Trzy sekwencje, dwadzieścia pięć lat

Ilona Majer i Rafał Michalak 25 lat zrobili wspólnie swój premierowy pokaz, którego motywem przewodnim były białe ubrania. To wtedy też spotkali się pierwszy raz z reżyserką pokazów mody, Kasią Sokołowską, z którą współpracują i przyjaźnią się do dziś. Punktem szczególnym tej w oby historiach było Centralne Muzeum Włókiennictwa, największe w Europie muzeum poświęcone włókiennictwu i historii tkactwa - miejsce poznania MMC z Sokołowską oraz wybieg ich pierwszej kolekcji. Biała Fabryka Ludwika Geyera to dziś też symbol dawnej Łodzi: tej włokienniczej, który stał się punktem wyjścia dla procesu twórczego nowej kolekcji MMC AW 2021/2022

Ta została podzielona na trzy części, a każda sekwencja opowiada inną historię.

Pierwsza z nich, sekwencja biała - a dokładniej "Biała Zima" - to casualowa moda. Mamy tu flagowe produkty MMC z puchowymi krótkimi kurtkami, długimi płaszczami czy bezrękawnikami na czele. Uzupełniają je wełniane swetry o nieregularnych kształtach i nakrycia głowy. Nonszalancja i oversize, miks stylu sportowego i elegancji, czyli DNA marki zaklęte w szlachetnych tkaninach i niestandardowym podejściu do projektowania. 

Sekwencja czarna to środek kolekcji, który nawiązuje do Muzeum Włókiennictwa oraz historii przemysłu modowego miasta Łodzi - to tutaj zresztą odbyła się rejestracja pokazu. Jak czytamy w informacji prasowej: "Ta kolekcja ma najwięcej odniesień historycznych do okresu funkcjonowania szwalni. Kiedy projektantom pokazano film z początku XX wieku, zafascynował ich styl ubierania kobiet stojących na tkalni tzw. „łódzkich tkaczek”. Przy maszynach włókienniczych prezentowały się niezwykle stylowo. W tamtej chwili uruchomił się w głowach Rafała i Ilony proces stworzenia jednej z sekwencji w odniesieniu historycznym. Pomysł polegał na wymieszania strojów „robotnic” z IX-wiecznym przepychem krynolinowych sukni. Do tej sekwencji projektanci mają szczególny sentyment, gdyż rzeczywiście powstała konkretnie pod miejsce rejestracji pokazu. W kontraście do Białej Fabryki powstała niezwykła czarna kolekcja zbudowana z tafty żakardowej tkanej we wzór kwiatów i tafty rypsowej jedwabnej". 

Ostatnia sekwencja jest najbardziej rozbudowana: to przegląd najnowszych trendów, które duet projektantów filtruje przez estetykę MMC. Kolory, printy, skóry naturalne, jedwabie, włoskie bawełny. Brak szablonów, wyrafinowanie w doborze barw i ich odcieni (zwróćcie uwagę na terakotowy róż czy kolor buraczany) to dialog z kolorystyką Łodzi, którą nakreślają klinkierowane cegły. Nadruki, których raczej nie widujemy w MMC, są autorskie i nawiązują do sztuki Michała Anioła - widzimy je przede wszystkim na dresach, które na dobre rozgościły się wśród projektów marki. 

W całej kolekcji widoczne są nawiązania do stylu vintage: głównie lat 70., 80. i 90., z których Ilona i Rafał wybierają swoje ulubione motywy i swobodnie miksują, dając im nowoczesnego ducha. 

Nowości? Tych nie brakuje. MMC wprowadza puchówki z naturalnej skóry w różnych kolorach oraz puchowe kurtki z kaszmiru, które powstały ze specjalnej wełny z membraną, dzięki czemu materiał nie przemaka. 

To kolekcja piękna i nowatorska, która udowadnia że polska moda wciąż może być kreatywna przy jednoczesnym czerpaniu z własnego DNA. Taka sztuka to znak rozpoznawczy MMC, który po upływie 25 lat wciąż jasno błyszczy na nieboskłonie nadwiślańskiej branży fashion. To moda inteligentna, wymagająca, zmuszająca do interpretacji, ale też taka, która spełnia wszystkie warunki gotowości do noszenia. Ilona Majer i Rafał Michalak w godzeniu artyzmu z wygodą są mistrzowscy. 

Moda na miarę nowej dekady

Ponownie jak w zeszłym roku, MMC pokazuje swoją kolekcję w wersji wideo i w internecie: projektanci chcą dać swobodę obejrzenia ich nowych projektów wszystkim, u których przemyślana moda powoduje szybsze bicie serca. "Tegoroczny pokaz został zarejestrowany wcześniej, bez udziału publiczności. Pandemia zmieniła wiele - stworzyły się nowe możliwości i nowe standardy, ale mimo wszystko, ludzie pragnęli bezpośredniego spotkania z drugim człowiekiem" czytamy w informacji prasowej. Dodatkowo MMC zaprosiło dziennikarzy i gwiazdy na premierę filmu i świętowanie do restauracji Selavi z tajemniczym ogrodem, które nazywa się "warszawskim Tulum". Nie zabrakło też muzycznej gwiazdy, którą tym razem jest polska DJ-ka i producentka Gigee, podbijająca Paryż, Zurich i Ibizę. „Podobało nam się, że w Selavi stare łączy się z czymś nowym – miejsce znajduje się w monumentalnej kamienicy Krasińskich, przesiąkniętej warszawską historią, a w środku czujemy jakby świat się na moment zatrzymał, jakbyśmy byli na meksykańskim wybrzeżu, wśród palm, łapaczy snu, aromacie pysznej kawy i najlepszych drinków w mieście. Lubimy tu przychodzić na biznesowy lunch w ciągu dnia i szaloną kolację z przyjaciółmi, gdzie tańczymy do rana” – tak o Selavi  mówią Ilona i Rafał.

Pokaz w formie wideo został zrealizowany we współpracy ze znakomitą ekipą reżyserów: Kasią Sokołowskiej, która od początku współpracuje z MMC oraz Marcinem Ziółko, fotografką mody – Aldoną Karczmarczyk, stylistką - Agnieszką Ścibior. "Na planie spotkały się osobowości wyjątkowe, artyści wrażliwi na sztukę i modę" podkreśla MMC. 

Zdjęcia kolekcji MMC AW 2021/2022 autorstwa Aldony Karczmarczyk możecie obejrzeć w naszej galerii.