Ten samoopalacz daje kalifornijski blur na nogach, opakowanie starczy na całe lato. Oliwia Misztal stosuje go od lat i olśniewa idealną skórą muśniętą słońcem
Czy istnieje samoopalacz, który kosztuje mniej niż kawa na wynos, a daje efekt skóry jak z kampanii Victoria’s Secret? W nowym odcinku serii „Kosmetyczka ELLE” influencerka Oliwia Misztal ujawnia, który drogeryjny hit od lat nie ma sobie równych w kategorii: nogi jak z Instagrama bez filtra.
Spis treści:
Ulubiony brązujący balsam Oliwii Misztal
Zacznijmy od pytania, które zadaje sobie większość z nas, gdy tylko słońce nieśmiało wyjrzy zza chmur: Jak sprawić, żeby nogi wyglądały na gładkie i opalone – bez drogich zabiegów i godzin spędzonych na leżaku?
Odpowiedź zna Oliwia Misztal, influencerka, która w swojej kosmetyczce łączy pielęgnacyjne perełki z przystępnych półek i sprawdzone klasyki beauty. W nowym odcinku Kosmetyczki ELLE zdradza swój nieoczywisty trik na natychmiastowy efekt kalifornijskiej skóry – czyli muśniętej słońcem, optycznie wygładzonej i błyszczącej w delikatny, niewymuszony sposób.
Ten produkt daje nogi jak po Photoshopie – wygładzone, równomiernie opalone, z delikatnym glow. A kosztuje naprawdę niewiele! Influencerka używam go od lat i nie zamierza przestać.
Efekt brazylijskiej opalenizny
Mowa o Eveline Cosmetics Brazilian Body Rozświetlającym Balsamie Do Ciała – kosmetyku, który udowadnia, że cena nie musi iść w parze z jakością. Za około 16 zł dostajesz opakowanie, które spokojnie wystarczy na kilka tygodni intensywnego użytkowania, a efekt? Skóra wygląda jak po filtrze „blur”, z delikatną złocistą opalenizną i glow, który przepięknie odbija światło – idealnie na letnie stylizacje z odkrytymi nogami.
Co ważne, to nie jest klasyczny samoopalacz. Efekt pojawia się od razu, bez smug i czekania. Można go nałożyć rano przed wyjściem z domu lub tuż przed wielkim wyjściem – działa jak luksusowy balsam koloryzujący, który jednocześnie pielęgnuje i upiększa skórę.
Nie trzeba wydawać majątku, żeby wyglądać jak milion dolarów. Czasem wystarczy jeden złoty produkt – dosłownie i w przenośni – by skóra wyglądała jak z kampanii beauty.
Zobacz też:
Co w kosmetyczce ma influencerka Oliwia Misztal?