Sophie Turner i Joe Jonas – historia miłości

Zaloty przez kabel światłowodowy bracia Jonas mają we krwi. Nick zdołał wkraść się w łaski Priyanki, posyłając jej bezpośrednią propozycję: „Słyszałem od kilku wspólnych znajomych, że powinniśmy się spotkać”. Przyjaciele zespołu najwyraźniej postawili sobie za cel zeswatanie wszystkich otaczających ich singli i zasugerowali Joe nawiązanie kontaktu z Sophie Turner. A ten, ośmielony sukcesem młodszego brata, który z marszu zdobył numer telefonu bollywoodzkiej gwiazdy, skreślił parę słów. „Obracaliśmy się w tym samym gronie, które od długiego czasu starało się nas sobie przedstawić. Obserwowaliśmy siebie nawzajem na Instagramie, aż pewnego pięknego dnia, ni stąd, ni zowąd, wysłał mi wiadomość” – wyjawiła aktorka na łamach Harper's Bazaar.

Aktorka przyjęła co prawda zaproszenie na randkę, a nie wiązała z siedem lat starszym wokalistą wielkich nadziei. „Spodziewałam się, że przyjedzie z obstawą. Myślałam, że okaże się okropnym palantem. Zabrałam ze sobą wszystkich kolegów, bo gdzieś w głębi duszy obawiałam się, że ktoś się pod niego podszywa” – wyznała w rozmowie z ELLE. Obawy okazały się bezpodstawne. Joe Jonas zrobił na niej dobre wrażenie. „Nie zabrał ze sobą ochrony. Przyprowadził przyjaciela. Pili tak samo dużo, jak my wszyscy” – wspomina pierwszą randkę. „Spędziliśmy trochę czasu na parkiecie, a potem znaleźliśmy ustronny kąt i po prostu rozmawialiśmy godzinami [...] Wkrótce staliśmy się nierozłączni. A potem pojechałam z nim w trasę”.

„Być może to wina alkoholu, ale kiedy wyszedł, powiedziałam ze łzami w oczach do mojego brata: »Kocham tego człowieka tak bardzo«” – śmiała się lata później na kanapie u Jimmy'ego Fallona.

Sophie Turner i Joe Jonas długo unikali rozgłosu. Szczęśliwa para znalazła się na radarze plotkarskich mediów w listopadzie 2016 roku, gdy w sieci krążyć zaczęło zdjęcie z halloweenowej imprezy. Brytyjka świętowała noc duchów w przebraniu króliczka. Amerykanin podchwycił zwierzęcy motyw i przywdział strój dalmatyńczyka. Później przyłapano ich jeszcze na koncercie Kings of Leon poprzedzającym galę MTV, na ślubie znajomych w Malibu i przed nowojorską restauracją.

Sophie Turner i Joe Jonas – trudne początki

Jednak początki znajomości nie składały się tylko ze szczęśliwych momentów. W 2016 roku Sophie nadal pracowała na planie zdjęciowym „Gry o tron”. Choć na ekranie Sansa Stark coraz mocniej stawała na własnych nogach, wcielająca się w nią aktorka ciężko znosiła popularność. Rolę w przeboju HBO zdobyła w wielu zaledwie 14 lat. Szybkie wejście w świat dorosłych, dotkliwa krytyka ze strony części widzów i odcięcie od starych znajomych odcisnęły piętno na psychice gwiazdy. Turner nie radziła sobie z kąśliwymi komentarzami dotyczącymi wyglądu, co wywołało u niej zaburzenia odżywienia i depresję. „Cierpię na depresję od pięciu czy sześciu lat” – wyjawiła w programie Dr. Phila w 2019 roku. „Największym wyzwaniem jest dla mnie wstanie z łóżka i wyjście z domu”.

„Zaczęło się, gdy skończyłam 17 lat. Moi przyjaciele wyjechali na studia, a ja pracowałam, ale wciąż mieszkałam z rodzicami i czułam się bardzo samotna [...] Dojrzewałam, przybrałam na wadze, bacznie przyglądano się temu w internecie. Komentowano moją sylwetkę, stan skóry i brak umiejętności aktorskich. Wierzyłam w to. Mówiłam: »Tak, mam brzydką cerę, jestem gruba, jestem złą aktorką«”. Jedyną osobą, której zwierzała się z problemów, była Maisie Williams. Koleżanka z serialu nie była w stanie jej pomóc, bo sama stawiała czoła podobnym wyzwaniom. „Łącząca nasz przyjaźń była dość wyniszczająca, bo przechodziłyśmy przez dokładnie te same sytuacje. Wracałyśmy z planu, szłyśmy do supermarketu, kupowałyśmy jedzenie i zamykałyśmy się w pokoju. Nie utrzymywałyśmy kontaktu z nikim innym”.

