1. Koła, półksiężyce i okręgi 

Biżuteryjną klasykę często łączy się z przestylizowanym patosem. Zupełnie niepotrzebnie! Kolczyki koła, chociaż bez wątpienia ponadczasowe, perfekcyjnie wpasowują się we współczesną elegancję pełną lekkości i nonszalancji. Dowody? Noszą je wszystkie cool girls na czele z rozkochaną w estetyce lat 90. Hailey Bieber i popularną instagramerką Lucy Williams. Co więcej, kategoria hoops earrings zaskarbia sobie serca kolejnych pokoleń różnorodnością. Zarówno polskie, jak i zagraniczne marki prześcigają się w projektowaniu nowych odsłon klasycznych kół, okręgów i półksiężyców. Niektóre wyglądają jak puszyste donuty (te lubimy zresztą najbardziej!), inne jak asymetryczne koszyczki albo ultracienkie obręcze. Wszystkie z nich założycie do... wszystkiego. 

2. Pierścionek z ozdobnym oczkiem 

Pierścionkom z dekoracyjnym oczkiem (niekoniecznie tym diamentowym) warto powiedzieć „Tak!” niezależnie od okazji i aktualnie obowiązujących trendów. Uchodzą za najmniej oczywisty z najbardziej klasycznych ozdób. Stylizacjom dodają klasy i charakteru. O pierścionkach i sygnetach udekorowanych kamieniami szlachetnymi musicie wiedzieć jeszcze jedno: nie znoszą samotności. Najpiękniej wypadną w duecie lub kilkuelementowym komplecie. To dobra informacja, bo wśród nowości naszych ulubionych marek naprawdę jest z czego wybierać.  

3. Biżuteryjna celebrytka 

Delikatne łańcuszki z minimalistyczną zawieszką nie bez powodu nazywa się „celebrytkami”. Robią bowiem za prawdziwe gwiazdy w biżuteryjnym świecie. Noszą je kobiety w każdym wieku, przez cały rok i do najróżniejszych outfitów. Są dostępne w wersji krótkiej (od 35 do 65 cm) albo bardzo długiej (w takim wydaniu pojawiły się ostatnio na wybiegach między innymi u Celine i Saint Laurent). Producenci wieszają na nich płaskie medaliki o geometrycznych kształtach, wśród których królują literki, motywy astrologiczne oraz klasyczne owalne kształty lub trójwymiarowe charmsy. Celebrytki mogą robić za efektowne i super łatwe w stylizacji ozdoby ale i biżuteryjne amulety. Największą popularnością cieszą się symbole starożytnych monet oraz motywy nawiązujące do religii. Nasze ulubione „celebrytki” do upolowania na stronie marki Rosa, u Ani Kruk i Anki Krystyniak.

Czytaj też: Najpiękniejsza biżuteria z oferty polskich marek, którą chciałybyśmy znaleźć pod choinką

4. Odkurzony oldschool 

Przez wiele lat obojętnie przechodziłyśmy obok subtelnych bransoletek utkanych z przeplatających się, drobnych oczek. Wszystko zmieniło się dwa sezony temu, kiedy najgorętszym dodatkiem projektanci zgodnie okrzyknęli łańcuch. W trendach wciąż są wszystkie rozmiary: od XS aż po XXL oraz wszystkie z popularnych splotów: od strojnego modelu zwanego bizantyjskim, przez (niesłusznie) uznawaną za męską „pancerkę”, aż po klasyczny, najprostszy ankier. W łańcuszkowy naszyjnik, ale i bransoletkę, sprawdzi się w kobiecej garderobie przez długie lata. 

5. Morskie opowieści 

Ostatnia pozycja w naszym zestawieniu nie starzeje się już nie od lat, nawet nie od dekad, a od całych wieków. Perły, bo o nich mowa, to bez wątpienia jedna z tych rzeczy, której nie może zabraknąć w szkatułce na biżuterię żadnej kobiety. Tym bardziej, że wbrew pozorom, są niezwykle uniwersale. Można je nosić na przykład jak legendarna ikona stylu spod 31 Rue Cambon, na kilku naszyjnikach jednocześnie, ale możliwości jest znacznie więcej. Dziś perłowe akcenty zdobią designerskie kolczyki, nowoczesne nausznice, pierścionki czy piny. 
PS. Perły,
zwłaszcza te barokowe, o dużych rozmiarach i nieregularnych kształtach, wydają się zbyt majestatyczne i wytworne, by nosić je na co dzień, ale nic bardziej mylnego. Bez obaw możecie zestawiać je nie tylko z tweedową garsonką, ale i z ulubionymi jeansami, a nawet z wygodnym kompletem dresowym. 

Sprawdź też: Przegląd subtelnej biżuterii w klasycznym stylu, z którą nie będziecie chciały rozstawać się nawet na chwilę