Drugi odcinek "Project Runway", zaczął się od castingu modelek do kolejnego pokazu. Uczestnicy nie znali jeszcze jego tematu, uchylono jedynie rąbka tajemnicy - za parawanem odbył się krótki pokaz taneczny, a Anja Rubik zacytowała Michaela Jacksona ("największym błędem jaki może popełnić tancerz, jest myślenie"). 12 projektantów miało do wyboru 13 modelek. Ostatnia, niewybrana miała odpaść z programu, a na tę, której udałoby się dotrzeć do finału, w nagrodę czekał udział w sesji ELLE). Pierwszeństwo w wyborze modelki miała Natalia Ślizowska, zwyciężczyni premierowego odcinka.

Project Runway - zadanie

Następnie uczestnicy pojechali do magazynu z kostiumami pochodzącymi z programu "Taniec z Gwiazdami". Podczas 13 edycji powstało ok. 3000 kreacji, z czego połowa z nich to ręcznie szyte suknie. I to właśnie z nich młodzi adepci projektowania mieli stworzyć dzieło na prezentację, a mianowicie bieliznę "dla kobiety idącej na randkę, która chce powalić mężczyznę". Przy okazji dowiedzieliśmy się, kto będzie gościem specjalnym tego odcinka - stylistka TVN, Dorota Williams.

Spośród tylu wieszaków z kostiumami każdy mógł wybrać coś dla siebie. Pestka? Był tu jednak mały haczyk. Każdy z uczestnikówmiał tylko pięć minut i mógł wybrać dwie suknie. Zadanie niewykonalne? Nie dla nich. Większość dizajnerów początkowo wręcz rzuciła się na wieszak z czarnymi rzeczami. Arletta Koczorowska od razu upolowała dwie czerwone sukienki ("pójdę w klasykę"),  za to Piotr Czajczyński oraz Maciej Sieradzky chcieli być oryginalni. Ten pierwszy zdecydował się na frędzle, zaś drugi na strój Elvisa, który w tanecznym show miał na sobie Przemysław Sadowski.

Po powrocie do pracowni Tomasz Ossoliński oświadczył swoim podopiecznym, że na uszycie seksownej bielizny mają tylko siedem godzin. I tu pojawiły się pierwsze problemy: kostium Maćka był brudny (i na dodatek projektant nie znał rozmiaru stanika swojej modelki), a Kuba nie radził sobie z konstrukcją biustonosza. Na dwie godziny przed końcem czasu przed projektantami pojawiły się na modelki. Przyszedł moment na przymiarki, które wygenerowały kolejne problemy. Kłopoty miał między innymi Serafin Andrzejak. Jego modelka Melisa nie chciała założyć jego projektu, bo "zbyt odsłaniał biust". Serafin skomentował to krótko (niestety nie przy Melisie), że jest ona "modelką, a nie klientką". Projektant nie poszedł na kompromis, tylko trzymał się swojego pomysłu.

To nie koniec atrakcji - uczestnicy otrzymali dodatkowe zadanie. Z męskich marynarek mieli zrobić okrycia wierzchnie dla modelek. 

Project Runway - ocena jury

Podczas pokazu jury przybrało pokerową minę. Do czasu, gdy na wybieg weszła zakryta Melisa, delikatnie uchylając płaszcz przed Anją Rubik, Mariuszem Przybylskim, Joanną Przetakiewicz oraz Dorotą Williams. Andrzejak był pewien, że po tym trafi do grupy nominowanej do opuszczenia programu. I tak było. Obok niego stanęli: Paulina, Kuba, Dorota, Liliana oraz Piotr. 

Na pierwszy ogień poszedł Piotr Czajczyński. Mariusz Przybylski stwierdził, że kolejny raz to wygląda jakbyśmy byli uczesrnikami "balu karnawałowego w przedszkolu" i że pora na krok do przodu. Joanna Przetakiewicz była bardziej dowcipna: to "Ewa, która chce skusić Adama na plaży w Rio". Czajczyńskiego uratowała modelka, która przekonała do siebie jurorów.

Dorota stworzyła komplet dla, cytują Dorotę Williams, "łobuziaka", a top modelce szczególnie spodobały się majtki i dbałość o szczegół Cieszyńskiej. W przypadku Kuby Bartnika od razu było widać jego relację z Magdaleną. Anja Rubik pochwaliła modelkę za to, że inspiruje swojego projektanta. Liliana Pryma zachwyciła wszystkich swoim body: pod największym wrażeniem była prowadząca. Anja, ciekawa o inspiracje, zapytała projektantkę o to, czy oglądała filmy erotyczne z lat 70. Podczas narady Przybylski nazwał projekt Liliany "poezją w modzie". I to właśnie między miłością, a poezją wybierano najlepszą pracę. Zaszczyt przypadł Lili.

Na placu boju zostali jedynie Paulina Matuszelańska oraz Serafin Andrzejak. Bielizna Pauliny wyglądała według jurorów nieapetycznie, a Serafina jak "majtki na szelkach". Andrzejak przekonał do siebie fantastyczną marynarką, dlatego program musiała niestety opuścić Matuszelańska.

Project Runway odc. 2 >>