Nowa odsłona sztybletów

Jeszcze rok temu mogliśmy traktować je jako nieistotną fanaberię światowych projektantów, po którą sięgną jedynie najpopularniejsze influencerki i to jedynie do zdjęcia na Instagram. Dziś już wiadomo, że sztyblety nawiązujące do bestellera Bottega Veneta przetrwały próbę czasu i przebiły się do modowego mainstreamu. Dziewczyny z branży noszą je... do wszystkiego. Na ulicach i redakcyjnych korytarzach ciężkie Chelsea Boots widujemy między innymi w towarzystwie jeansów z prostymi nogawkami, kwiecistych mini i bieliźnianych spódnic midi ze śliskiej satyny. Elsa Hosk pokazała się ostatnio z kolei w masywnych sztybletach projektu Daniela Lee, długim swetrze udającym sukienkę i oversize'owej ramonesce w stylu vintage. Ten look chcemy skopiować w całości! 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez elsa hosk (@hoskelsa) Wrz 18, 2020 o 6:31 PDT

Jak Martensy 

W latach 90 Martensy nosili wszyscy. Punki, muzycy, modelki, aktorki i gwiazdy estrady. Po ponad dwóch dekadach, na fali powrotu estetyki ninetiesów, sytuacja się powtarza. Z tą różniącą, że modne są już jednak nie tylko trapery przeszyte charakterystyczną żółtą nicią, ale także inne modele jedynie zainspirowane ciężkimi wizualnie klasykami. Sznurowane combat boots królowały w kolekcjach najważniejszych projektantów i topowych domów mody. Na wybiegu Valentino ozdobione subtelnymi klamerkami cholewki sięgały połowy łydki, u Margaret Howell były krótkie i matowe, a w pokazie Rochas błyszczały i przykuwały wzrok masywną flatformą. Naturalną parą dla wiązanych traperów wydają się skórzane spodnie lub poprzecierane jeansy, ale jesienią 2020 warto przetestować również kilka mniej oczywistych rozwiązań. Przykład? Gabriela Hearts ubrała modelki w błyszczące, czarne glany i powłóczystą, ultrakobiecą białą sukienkę. O tym niecodziennym ducie mówiło się jeszcze przed zakończeniem show. I to w samych superlatywach!

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Camille Razat (@camillerazat) Kwi 22, 2020 o 5:33 PDT

Tomb Raider 

Są tu fanki nieustraszonej Lary Croft? Mamy dla was dobre wieści. To prawdopodobnie właśnie na tej bohaterce kultowej gry Tomb Raider wzorowała się Miuccia Prada wprowadzając do sprzedaży ciężkie buty na traktorze udekorowane sprzączkami, elastycznymi wstawkami, a co najważniejsze niewielka saszetkę przypiętą paskiem do butów w okolicach kostki. Doskonała na drobne na napiwki, awaryjną wsuwkę do włosów albo pilota do garażu. Modne combat boots tego typu wyróżnia coś jeszcze: gruba podeszwa na żłobionym traktorze w wersji XL. Sprawdzą się one jako element casualowych zestawów z grunge'owym zacięciem albo w roli efektownego przełamania eleganckich mundurków wpisujących się w sztywne zasady biurowego dress code'u. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez CCC (@cccshoesbags) Paź 4, 2020 o 4:41 PDT

Modne buty na jesień 2020: 7 modeli, które królują w nowych kolekcjach znanych marek>>

Na górską wyprawę 

Kontynuując zeszłoroczną modę na górską modę w miejskim wydaniu, jesienią 2020 ulubione buty trekkingowe (lub chociaż na trekkingowe stylizowane) łączymy na zasadzie kontrastu: z sukienkami i spódniczkami. Im bardziej niedopasowane do dziewczęcych outfitów się wydają, tym lepiej. Na naszej liście życzeń wylądowało już kilka par z sezonowej oferty Jenny Fairy, & Other Stories i Vagabond.  

Lucy Williams w botkach trekkingowych podczas tygodnia mody w Londynie / Getty Images

Loafersy w wersji chunky 

Pierwsze skojarzenie jakie przychodzi nam na myśl po usłyszeniu hasła „ciężkie buty na jesień” to oczywiście militarne botki i trapery. Nie jest ono jednak do końca prawdziwe. W gronie tych najmodniejszych na sezon jesień-zima 2020/2021 znalazły się bowiem jeszcze niskie pantofle w stylu lat 90. Kształtem przypominają eleganckie loafersy, jednak mają od nich znacznie grubszą podeszwę i mocniej zarysowane przeszycia. W sklepach znajdziecie je zarówno w wersji sznurowanej, jak i wsuwanej.
PS. Odpowiedź na pytanie do czego pasują chunky boots tego typu znajdziecie na Instagramie (między innymi u @jacquiealexander) oraz w archiwalnych odcinkach „Przyjciół”. Tak, styl serialowej Rachel Green znowu jest „in”!
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jacquie Alexander (@jacquiealexander) Paź 8, 2020 o 4:24 PDT

To idealne buty na jesień. Są inspirowane światowymi wybiegami, pasują do wszystkiego i można upolować je już za ok. 100 zł>>