Spotkanie amerykańskiego muzyka było dla gwiazdy przełomowe. Joe Jonas wykazał się dojrzałością i okazał partnerce bezwarunkowe wsparcie. „Mówił mi: »nie możemy być razem, dopóki nie pokochasz samej siebie, nie mogę patrzeć, jak kochasz mnie bardziej niż samą siebie« [...] Myślę, że w pewnym sensie uratował mi życie”. W rozmowie z Sunday Times dodała, że za sprawą chłopaka stała się na powrót towarzyska. „Przez pewien czas izolowałam się od wszystkiego i zapomniałam, jak to jest dobrze się bawić. Wychodzić z przyjaciółmi, jadać na mieście, być beztroską. Ludzie, których ostatnio spotkałam na mojej drodze, wyciągnęli mnie z tego. Pomogli mi opanować niepewność. Mogę zapomnieć o rzeczach, którymi się wcześniej torturowałam” – mówiła.

Trudne przeżycia doprowadziły co prawda do krótkiego kryzysu, ale nie zdołały rozdzielić dobranej pary. Na kartach Sunday Times Sophie wyjawiła, że w pewnym momencie doszło nawet do zerwania, ale rozłąka potrwała jedynie dobę. „To był najgorszy dzień w naszym życiu” – przyznaje aktorka.

Sophie Turner i Joe Jonas – zaręczyny

We wrześniu 2017 roku Sophie i Joe nie spacerowali jeszcze co prawda po czerwonym dywanie, trzymając się za ręce ani nie epatowali uroczymi zdjęciami w mediach społecznościowych. Za kulisami zdecydowali się jednak na pierwszy poważny krok. W życiu gwiazdorskiej pary pojawił się piesek. Zakochani adoptowali szczeniaka husky. Opieka nad Porkym Basquiatem musiała przekonać ich, że są zgranym duetem, bo już 15 października ogłosili zaręczyny. „Powiedziała »tak«” – napisał Jonas pod zdjęciem opublikowanym na Instagramie. „Powiedziałam »tak«” – sparafrazowała Turner. Z gratulacjami natychmiast pospieszył Nick Jonas. „Gratulacje dla mojego brata i mojej przyszłej bratowej. Bardzo was kocham” – napisał pod postem.

Narzeczeni nie zdradzili, w jakich okolicznościach doszło do zaręczyn. W dalszym ciągu zachowywali dla siebie najważniejsze wydarzenia ze wspólnego życia. Joe puścił parę z ust i zaznaczył tylko, że wszystko odbyło się zgodnie z tradycją. O rękę wybranki poprosił jej rodziców. „Bardziej zestresowałem się rozmową z jej tatą niż zadaniem tego pytania Sophie. Wyrzuciłem to z siebie i miałem nadzieję, że padnie dobra odpowiedź. Na szczęście poszło dobrze”.

Sophie nie kryła zadowolenia z pomyślnego obrotu spraw. „Cudownie jest być zaręczoną. Nie to, że jest to jakieś osiągnięcie, ale znalazłam właściwą osobę, to tak jakbym odnalazła dom, który kocham i chcę w nim zostać na zawsze. Pojawiło się uczucie spokoju” – zwierzała się dziennikarzom People.

Październik 2018 roku przyniósł wyczekiwany debiut w świetle reflektorów. Sophie i Joe zjawili się na pokazie Louis Vuitton na paryskim tygodniu mody. W ślad za profesjonalnymi kadrami uchwyconymi okiem fotoreporterów poszło ujmujące zdjęcie z prywatnego archiwum gwiazd.

Dwa miesiące później znów zasiedli przy jednym stole, tym razem w większym gronie. Na świątecznej kolacji nie mogło zabraknąć także świeżo poślubieni Nick i Priyanka

Być może to rodzinne spotkanie było inspiracją dla wyjątkowej oprawy wielkiego powrotu na scenę Jonas Brothers. Po wieloletniej przerwie bracia wrócili z piosenką „Sucker”. W teledysku partnerki trzech członków zespołu raczą się przekąskami w ogrodzie, zażywają kąpieli na świeżym powietrzu i podziwiają występy swoich drugich połówek. Singiel z miejsca stał się światowym hitem i wspiął się na najwyższe miejsce listy Billboard 100 jako pierwszy utwór w karierze braci. 

Sophie Turner i Joe Jonas – podwójny ślub

Sukces nowej płyty wprawił wszystkich w zabawowy nastrój. Po gali wręczenia statuetek Billboard Music Award para postanowiła skorzystać z nadarzającej się okazji i wzięła spontaniczny ślub w Las Vegas. Na nieplanowanej ceremonii w jednej ze słynnych kaplic nie zabrakło oczywiście Kevina Jonasa z żoną Danielle oraz Nicka Jonasa i Priyanki Chopry ani... sobowtóra Elvisa. Świadkami wydarzenia byli także Khalid i Dan + Shay. Choć rodzice młodej pary nie przyjechali do „miasta grzechu”, to mogli obserwować przebieg uroczystości na live-streamie. .

