Polscy aktorzy charakterystyczni to tacy, którzy nawet pojawiając się na drugim planie, potrafią zdominować plan pierwszy i skraść show gwiazdom pojawiającym się na filmowym plakacie. Najczęściej wcielają się czarne charaktery, kryminalistów, psychopatów lub społecznych wyrzutków. A mimo to zapadają w pamięci widowni na długo i mogą szczycić się jej sympatią. 

Oto lista polskich aktorów charakterystycznych, dla których obsadzenie “po warunkach” miało miejsce w ich karierze niejednokrotnie.

Jan Kobuszewski

Akpa

Jan Kobuszewski to jeden z najbardziej charakterystycznych polskich aktorów, którego twarz kojarzy się z wieloma popularnymi filmami i programami telewizyjnymi. Choć zmarł w 2019 roku, przez kilkadziesiąt lat obecności na scenie zdążył w znaczący sposób zaznaczyć swoje miejsce i zostać prawdziwą ikoną polskiego kina.

Jeszcze zanim Kobuszewski zyskał miano świetnego aktora teatralnego i filmowego, został znanym i lubianym aktorem telewizyjnym. Wystąpił przeszło 2000 razy w programach rozrywkowych, takich jak „Wielokropek”, "Kabaret Olgi Lipińskiej" i "Kabaret Starszych Panów". Na szklanym ekranie pojawił się po raz pierwszy w 1955 roku. Jak twierdzili krytycy, niemal każda rola aktora ówcześnie zasługiwała na słowa uznania w doniesieniach prasowych. I chociaż widzowie byli zachwyceni wszystkimi jego kreacjami, Kobuszewski otwarcie twierdził, że najmniej lubi pracować w filmie.

Kino zresztą nie dokona potrafiło wykorzystać jego potencjału. Swoją klasę aktora charakterystycznego podkreślał najintensywniej na scenach teatralnych. Jego talent komiczny i śmieszność - łagodna, nie natarczywa - miały swój niepowtarzalny, wręcz poetycki czar.

Henryk Gołębiewski

Akpa

Henryk Gołębiewski to znany polski aktor charakterystyczny, który od lat raczy widzów swoimi niezapomnianymi rolami. Określany, jako “fenomenalnie uzdolniony” o charakterystycznym wyglądzie, posiada również niesamowitą charyzmę, którą obdziela kolegów po fachu towarzyszących mu na ekranie oraz scenie. 

Swoją karierę zaczynał jako ikona kina dziecięcego. Został odkryty przez Janusza Nasfetera, kiedy wraz z kolegami grał w piłkę na podwórku na warszawskim Mokotowie. Reżyser zaprosił go na przesłuchanie do filmu "Abel, twój brat" i tak zaczęła się jego kariera, w której nie powstrzymała go nawet wada wymowy, z którą musiał się zmagać na początku swojej drogi. 

W 2003 roku Henryk Gołębiewski zachwycił widzów i krytyków grając bezdomnego złomiarza o złotym sercu w "Edim" Piotra Trzaskalskiego, a za rolę został nagrodzony Złotą Kaczką.

Choć w swojej karierze miał tyle samo wzlotów, co upadków, dziś do aktorstwa podchodzi z dużym dystansem. Mimo że granie sprawia mu przyjemność, nie zabiega o role i nie chodzi na castingi. "Moje nazwisko jest znane, wszyscy wiedzą, jak gram. Kiedy będą potrzebowali Henryka Gołębiewskiego, to sami zadzwonią" - mówi potwierdzając, że w jego przypadku określenie “aktor charakterystyczny” sprawdza się wyjątkowo trafnie.

Roman Kłosowski

Akpa

Mierzący zaledwie 156 cm wzrostu i mający twarz zdziwionego dziecka Roman Kłosowski zawsze zdawał sobie sprawę ze swoich nietypowych warunków fizycznych, które w pewien sposób determinowały jego kolejne aktorskie wcielenia. Coś, co być może jedni określiliby jako kompleks, potrafił we wspaniały sposób przekuć w atut i mimo wszystko zapisać się w historii polskiego kina wieloma charakterystycznymi rolami.

“Potrafię śmiać się z siebie i płakać też [...] Kiedyś nie było tak wielu niskich aktorów. Byłem ewenementem na polskim rynku filmowym, ale zaowocowała moja osobowość i ludzie to kupili. Mimo tych moich warunków zagrałem wiele wspaniałych ról. Jeśli chciałaś usłyszeć, że mam kompleksy, pomyliłaś się. Nie mam kompleksów” - mówił o sobie.

