nadal wydaje Ci się odległe?

Jesteś rodzicem? 

Sytuacja 1 

Od lat masz swoją firmę i zawsze terminowo płacisz składki ZUS. Rodzisz dziecko i czekasz, aż zostanie Ci wypłacony zasiłek macierzyński. Po jakimś czasie dostajesz pisma z ZUS-u z odmową wypłaty zasiłku oraz informacją, że nie przysługuje Ci prawo do odwołania się. Okazuje się, że jedyna możliwa forma reakcji to od razu proces sądowy z ZUS-em. Masz poczucie, że zostałaś niesłusznie potraktowana, a po drugiej stronie masz ogromny urząd z wielkim zespołem doświadczonych prawników, którzy doskonale wiedzą, jak wyłapać najdrobniejsze formalne uchybienia. Czy nie chciałabyś mieć pewności, że nawet w przypadku sprawy przeciwko urzędowi, masz prawo do sprawiedliwego procesu?

Sytuacja 2 

Prywatny nadawca, komercyjna stacja telewizyjna, dostał w sądzie milionową karę za rzekomo stronnicze relacjonowanie protestów rodziców przeciwko zmianom w systemie edukacji. Stacja postanowiła, że w nowej ramówce będzie mniej czasu antenowego poświęcać sprawom politycznym i społecznym, a więcej rozrywce i sportowi. Biznes to biznes. Co się stanie, gdy rząd będzie miał nad mediami tak dużą władzę, że będzie w stanie wymusić na nich milczenie w niewygodnych tematach? Jak możemy wtedy, jako rodzice, wpływać na polityków, którzy w Warszawie decydują o reformach, nie widząc zatłoczonych korytarzy szkół i lekcji kończących się o 19:00?

Prawda jest taka, że każda z tych sytuacji może dotknąć Ciebie lub kogoś z Twojej rodziny - dziadka, siostrę, rodziców... 

Praworządność to fundament naszego społeczeństwa. To ona stwarza warunki, w których obywatele mogą czuć się bezpieczni i chronieni we własnym państwie, to ona buduje zaufanie między ludźmi i zaufanie do instytucji, to ona pozwala nam – dzięki wspólnym zasadom między państwami – rozwijać relacje, handel i inwestycje międzynarodowe.

Praworządności już nie ma 

Wyobrażacie sobie taką sytuację? Fundament, o którym pisałyśmy wyżej zostaje zniszczony, a cała razem z nim - nieszanowanie praworządności ciągnie za sobą nieszanowanie innych wolności i praw obywateli, jak efekt kloców domina. Politycy przestaną być ograniczani przez prawo - nikt nie będzie w stanie kontrolować ich działań wewnątrz kraju, w tym stanowienia prawa, a także przestrzegania międzynarodowych zobowiązań. A wymiar międzynarodowy w kontekście praworządności jest również niezwykle ważny. Inwestycje zagraniczne i konkurencyjność kraju staną pod znakiem zapytania gdy jej zabraknie. Jako obywatele nie będziemy mogli być niczego pewni. Czy własne państwo potraktuje nas sprawiedliwe i uczciwie? Raczej nie. Czy będzie szanowało nasze prawa i wolności? Wątpliwe. Nie dopuśćmy do tak przerażających scenariuszy. 

To wszystko brzmi bardzo poważnie, bo temat jest niezwykle ważny. Pamiętajcie, że praworządność nie może być spełniana jedynie w 90, czy nawet w 99 procentach. Państwo nie może być trochę praworządne, a trochę nie. Aby wszystko działało tak, jak powinno spełnione muszą być wszystkie poniższe elementy: 

  • Wolność słowa i zgromadzeń 
  • Wolne media
  • Nieskorumpowani urzędnicy
  • Równość wobec prawa
  • Niezawisłe sądy
  • Prawo do sprawiedliwego procesu
  • Niezależni prawnicy
  • Wolne wybory

Powyższe opisy i wideo, które pomogły nam lepiej zobrazować problem nieprzestrzegania praworządności przygotowali eksperci z Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawników (International Bar Association, IBA), w ramach kampanii informacyjnej "Na co komu praworządność?". Żeby dowiedzieć się więcej i jeszcze dokładniej poznać problem nieprzestrzegania praworządności sprawdźcie  nacokomupraworzadnosc.pl