Mały sygnet Green Memories, Berries&Co.

Zestawienie najładniejszych sygnetów dostępnych obecnie na rynku rozpoczynamy bestsellerem z polską metką. To propozycja ultrakobiecej marki Berries&Co. Ich flagowa linia Memories stanowi świetnie wyważony miks stylowej prostoty z nowoczesnym glamourem. Mimo niewielkiego rozmiaru i wyjątkowo zgrabnego kształtu, sygnet Green Memories zrobi wam cały look. Niezależnie od tego czy wystylizujecie go solo, w duecie z innym pierścionkiem czy komplecie kilku delikatnychcobrączek. 

Ginger Signet, Rosa

Każdy projekt wykonany w pracowni Agnieszki Rosy robi za wyraz luksusu w pięknej, delikatnej i bezpretensjonalnej oprawie. Zajrzyjcie tam, jeśli szukacie czegoś naprawdę wyjątkowego: dla siebie lub kogoś bliskiego. Na stronie internetowej marki Rosa szczególnie spodoba się właśnie wielbicielkom pierścionków-sygnetów. Jest do wyboru aż kilka, a większość z nich wysadzana jest naturalnymi kamieniami szlachetnymi. Nasz ulubiony? Ginger Signet z elektryzującym karneolem. 

Tafla ring gold, Maar

Po najładniejsze i najbardziej oryginalne pierścionki w stylu chunky zajrzyjcie do Maar: młodej marki autorskiej z warszawskiej Pragi. Zarówno w pracowni jej założycieli (o każdy element kolekcji, od pomysłu aż do ostatniego etapu realizacji, dbają sami), jak i w ich ofercie jest kolorowo, odważnie i bardzo artystycznie. W tym urzekającym chaosie jest także miejsca na stonowaną klasykę. Dowody? Minimalistyczny Tafla ring gold. Zauroczy was od pierwszego wejrzenia.

Modna biżuteria na nowy sezon: 6 ozdób, które warto dopisać do swojej listy zakupów [trendy wiosna-lato 2021]>>

Plastikowe sygnety z brokatem, Bon Bon Whims

Bon Bon Whims sprzedaje nostalgię osadzoną w najświeższych trendach. Przeglądając ofertę tej amerykańskiej marki, poczujecie się jak na oldschoolowym festynie albo nadmorskim straganie. Królują tam charakterystyczne dla początku lat 00. plastik, brokat i cukierkowa paleta barw. Przeskalowane sygnety ozdobione błyszczącymi literkami, syntetycznymi stokrotkami i innymi trójwymiarowymi aplikacjami ze sztucznego tworzywa przywołają wspomnienia dzieciństwa i nadadzą modowego charakteru tym zupełnie już dorosłym stylizacjom. 

Pierścionek Sky z masą perłową, Ania Kruk 

Na nowo modny we wnętrzach motyw tryptyku, pojawia się także w stylizowanej na vintage biżuterii. Wypatrzyłyśmy go między innymi u Ani Kruk. To ciekawa alternatywa dla klasycznej formy sygnetu. Precyzyjnie wyrzeźbiona z pozłacanego srebra baza ma w sobie sporo subtelności, ale gwarantujemy, już z daleka zwróci uwagę nawet najbardziej wymagających estetek. No i ta masa perłowa... Zakochacie się w tym, jak pięknie pierścionek Sky wyglądać będzie w promieniach wiosennego słońca. 

Personalizowany sygnet z pozłacanego srebra, Zara

Nasza lista „ulubionych” rzeczy w aplikacji mobilnej Zary co sezon wypełniona jest po brzegi  zaserduszkowanymi sukienkami, garniturami czy topami z nowych kolekcji. W tym sezonie hiszpańska sieciówka przekonała nas jednak do siebie bardziej niż zwykle. I to nie za sprawą wyraźnie nawiązujących do wybiegowych hitów elementów garderoby, a rozbudowanego działu z biżuterią. Tam między innymi minimalistyczny sygnet ze srebra (dostępny także w wersji pozłacanej) z personalizowanym grawerem. Do wyboru cały alfabet. Jeśli chcecie upolować pierwszą literkę swojego imienia, radzimy się pospieszyć. Dostępne pozostały już tylko pojedyncze egzemplarze. 

Sygnet z kolorowym zdobieniem, Asos.com

Są tu fanki barwnego trendu okrzykniętego mianem „jewellery junkie”? W branżowych mediach jest o nim głośno już od kilku sezonów, a to dlatego, że biżuteryjny maksymalizm znów jest w cenie. Wyraziste kolory, fantazyjne aplikacje oraz formy w rozmiarze XXL łączymy w komplety i nosimy je zgodnie z filozofią „more is more”. Od czego zacząć? Od zestawu kilku pierścionków i sygnetów. Największy wybór stylowych modeli w bardzo przystępnych cenach czeka na Asos.com. Ich ceny nie przekraczają 30 zł. 

Pozłacany sygnet z malachitem, Ditta Zimmermann

Malachitowa łąka oprawiona minimalistyczną konstrukcję w kolorze złota. To pierwsze co przychodzi nam na myśl, patrząc na delikatny sygnet z regularnej kolekcji polskiej marki Ditta Zimmermann. My traktowałybyśmy go jak amulet. W końcu malachit pomaga uzyskać spokój i równowagę, poprawia koncentrację i wzmacnia siły witalne.