Georgia May Jagger w kampanii Mulberry. fot. instagram.com/georgiamayjagger


Z drugiej strony Georgia to zrównoważona młoda dziewczyna, która domaga się normalności. W czasach, gdy gwiazdy nie mają życia prywatnego, ona trzyma się z dala od plotek i skandali. Głośno było tylko o jej stabilnych, długich związkach, najpierw z Django Jamesem, synem Dave’a Stewarta z Eurythmics, a obecnie z muzykiem i modelem Joshem McLellanem. Teraz Georgia znów mieszka z mamą w Richmond, na przedmieściach Londynu, tam, gdzie dorastała, czekając, aż wprowadzi się do domu, na który sama zarobiła. Za fasadą rock and rolla kryją się solidne wartości, które rodzice wpajali jej od dziecka.

Często widziałam ojca w makijażu scenicznym. Gdy miałam 12 lat, pytał mnie: „Czy mi się zdaje, czy jesteś umalowana?”, a ja odpowiadałam: „Tak, ale mniej niż ty” – wyznała w wywiadzie. Ale najważniejsza była szkoła. – Ojciec zgodził się, abym zaczęła pracować jako modelka, gdy miałam 16 lat, pod warunkiem że utrzymam dobre stopnie. Zwykle odrabiałam prace domowe w samolocie. Kosztowało mnie to wiele bezsennych nocy, bo byłam dyslektyczką, ale dałam radę – dodała. Mimo że wychowywała ją matka supermodelka, Georgia nie marzyła o karierze na wybiegu. – Chciałam być weterynarzem albo chodzić po linie. Ale nie mogę patrzeć, jak zwierzęta cierpią, nie mam też poczucia równowagi, więc odpuściłam. W domu nigdy nie było jednak żadnego nacisku, rodzice pozwolili, abym sama zrozumiała, co chcę robić w życiu.