Raf Simons powoli (i cierpliwie) przeprowadza swoją małą rewolucję w domu mody Dior. Dlatego na miejsce pokazu Pre-Fall 2015 zamiast Paryża wybrał wybrał Tokio. Simons odszedł jednak od japońskiej konwencji i skłonił się w kierunku futuryzmu. Porzucenie (przynajmniej na chwilę) tematu koktajlowych sukienek i skupienie się na wygodnej „codziennej” modzie od razu zachwyciło krytyków.

Projektant pokazał przede wszystkim warstwowe sylwetki. Na golfy nałożył kamizele, oversieze’owe płaszcze, princeski i fartuchy. Oprószył kolekcję srebrem, które dodało nowoczesnego wydźwięku i sprawiło, że u Diora nawet ortalionowa kurtka wygląda elegancko.

Na wybiegu u Diora pojawiły się także Polki: Kasia Jujeczka, Marta Płaczek, Alicja Tubilewicz i Maja Salamon. Gratulujemy!

Makijaż z pokazu Dior Tokyo 2015 >>