1. Lait-Crèmè Concentré, Embryolisse

Getty Images/mat.prasowe

Krem odżywczo-nawilżający Lait-Crèmè Concentré od Embryolisse to produkt do zadań specjalnych, który na całym świecie sprzedaje się co 5 sekund. Za kulisami światowych wybiegów służy jako niezastąpiona baza pod makijaż (potwierdzają to między innymi Elle MacPherson), za to w prywatnych kosmetyczkach gwiazd pełni rolę odżywczego mleczka do demakijażu i ultra nawilżającego kremu – w zależności od typu cery – na dzień, lub na noc. Uwielbiają go między innymi Jane Birkin, Gwyneth Paltrow i Scarlett Johansson. Najwierniejsze fanki sióstr Kardashian donoszą, że do grona miłośniczek francuskiego kosmetyku dołączyła niedawno także Khloé Kardashian
P.S. Pamiętajcie, żeby wrzucić go torebki przed długim lotem. Uratuje waszą skórę przed klimatyzacją w samolocie i palącym słońcem na wakacjach. 

2. Krem intensywnie nawilżający Cetaphil DA Ultra 

Getty Images/mat.prasowe

Znalezienie odpowiedniego kremu do cery suchej i wrażliwej ze skłonnością do podrażnień to nie lada wyzwanie. Same coś o tym wiemy… Zamiast do popularnych drogerii po produkty do pielęgnacji zaczęłyśmy zaglądać więc do apteki, a nawet najbardziej luksusowe, silnie perfumowane kremy zamieniłyśmy na ultraprzyjazne dla skóry dermokosmetyki. W alternatywie dla tych z linii Iwostin (jeśli jeszcze nie miałyście okazji ich przetestować, podczas wakacji koniecznie zacznijcie od kremu BB z filtrem SPF 50+), korzystamy z oferty polecanej przez dermatologów marki Cetaphil. To także ulubiony „nawilżacz” Alexy Chung! W jednym z wywiadów brytyjska modelka przyznała, że kiedy wycofano ze sprzedaży produkt, którego używała od lat, niemalże od razu zakochała się w kremie intensywnie nawilżającym Cetaphil DA Ultra. Możecie upolować go za jedyne 28 zł za 85 g. 

Sprawdź też: 7 ultranawilżających kremów, które odżywiają i ujędrniają cerę. Najtańszy kupisz za 10 złotych

3. Rose Sooting Protective Moisturiser, MV Organic Skincare

Getty Images/mat.prasowe

„Już od dłuższego czasu moja skóra ma tendencje do przesuszania się” - mówi Emma Watson w wywiadzie dla zagranicznego serwisu „Into The Gloss”. Jako podstawę codziennej pielęgnacji bez zastanowienia wskazuje niezawodny Rose Soothing & Protective Moisturiser od MV Organic Skincare. Makijażystki gwiazd (m.in. Rosie Huntington Whiteley, czy Maggie Gyllenhaal) polecają go głównie ze względu na zbawienne substancje zawarte w bułgarskim olejku różanym (Rose Otto). To krem, który będzie waszą tajną bronią podczas wyjazdu na egzotyczne (i nie tylko) wakacje - obłędnie pachnie, łagodzi podrażnienia, odżywia i pomaga utrzymać niezachwianą równowagę hydrolipidową skóry, dzięki czemu pozostawia skórę gładką i intensywnie nawilżoną. Ten efekt uzależnia! 

4. Nawilżający krem różany na dzień, Dr. Hauschka 

Getty Images/mat.prasowe

Jeśli szukacie dobrego kremu nawilżającego w 100% skomponowanego na bazie składników pochodzenia naturalnego, z czystym sumieniem możemy polecić wam ten różany z oferty rosnącego na popularności brandu Dr. Hauschka. Wszystkie produkty marki pozbawione są konserwantów, sztucznych barwników, silikonów, parabenów i olejów mineralnych. Pasują do każdego typu cery, zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry i wzmacniają cienką warstwę ochronną naskórka. Pewnie dlatego produkt ten doceniany jest między innymi przez Julię Roberts. Efekty? Cóż, wystarczy spojrzeć na jej zdjęcia – mówią same za siebie!  

Najlepsze kremy do twarzy o naturalnym składzie. Jakie kupić? Opinie >>

5. Elizabeth Arden Eight Hour Cream Nightime Miracle Moisturizer

Instagram @lara_gessler/mat. prasowe

Eight Hour Cream Nightime Miracle Moisturizer od Elizabeth Arden to kosmetyk kultowy. Na liście swoich ulubieńców ma go np. Lara Gessler. Opowiedziała nam o tym ostatnio w wideo z cyklu kosmetyczka ELLE:

„Oryginalnie ten krem był wymyślony dla modelek, które latają z Nowego Jorku do Los Angeles. (…) Ja używam go na usta, często też jak wysychają mi ręce w ciągu zimy, zwłaszcza między kostkami, czy na okolice nosa. Jest świetny! To jest już chyba trzecie, czy czwarte opakowanie, którego używam”

My nie wyobrażamy sobie bez niego nie tylko zimy, ale też wakacji. Nałożony na twarz, szyję i dekolt po długim dniu spędzonym na plaży, potrafi zdziałać cuda!