Gwiazdy nie od dziś muszą mierzyć się z hejtem uderzającym w ich aparycję. Niedawno o zaburzonym obrazie ciała i nieudanych relacjach otwarcie opowiedziała Kate Hudson. „Byli tacy podli dla kobiet” – wspomina gazety z początków XXI wieku. „Powodem do wstydu były ciała zbyt chude i zbyt grube, chodzenie w spódnicy i cellulit”. Obecnie głos w sprawie zabierają nie tylko plotkarskie media, ale również internauci. Kiedy sieć obiegły nowe zdjęcia Seleny Gomez, artystka stawiła czoła złośliwym uwagom. „Jestem teraz trochę duża, ponieważ dobrze się bawiłam podczas wakacji” –odpowiedziała żartobliwie obserwatorom. Zaznaczyła również, że nigdy nie aspirowała do bycia modelką, więc waga powinna być jej prywatną sprawą.

Ariana Grande odpowiedziała na krytyczne komentarze odnośnie do jej wyglądu

W ostatnich dniach wzmożone zainteresowanie swoim ciałem zaobserwowała Ariana Grande. Nowe fotografie artystki wzbudziły niepokój jej fanów. Użytkownicy mediów społecznościowych zauważyli, że 29-latka jest znacznie szczuplejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Grande postanowiła przekonać ich, że wyciągnęli pochopne wnioski. Poprosiła o wstrzymanie się z ocenianiem wyglądu innych osób i opisała trudne przeżycia z przeszłości.

Michelle Yeoh i Ariana Grande w marcu 2023 roku; Dave Benett/Getty Images

„Nie robię tego często, nie lubię tego i nie jestem w tym dobra” – słyszymy na nagraniu. „Mimo to chciałam odnieść się do waszych obaw dotyczących mojego ciała i opowiedzieć nieco o tym, jak to jest być osobą z ciałem, której poświęca się aż tyle uwagi. Uważam, że powinniśmy być łagodniejsi i z większą powściągliwością komentować ludzkie ciała, niezależnie od intencji. Jeśli wydaje ci się, że mówisz coś miłego albo w dobrej wierze, cokolwiek to jest, zdrowe czy niezdrowe, duże czy małe, seksowne czy niezbyt seksowne, powinniśmy starać się to ograniczać”.

„Istnieją sposoby na to, żeby rozsądnie kogoś skomplementować lub zignorować coś, co widzimy i co nam się nie podoba. Myślę, że powinniśmy siebie wspierać, abyśmy sami czuli się bezpiecznie i sprawiali, żeby inni się tak czuli”.

„Chcę także powiedzieć… po pierwsze nie ma jednej definicji piękna. Można wyglądać zdrowo i pięknie na wiele sposobów. Z mojego punktu widzenia ciało, do którego porównujecie moje obecne ciało, było najbardziej niezdrową wersją mojego ciała. Brałam wtedy mnóstwo antydepresantów, zapijałam je, jadłam słabo. To był najgorszy moment mojego życia, a według was byłam wtedy zdrowa. Wiem, że nie powinnam musieć tego tłumaczyć, ale czuję, że ze szczerości może wyniknąć coś pozytywnego. To pierwsza kwestia – zdrowie może przybierać różne formy”.  

„Po drugie, nigdy nie wiesz, przez co ktoś przechodzi, więc nawet jeśli czujesz się kochany i otoczony opieką, ta osoba prawdopodobnie pracuje nad tym, żeby dojść do tego miejsca. Nigdy nic nie wiadomo, więc bądźcie delikatni dla siebie i innych”.

„Po trzecie chcę podzielić się z wami miłością i powiedzieć, że jesteście piękni niezależnie od etapu życia, jaki akurat przechodzicie. Poza tym nie mam teraz sztucznych rzęs ani eyelinera. To jest moja twarz, to moje oczy, więc nie roztrząsajcie tego, proszę. Wysyłam wam dużo miłości i myślę, że jesteście piękni. Nieważne, z czym teraz się zmagacie, ile ważycie, jak lubicie się malować, jakie zabiegi kosmetyczne robicie albo nie. Po prostu sądzę, że jesteście piękni i chciałam przekazać te uczucia”.

@arianagrande

♬ original sound - arianagrande

Pod viralowym TikTokiem pojawiło się już ponad 134 tysięcy komentarzy. Fani nie kryli wzruszenia i zapewniali idolkę o swoim wsparciu. „Aż się popłakałam, kocham Arianę” – pisali. „Potrzebowałam tego, jesteś niesamowita”, „To jest takie przykre, że musiała się wypowiedzieć, to bardzo źle o nas świadczy. Ariana, życzę ci dużo siły”. Myślicie, że z czasem wszyscy wyciągniemy wnioski z podobnych historii?