Kiedy towarzyszy nam przyjemny stan zakochania, mimochodem puszczamy nieproszone rady i oceniające komentarze. Nawet jeśli w kolejce do wydania opinii ustawia się pokaźna grupa krewnych i znajomych. Nie zdziwi nas także, gdy w tym gronie znajdzie się ktoś, z kim w przeszłości łączyły nas podobne uczucia. Sytuacja może zrobić się niepokojąca, kiedy do rozstania doszło ponad dwie dekady temu. A dawna miłość odpowiada o naszym obecnym związku na łamach magazynów.

Niestety w show-biznesie takie zachowanie to norma. Bywa, że gwiazdy odpowiadają na pytania dziennikarzy zdawkowo, życząc ekspartnerom szczęścia. Niekiedy, jeżeli rozpad związku nie miał dramatycznego przebiegu, rzucają też pod ich adresem komplementy. Na drugim biegunie jest miejsce mściwych piosenek i książek pełnych upokarzających szczegółów. Ojani Noa, pierwszy mąż J.Lo, plasuje się gdzieś pomiędzy.

Jennifer Lopez i Ben Affleck rozwiodą się? Tak twierdzi pierwszy mąż piosenkarki

Zaledwie dwa tygodnie temu zdjęcia ze ślubu Jennifer Lopez i Bena Afflecka obiegły Internet, a Noa już przewiduje… rozpad relacji. Mężczyzna, który był mężem artystki od 1997 do 1998 roku, spostrzeżeniami podzielił się z gazetą „Daily Mail”. W jego opinii małżeństwo nie przetrwa próby czasu, ponieważ J.Lo jest zbyt kochliwa i nie potrafi długo usiedzieć w miejscu.

Życzę jej i Benowi szczęścia, ale nie jestem przekonany, że ten związek przetrwa. Jen uwielbia być zakochaną, ale była zaręczona już sześć razy.

Ben to jej czwarty mąż. Ja byłem pierwszy i mówiła mi, że jestem miłością jej życia. Kiedy leżeliśmy razem w łóżku w noc poślubną, powiedziała, że będziemy razem na zawsze” – czytamy. „Zakochaliśmy się, gdy była już sławna. Jednak w trakcie naszego małżeństwa stała się supergwiazdą. Przez lata rozmowa o tym była dla mnie zbyt bolesna. Chciałem wieść spokojne życie, ale teraz, gdy zobaczyłem, że wyszła za Bena, który jest dobrym facetem, te uczucia powróciły”.

7 sekretów stylu Jennifer Lopez. To dzięki tym prostym trikom gwiazda zawsze zachwyca swoim wyglądem>>

Stylizacje Jennifer Lopez z Paryża podbijają internet. Oto 7 olśniewających looków gwiazdy, które z łatwością skopiujecie 1:1 >>

Ojani Noa przyznał, że z biegiem czasu ich relacje uległy pogorszeniu. Winą za rozstanie obarcza ambicje żony i jej toksyczne otoczenie: „Nie była już Jen, ale J.Lo, wielomilionowym biznesem. Miała wokół siebie wielu ludzi, którzy chcieli na niej zarobić. Dzwoniłem do niej, a odbierał jej asystent i mówił, że jest niedostępna”.

Cieszę się, że wróciła do Bena, ale mam przeczucie, że to nie potoczy się dobrze. Myślę, że Jen jest kimś, kto wyjdzie za mąż siedem lub osiem razy. Nie sądzę, żeby ustatkowała się u boku jednej osoby. Stawia na ciągły rozwój zawodowy, dzięki czemu od trzech dekad jest na szczycie kariery, ale nie lubi stać w miejscu także w życiu prywatnym” – kwituje Noa.

Mamy nadzieję, że w wywiadzie więcej jest nieprzepracowanych emocji niż prawdy, bo ponowne rozstanie „Bennifer” na pewno złamałoby niejedno serce.