W 2018 roku Polska znalazła się czołówce europejskich krajów z największą ilością śmiertelnych wypadków drogowych. Niestety nasz kraj wciąż pozostaje czarną plamą na mapie wypadków samochodowych w Unii Europejskiej. Według Komisji Europejskiej, która przedstawiła raport bezpieczeństwa na drogach w UE - gorzej od Polski w 2019 roku wypadły tylko Bułgaria i Rumunia. Na milion mieszkańców w wypadkach ginie u nas aż 77 osób.

Polska, a także Rumunia i Bułgaria, wiodą przykry prym. Można uznać, że są to państwa z drogami pod tym względem najgorszymi z najgorszych. W Rumunii ginie 96 osób na milion mieszkańców, w Bułgarii – 89, a w Polsce – 77. - czytamy na stronie bezprawnik.pl

Po drugiej stronie znajduje się Szwecja, gdzie zanotowano 22 śmierci na milion mieszkańców.  Szwecja to przykład państwa, które w latach 90. wprowadziło tzw. "wizję zero", czyli dążenie do zminimalizowania ofiar śmiertelnych na drogach. Taka polityka zakłada surowe kary za przekroczenie dozwolonej prędkości, odseparowanie pieszych od niebezpiecznych miejsc, fotoradary w problematycznych miejscach i system szosy 2 + 1 itd. Niską śmiertelność w wypadkach ma także Irlandia i  Wielka Brytania. 

Według wstępnych danych opublikowanych przez Komisję Europejską, w 2019 roku na europejskich drogach zginęło łącznie 22 800 osób. Do 2030 r. Unia Europejska chce obniżyć liczbę ofiar śmiertelnych i liczbę poważnie rannych osób o połowę.