„Musieliśmy wziąć ślub w Stanach Zjednoczonych ze względów prawnych, więc pomyśleliśmy, że fajnie byłoby zebrać naszych przyjaciół, zaprosić ich i zorganizować fajny ślub w imprezowych stylu. Ostatecznie było tam nawet kilka osób, których nie znałem” – tłumaczył Joe w GQ.

Małżonkowie nie zamierzali oczywiście na tym poprzestać. Po prowizorycznym weselu wyprawili eleganckie przyjęcie we Francji (wcześniej spacer do ołtarza przećwiczyli na gali Met). W czerwcu 2019 roku najbliżsi gwiazdorskiej pary zjechali do Paryża. Tym razem, ku uciesze fanów „Gry o tron”, rolę druhny przejęła serialowa siostry panny młodej. Zdjęcia dawno niewidzianych razem Maisie i Sophie nie ujrzały jednak światła dziennego. Szczegóły ślubu w malowniczej posiadłości Le Château de Tourreau pozostały owiane tajemnicą. Szczęśliwa żona zlitowała się nad targanymi ciekawością fanami po dwóch latach i w bawełnianą rocznicę podzieliła się klimatycznymi fotografią w białej sukni.

„Jedyną rzeczą, jaka zmieniła się z mojej perspektywy, jest to niesamowite poczucie bezpieczeństwa. Same słowa »mąż« i »żona« umacniają związek. Uwielbiam być mężatką. Myślę, że to wspaniałe. Jestem pewna, że napotkamy drobne przeszkody, ale w tej chwili to bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze” – mówiła Sophie w wywiadzie dla ELLE. „Zawsze miałam wrażenie, że Joe nie jest z mojej ligi. Nadal tak czuję. Jest taki przystojny, utalentowany, zabawny, charyzmatyczny. Jestem naprawdę szczęśliwa, że jesteśmy razem”.

Sophie Turner i Joe Jonas – narodziny dzieci

W rzeczywistości nie była to jedyna zmiana, jaka nastała po zmianie stanu cywilnego. Czerwiec następnego roku przyniósł doniesienia o powiększeniu rodziny. „Szykują się na przyjście dziecka na świat. Sophie i Joe są bardzo zadowoleni” – informowało anonimowe źródło tygodnika People. W lipcu 2020 roku ogłoszono narodziny pierwszej córeczki pary. Wkrótce ujawniono, że dziewczynka nosi imię Willa. Po kilku miesiącach spełniona mama była gotowa na upublicznienie wspomnieć z okresu ciąży.

Według mnie w życiu chodzi o wychowywanie kolejnego pokolenia. Najwspanialszą rzeczą jest obserwowanie, jak moja córka rośnie w siłę. Jesteśmy bardzo podekscytowani powiększaniem rodziny. To najlepsze błogosławieństwo w historii” – zapewniała Sophie. Pierwsze miesiące z noworodkiem przypadły na okres pandemii. Młodzi rodzice wspominają ten czas z rozrzewnieniem. „Byliśmy zmuszeni zostać w domu” – mówił Joe w CBS This Morning. „Ciągle się przemieszczam, podróżuję i koncertuję. A pobyt w jednym miejscu przez dłuższy czas pozwolił mi stąpać twardo po ziemi i być z najbliższą rodziną. Jestem za to bardzo wdzięczny”. 

Pojawienie się dziecka doprowadziło też do przeprowadzki. Jonasowie opuścili hollywoodzkie epicentrum i przenieśli się na Florydę. Sophie nie ukrywa, że w dalszych planach ma powrót do swojej ojczyzny. „Mamy szczęście, że żyjemy w Miami. Mamy ładną pogodę i mieszkamy nad wodą. Naprawdę uwielbiam Amerykę, ale ze względu na moje zdrowie psychiczne muszę być blisko przyjaciół i rodziny. Także z myślą o mojej córce. Chciałabym, żeby zdobyła wykształcenie, jakie ja miałam szczęście otrzymać. Anglia byłaby idealnym miejscem docelowym, ale będę musiała przekonać Joe” – czytamy w brytyjskim ELLE.

W międzyczasie zakochani wybrali się na wycieczkę do Nowego Jorku, aby kolejny raz wziąć udział w gali Met. Na czerwonym dywanie ogłosili nowinę o drugiej ciąży. Młodsza córka, której imienia do tej pory nie ujawniono, urodziła się w lipcu 2022 roku. „Każdego dnia budzę się rano i jestem podekscytowany, że mogę tworzyć muzykę i występować, a zarazem mieć piękną rodzinę, to spełnienie marzeń” – podkreśla Joe.