Roman Kłosowski przez kolegów z planu określany był zawsze jako niezwykle optymistyczny człowiek i utalentowany aktor. Choć największą rozpoznawalność przyniosła mu rola Maliniaka w serialu “Czterdziestolatek”, na swoim koncie ma też wiele innych ciekawych kreacji aktorskich - łącznie 130 ról filmowych i prawie tyle samo występów na scenach teatralnych. 

Lech Dyblik

Polskim aktorem charakterystycznym można określić bez wątpienia Lecha Dyblika, który do perfekcji opanował granie postaci drugoplanowych i ról epizodycznych. Przez lata kariery wystąpił w takich produkcjach, jak „Wołyń”, „Drogówka”, “Pod Mocnym Aniołem” czy „Wielka Woda”. Choć początkowo próbował walczyć z tym, jak jest postrzegany zarówno przez reżyserów, jak i widzów, teraz nie ma problemu z tym, że jest obsadzany głównie w charakterystycznych rolach drugoplanowych. 

"Kiedyś miałem z tym duży problem. Był to wynik moich kompleksów oraz niskiej samooceny. […] W pewnym momencie uświadomiłem sobie jednak, że na którym planie bym nie był i w którym rzędzie bym nie stał, to płacą mi coraz więcej" - mówił w jednym z wywiadów. 

Mirosław Zbrojewicz

Akpa

Mirosław Zbrojewicz to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci polskiego ekranu, choć w jego młodości nic na to nie wskazywało. W liceum mierzył niecałe 150 cm wzrostu i zmagał się z trądzikiem. Dopiero później nadrobił wzrostem i stał się jednym z najbardziej postawnych w klasie.

Ciężko ukryć, że Mirosław Zbrojewicz jest aktorem wyjątkowo charakterystycznym - ze względu na swój wygląd obsadzanym głównie w rolach bohaterów spod ciemnej gwiazdy. Do najsłynniejszych kreacji charakterystycznych Mirosława Zbrojewicza należy postać Andrzeja „Gruchy”, w którego wcielił się w filmie „Chłopaki nie płaczą”. Widzowie znają go również z filmów „Kiler”, „E=mc²” czy „Kac Wawa”.

“Kino rządzi się podstawowym prawem obsadowym, gdzie po prostu sięga się po aktorów z tej półki, na której mamy gangsterów, osobno z półki z policjantami, półki z amantami, a potem jeszcze z jakiejś innej. Jak się raz tam kogoś przypasuje to potem trudno z tego wyjść […] Ja zresztą tak miałem, najpierw długo grałem gangsterów, szemranych kolesi, potem policjantów, a ostatnio dostaję propozycje typu ‘rola ojca’” - mówił w wywiadzie z platformą medialną Anywhere.

AkpaJanusz Chabior

 

Ta pozycja chyba nikogo nie zdziwi - Janusz Chabior to bez wątpienia jeden z najbardziej charakterystycznych polskich aktorów. Ze względu na swoją fizjonomię często jest obsadzany jako czarny charakter, a granie policjantów, postaci z kryminalnego półświatka, czy oficerów SB to dla niego codzienność. Dzięki niezwykłym umiejętnościom scenicznym, Chabiorowi wystarczy jedna scena, by zostać zapamiętanym przez widzów, którzy zwracają na niego uwagę, nawet jeśli nie pojawia się akurat na pierwszym planie. 

Janusz Chabior stworzył niezwykłe role, m.in. Wiktora w „Made in Poland”, „Stryja” w „Ślepnąc od świateł”, czy Antoniego w cynicznym „Uchu Prezesa”. Widzowie mogą mieć pewność, że jego nazwisko pojawiające się w obsadzie spektaklu, czy produkcji filmowej to gwarancja wyjątkowej kreacji aktorskiej, która przyciągnie tłumy.

Inni polscy aktorzy charakterystyczni

  • Przemysław Bluszcz
  • Piotr Borowski
  • Krystyna Feldman
  • Adam Ferency
  • Jan Jurewicz
  • Jan Paweł Kruk
  • Mariusz Saniternik
  • Sławomir Sulej
  • Jacek Woszczerowicz