W 1895 roku Daniel Swarovski założył swój warsztat w Wattens. Od samego początku miał wizję. Jego marzeniem było spojrzenie na kryształ jak na pełne inspiracji dzieło. Odpowiedzią na tę ambicję stało się Swarovski Kristallwelten, otwarte w 1995 roku jako hołd dla stu lat historii marki. Od tego czasu, Swarovski Crystal Worlds jest kompletnym doświadczeniem i jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji w Austrii. Zachowując ducha założyciela firmy, Daniela Swarovskiego, miejsce to przyjmuje filozofię ciągłej innowacji i rozwoju, przechodząc przez wiele strukturalnych udoskonaleń.



W Wattens warto spędzić kilka dni, by dać się porwać i zanurzyć w ciekawą podróż w głąb kryształu i historii marki. 

Wkraczając przez głowę Olbrzyma, odkrywamy podziemne Labirynty Cudu, nawiązujące do historycznej izby zdumienia w zamku Ambras w Innsbrucku (jednym z najbardziej malowniczych miasteczek u podnóża Alp). Koncept bazuje na przekonaniu, że każdy artysta i projektant może opowiedzieć inną historię za pomocą kryształów Swarovski. Mistrzowie tacy jak: Manish Arora, Tord Boontje, Yayoi Kusama czy Arik Levy stworzyli 18 Komnat Cudu, gdzie odwiedzający zagłębiają się w zupełnie nowym świecie, poznając osobiste wizje artystów. 

mat. prasowe

Najpiękniejsze zdjęcie zrobicie w Kryształowej Kopule (The Crystal Dome), ilość luster daje wrażenie przybywania wewnątrz kryształu lub w kalejdoskopie. Warto zaczekać, by znaleść się tam samemu. Zachwycająca jest także strefa El Sol, która została stworzona przez Fernanda Romero, dokładnie 2880 kryształów i diody LED tworzą dynamiczną całość, przypominającą słońce. Trzy miesiące projektowania i rozwoju były niezbędne, zanim rysunki były gotowe, a technikom zajęło ponad 350 godzin, aby skonstruować to arcydzieło.

mat. prasowe

Nie sposób pominąć The Art of Performance. W tym historycznym miejscu prezentowana jest chronologiczna ekspozycja inspirujących współprac marki z utalentowanymi projektantami i artystami na całym świecie. Od kostiumów po kreacje na czerwony dywan, aż po udział w globalnych wydarzeniach. W ramach tej wyjątkowej wystawy zobaczymy oryginalne stroje noszone przez takie ikony jak Elton John, Lady Gaga czy Dita von Teese, prezentowane obok rekonstrukcji kreacji Marlene Dietrich z filmu Blond Venus z 1932 roku, która stanowiła pierwsze pojawienie się kryształów Swarovskiego na dużym ekranie.

mat. prasowe

Podsumowując niezwykłą podróż do Wattens, na zaproszenie marki Swarovski mieliśmy przywilej odkrycia tajemniczych kuluarów ich manufaktury. Nie tylko daliśmy ponieść się historii, ale także otrzymaliśmy wyjątkową okazję zobaczenia jednych z najnowocześniejszych maszyn i drukarek 3D, które są sercem pomysłowości w tworzeniu biżuterii. Niestety, z uwagi na poufność procesów produkcyjnych, nie było możliwości fotografowania, ale w zamian mogliśmy podziwiać prototypy najnowszych i przyszłych kolekcji.

Projekty, które mieliśmy okazję obserwować, przekraczały granice konwencji i wprowadzały do świata kryształów nowe, ekscytujące kierunki. Współprace z wpływowymi markami np. Skims i instytucjami kultury, jak Wiedeńska Opera Narodowa, potwierdzają, że Swarovski nieustannie podąża za duchem czasu, tworząc biżuterię, która nie tylko błyszczy, ale także opowiada historie. 

Po pełnym fascynujących odkryć zwiedzaniu Wattens, warto skorzystać z okazji i odwiedzić pobliski Innsbruck, malownicze miasteczko. To miejsce, gdzie piękna historia splata się z nowoczesnością, tworząc niezwykłą atmosferę. Spacerując uliczkami tego urokliwego miasta, można zanurzyć się w jego kulturalnym dziedzictwie, podziwiać architekturę z zamierzchłych czasów i cieszyć się widokiem majestatycznych gór w tle.

mat. prasowe

Patrząc w przyszłość, te doświadczenia staną się dla nas nie tylko wspomnieniem, ale także inspiracją na rok 2024. www.swarovski.com