Jennifer Lopez w sukience w kratkę. To projekt Reformation

Aktorka i piosenkarka musi naprawdę uwielbiać projekty Reformation, skoro to już kolejny raz, kiedy są kluczowym elementem jej stylizacji. Jennifer Lopez (a właściwie Affleck) całkiem niedawno została przyłapana w Paryżu w kwiecistej midi z tą właśnie metką, a później jeszcze w malinowej z wiązaniem na szyi. Teraz J.Lo opublikowała na swoim instagramowym koncie zdjęcie w kolejnym projekcie tej kultowej marki i... znów zachwyca.

Stylizacje Jennifer Lopez z Paryża podbijają internet. Oto 7 olśniewających looków gwiazdy, które z łatwością skopiujecie 1:1>>

Co istotne, Reformation to nie tylko dziewczęce projekty, ale też idea, jaka stoi za powstałym w 2009 roku brandem. 

Marka proponuje klientkom szeroką gamę dziewczęcych sukienek, które podkreślają figurę i są jednocześnie zmysłowe oraz romantyczne, ale też uczy je odpowiedzialnego podejścia do mody. Od 2015 roku całkowicie neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla i stara się mieć pozytywny wpływ na klimat. "Save the earth, one sustainable dress at a time" - oto jedno z ich najsłynniejszych haseł. 

5 zasad pielęgnacji, które stosuje Jennifer Lopez, aby mieć jędrną skórę w wieku 53 lat>>

Którą sukienkę Reformation tym razem założyła Jennifer Affleck? Jej wybór padł na lniany model Tagliatelle w różową kratkę gingham z gorsetową dopasowaną górą i rozkloszowanym dołem, którą wciąż można kupić za 335 dolarów. J.Lo dobrała założyła do niego jedynie ślubną obrączkę, a włosy spięła w niedbały koczek. 

Kasia Tusk w modnej sukience na lato 2022 za około 100 zł. Podobną nosiła francuska ikona, Brigitte Bardot>>

Co ciekawe, podobną sukienkę w kratkę vichy - projektu Jacqusa Esterela - miała na swoim ślubie w 1959 roku Brigitte Bardot. To właśnie francuska aktorka rozsławiła ten wzór, ale nie obyło się bez skandalu, ponieważ media i krytycy mody uznali kreację za zbyt codzienną i nieprzyzwoitą. Jak pisałyśmy w cyklu "One dress show": "Suknia była różowa jak guma balonowa i zdobiła ją drobna kratka vichy. To właśnie ten wzór sprawił, że Francja nie zostawiła na Bardot suchej nitki - krytycy mody nie kryli zdziwienia, podczas gdy fani czuli się wręcz obrażeni. Pytanie: dlaczego? Dziś można oczywiście dopowiadać tropy interpretacyjne, metafory i symbolikę kraciastej sukni ślubnej Bardot, ale pod koniec lat 50. jej wybór też niósł za sobą konkretne skojarzenia. Wspomniana kratka, znana też pod nazwą gingham, pojawiła się w latach 30. w... kuchniach, kiedy to nieznanym wcześniej wzorem zaczęto zdobić obrusy i dekoracje stołowe. W tym miejscu spędziła ona blisko dekadę, dlatego skojarzenie z gospodynią domową, która nakrywa ceratę do obiadu, było niezwykle silne bardzo długo"

Całe szczęście konwenanse zostały przyćmione zachwytami fanek francuskiej ikony - i tak oto print ten na dobre wszedł do mody. Dziś możemy po prostu zachwycać się beztroskim wzorem podobnie jak J.Lo, której zresztą w kraciastej pastelowej sukience bardzo do twarzy. 

7 sekretów stylu Jennifer Lopez. To dzięki tym prostym trikom gwiazda zawsze zachwyca swoim wyglądem>>