20 sekund przytulania może zmienić wszystko – Martyna Wojciechowska o epidemii samotności
W świecie, który pędzi coraz szybciej, a relacje międzyludzkie coraz częściej przenoszą się do wirtualnej rzeczywistości, temat samotności nabiera nowego znaczenia. Martyna Wojciechowska, dziennikarka, podróżniczka i inicjatorka wielu społecznych projektów, podczas otwarcia wystawy "Co się dzieje w Młodych Głowach" opowiedziała nam o tym, jak ważne są bliskość, autentyczna rozmowa i... 20 sekund przytulania.
Spis treści:
Epidemia samotności – problem naszych czasów
„Epidemia samotności dotyka nas wszystkich, w ogóle na świecie to jest taki trend, że czujemy się coraz bardziej samotni, chociaż otoczeni ludźmi, chociaż mamy lepsze komunikatory, a jednak to nie sprawia, że czujemy się mniej samotni” – mówi Martyna Wojciechowska. Paradoks naszych czasów polega na tym, że choć jesteśmy połączeni z całym światem, coraz trudniej nam nawiązywać prawdziwe, głębokie relacje. Wirtualne rozmowy nie zastąpią spotkania twarzą w twarz, spojrzenia w oczy czy prostego gestu, jakim jest przytulenie.
Naukowcy są zgodni: już 20 sekund przytulania powoduje wydzielanie oksytocyny – hormonu szczęścia i więzi. Martyna Wojciechowska podkreśla: „Naukowcy udowodnili, że po 20 sekundach przytulania wydziela się oksytocyna, więc zalecam 20 sekund przytulania co najmniej, żeby poczuć tę różnicę”. Ten prosty gest może być jednym z najskuteczniejszych sposobów na walkę z poczuciem osamotnienia, niepokoju i napięcia.
Zdrowie psychiczne to fundament
Martyna Wojciechowska od lat angażuje się w projekty wspierające młodzież i promujące profilaktykę zdrowia psychicznego. „W temacie zdrowia psychicznego wciąż robi się za mało. Jest to temat zaniedbany przez lata, właściwie przez pokolenia, dlatego mamy teraz kawał roboty do wykonania w profilaktykę. My wiemy, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Jest to z korzyścią dla wszystkich, ale przede wszystkim dla tego młodego pokolenia. Zdrowie psychiczne to fundament. To jest fundament absolutnie wszystkich naszych działań.”
W ramach projektu „Młode Głowy” powstał całoroczny program profilaktyczny, który dociera nawet do najmniejszych szkół w Polsce. „My wiemy i mamy na to dowody, że to działa, że naprawdę zdrowie psychiczne można zaopiekować, ucząc dzieciaki tak podstawowych rzeczy, jak tego, czym są ich emocje, jak stawiać granice, ale też jak stosować zasady pierwszej pomocy dla zdrowia psychicznego.”
Słuchać, by usłyszeć
Jako mama Martyna Wojciechowska zwraca uwagę na znaczenie prawdziwego dialogu z dziećmi. „Przede wszystkim nie kończyć na zdaniu, jak było w szkole. Bo to jest pytanie, i niby pada, i niby rodzic ma poczucie, że coś zrobił, ale tak naprawdę niczego nie zrobił, bo to jest zbyt płytkie pytanie niestety i ono nie wystarcza, żeby młody człowiek się otworzył. Rozmawiać, być, nawet w takich momentach zupełnie błahych, interesować się życiem młodego człowieka...” Ważne jest także, by nie bagatelizować problemów dzieci i młodzieży, nawet jeśli z dorosłej perspektywy wydają się błahe.
Zapytana o radę dla młodszej siebie, Martyna odpowiada: „Ja właśnie nie chciałabym młodej Martynie niczego radzić, bo wszyscy dookoła radzą i myślą, że wiedzą lepiej, więc ja bym bardzo przytuliła tę młodą Martynę i powiedziałabym, słuchaj, żyj, popełniaj błędy, bo inaczej się nie nauczysz. Masz moją zgodę na to, żeby te błędy popełniać, żeby błądzić i żeby szukać swojej drogi na własnych zasadach.”
Martyna Wojciechowska podkreśla, że siłę daje jej rodzina, zespół i poczucie wspólnego celu. „Mam cudowną mamę, taty niestety już nie ma z nami, ale mama jest dla mnie wielkim wsparciem. Mam wspaniałą córkę, która też mi przypomina, co jest w życiu ważne i mam niesamowity zespół w projekcie Młode Głowy, w Fundacji Unaweza, w programie Kobieta na Krańcu Świata. My wszyscy działamy razem po to, żeby zmienić świat na lepsze, więc jak mi skrzydła opadają, to zawsze znajduje się ktoś, chociaż jedna osoba, która pomoże mi je podnieść.”

