Moment spotkania Jennifer Lopez i Brie Larson dziś jest masowo komentowany i podawany dalej w sieci. Popularnością nie przebił co prawda trzymających się za dłonie Timothéego Chalameta i Kylie Jenner, ale było blisko. Jak aktorkom udało się konkurować w kategorii na najbardziej viralowe nagranie z aktualnie najgorętszą parą show-biznesu? Kluczem do sukcesu było latami budowane napięcie. Wszystko zaczęło się w odległym 1997 roku. Dziś Brie Larson cieszy się uznaniem w Hollywood. Szerokiej publiczności dała się poznać za sprawą wyśmienitego występu w dramacie „Pokój”, za który w 2015 roku odebrała statuetkę Oscara. Od 2019 roku wciela się z kolei w Kapitan Marvel w adaptacjach poczytnych komiksów. Okazuje się, że żaden z tych projektów nie doszedłby do skutku w obecnym kształcie gdyby nie... „Selena”. 34-latka wyznała, że jako dziecko obejrzała film o życiu Seleny Quintanilla Pérez i z marszu zapragnęła zrobić karierę przed kamerą. Nic dziwnego, że rozmawiając z odtwórczynią głównej roli w produkcji, która na zawsze odmieniła jej życie, nie pozostawała obojętna.

Jennifer Lopez doprowadziła Brie Larson do łez. Aktorka nie umiała powstrzymać emocji

Brie Larson udzieliła wywiadu przed oficjalną częścią gali, kiedy zorientowała się, że tuż obok przechodzi J.Lo. Mimo sporego doświadczenia w branży gwiazda zachowała się jak zwyczajna fanka i zaczęła zasypywać idolkę komplementami. „O mój Boże, rozpłaczę się. Nie poradzę sobie z tym. To dzięki niej zapragnęłam zostać aktorką” – mówiła wyraźnie poruszona. Dziennikarz próbował uspokoić rozemocjonowaną rozmówczynię. Bez skutku. Gdy Jennifer Lopez zjawiła się w zasięgu rąk Larson, ta natychmiast objęła artystkę. „Znaczysz dla mnie tak wiele. Och, mój Boże, widziałam »Selenę« i to przekonało mnie do aktorstwa, zawsze byłaś dla mnie bardzo ważna. To było moje marzenie. Dziękuję ci bardzo. Twoja etyka pracy jest tak ważna. Tak długo czekałam, aby móc cię poznać. Nie sądziłam, że stanie to się teraz” – mówiła bez chwili wytchnienia Brie. „Muszę teraz napić się tequili” – dodała, na co Jennifer odpowiedziała, że ona kieliszek ma już za sobą.

Na koniec szczęśliwa Larson pomachała do swojej mamy, która z równie dużą radością z dystansu obserwowała całe zajście. Teraz pozostaje trzymać kciuki, aby panie miały okazję spotkać się na planie zdjęciowym...