Australijscy naukowcy dają na to pytanie jednoznaczną odpowiedź: stosować kremy z filtrem. O tym, ile może dać ci ta prosta czynność (a przy okazji – ile dzięki niej możesz zaoszczędzić na zabiegach i kosmetykach anti-aging), świadczą wyniki badań przeprowadzonych w 2013 roku*. Grupę ochotników, wśród których z których każdy miał mniej niż 55 lat, poproszono o aplikowanie filtrów na twarz i ciało tak często, jak chcą. Po 4,5 roku przebadano tych, którzy stosowali filtry codziennie, bez wyjątku, i tych aplikujących je tylko od czasu do czasu. Wnioski były jednoznaczne. „Skóra osób, które używały kremów z filtrem codziennie, postarzała się o 24% mniej niż tych, którzy nakładali je okazjonalnie” – można przeczytać w konkluzjach.

Dlaczego nakładanie filtrów jest tak ważne?

Promieniowanie UV to przyczyna numer jeden starzenia się skóry. I nie ma żadnej wymówki, by zaniedbywać ochronę przeciwsłoneczną – krem z SPF powinnaś nakładać na twarz nawet w pochmurne dni i nawet gdy nie wychodzisz z domu. Bo oprócz promieniowania UVB, które widzisz i czujesz w postaci ciepła na skórze, istnieje też o wiele groźniejsze promieniowanie UVA. Jest podstępne, ponieważ go nie widać, ale za to z łatwością przenika przez chmury i szyby okienne. Na jego szkodliwe działanie narażona jesteś przez cały dzień – gdy prowadzisz auto, pracujesz przy komputerze czy chodzisz po domu. Dlatego aplikację filtra traktuj jak poranny rytuał, podobnie jak mycie zębów. W perspektywie lat, twoja skóra ci się za to odwdzięczy.

Jaki krem z filtrem wybrać?

Ciężkie i tłuste formuły kremów z filtrem to już przeszłość. Na rynku jest dostępnych naprawdę wiele produktów o lekkiej konsystencji, które szybko się wchłaniają i spełniają funkcję bazy pod makijaż. Mogą mieć także właściwości pielęgnujące, rozjaśniające przebarwienia oraz dodatkowo spowalniające procesy starzenia. Na przykład filtr Yonelle Anti-Age D3 Cream SPF 50 oprócz wysokiego faktora SPF zawiera składniki przeciwzmarszczkowe poprawiające elastyczność i jędrność skóry. W ten sposób działa na cerę ochronnie i przeciwstarzeniowo. Także La Roche Posay ma w swoim portfolio krem przeciwsłoneczny Anthelios SPF 50+ o lekkiej konsystencji, który chroni, a jednocześnie utrzymuje cerę matową. Z kolei Dermedic oferuje krem Melumin Depigmenting, który pomaga rozjaśnić przebarwienia na twarzy. Świetnie opinie w internecie zbiera też matujący Skin 79 Wateproof Sun Gel o szybko wchłaniającej się, żelowej konsystencji odpowiedni dla skóry skłonnej do trądziku.

*źródło: https://www.acpjournals.org/doi/10.7326/0003-4819-158-11-201306040-00001