Jak wyglądają papierowe zmarszczki? Podejdź do lustra i uśmiechnij się. Widzisz siateczkę drobnych linii przy skroniach? Płytkie zagięcia możesz dostrzec także w okolicach kącików ust. To właśnie problem, o którym mówimy. Uwidacznia się pod wpływem mimiki, gdy skóra się napina pod wpływem uśmiechu czy grymasu. Występuje u większości osób, nawet tych młodych, i może nasilać się latem po kontakcie ze słońcem lub zimą, gdy cera narażona jest na złe warunki atmosferyczne. Bo podstawowym powodem formowania się papierowych zmarszczek jest przesuszenie i odwodnienie cery. Jeśli w porę nie podejmiemy odpowiednich działań, te niedostrzegalne linie nieuchronnie zamienią się głębokie zmarszczki mimiczne – a wtedy walka z nimi stanie o wiele trudniejsza i będzie wymagać interwencji specjalisty.

Dobra wiadomość? Papierowe zmarszczki, w odróżnieniu od głębokich bruzd, można niemal całkowicie spłycić stosując odpowiednią pielęgnację. Gdy skóra na nowo odzyska sprężystość, będzie miała mniejszą tendencję do marszczenia się jak kartka papieru. Oto dwa kluczowe rodzaje produktów, które pomogą ci pozbyć się tego problemu, zanim się pogłębi i utrwali.

Jak wypełnić papierowe zmarszczki?

W pierwszej kolejności musisz zadbać o nawilżenie. Im więcej wilgoci zdołasz wtłoczyć do skóry, tym skuteczniej wypełnisz powstałe już mikrolinie i zapobiegniesz ich pogłębianiu się. Tu pomocny będzie oczywiście kwas hialuronowy, którego molekuła potrafi przyciągnąć 1000 razy więcej wody, niż sama waży. Warto jednak rozejrzeć się za kosmetykami nowszej generacji, które zawierają więcej cennych substancji nawilżających – często o jeszcze większej sile nawadniania. Co mamy na myśli? Chociażby beta-glukan. Ten polisacharyd pozyskiwany z ziaren zbóż według badań nawilża skórę o 20% lepiej niż kwas hialuronowy. Ma też silne właściwości łagodzące i regenerujące. Znajdziesz go w świetnie ocenianym emu-żelu od BasicLab, który zawiera dodatkowo ektoinę i ceramidy wzmacniające barierę hydrolipidową. Kosmetyk zapewnia długotrwałe nawilżenie, poprawia napięcie, elastyczność i zwiększa jędrność cery.

Kolejny składnik, który pomoże ci zapomnieć o papierowych zmarszczkach, to peptydy botox-like. Jak sugeruje sama nazwa, peptydy te wykazują działanie podobne do botoksu, choć w znacznie mniejszej skali i bez „zamrażania” mimiki. Są jednak bardzo pomocne w walce z drobnymi liniami, ponieważ powodują naturalną relaksację mięśni mimicznych i tym samym zmniejszają tendencję skóry do marszczenia się. Marki kosmetyczne często łączą je w swoich formułach z kwasem hialuronowym, co pozwala uzyskać efekt wielowymiarowego wypełnienia skóry i redukcji papierowych zmarszczek. Połączenie kwasu hialuronowego z peptydem botox-like znajdziesz np. w Eliksirze odmładzającym Phlov. Dzięki zastosowaniu Acetyl Hexapeptide-8 (Argireliny) wraz tripeptydem stymulującym produkcję kolagenu, kosmetyk redukuje zarówno płytkie, jak i utrwalone już zmarszczki mimiczne.

Podobne działanie wykazuje hialuronowy koncentrat 4D marki Apis. Tu zastosowano kwas hialuronowy w duecie z neuropeptydem SNAP-8, który blokuje skurcze mięśni mimicznych i zmniejsza tendencję do formowania się drobnych linii. Jako bonus w formule zastosowano opatentowany składnik Cobiolift™, który tworzy na powierzchni skóry liftingująco-wygładzający film. Efekt uniesienia i odświeżenia rysów widoczny jest już od pierwszej aplikacji.

Wśród skutecznych składników nawilżających i spłycających papierowe zmarszczki można wymienić też kolagen. Aplikowany na twarz rewelacyjnie wygładza i wypełnia strukturę skóry, a jednocześnie odbudowuje jej płaszcz ochronny. Dobry krem kolagenowy ma w swoim portfolio m.in. polska marka Bandi. Wzbogacony o dodatek elastyny, intensywnie wygładza strukturę skóry i powleka ją aksamitnym filmem. Nakładaj go na koniec swojej rutyny, by domknąć pielęgnację i ograniczyć ucieczkę wody.

A propos wody - pamiętaj, by dostarczać jej skórze także od środka. Papierowe zmarszczki mogą bowiem utrwalać się na skutek niedoboru wody w organizmie. Pamiętaj, by w ciągu dnia co jakiś czas brać po kilka łyków wody (najlepiej mineralnej). Warto pić też świeżo wyciskane soki z owoców, które dostarczą skórze antyoksydantów i witamin spowalniających procesy starzenia (szczególnie polecany jest sok z pomarańczy i grejpfruta). W ramach deseru dobrze jest sięgnąć po owoce obfitujące w wodę, np. arbuza czy melona - w letnie upały znakomicie gaszą pragnienie.