Według mnie to najlepsza forma oczyszczania skóry wrażliwej. TOP 3 kosmetyki, które dają efekt „baby skin”. Numer 2 stosuję codziennie
Ta formuła kosmetyków do demakijażu to mój beauty hit. Dzięki nim od dawna nie kupuję płatków kosmetycznych, a moja delikatna cera nie pamięta już, czym są podrażnienia.

Oczyszczanie to najważniejszy etap codziennej pielęgnacji. Powie ci to nie tylko każda wielbicielka K-beauty, ale także każdy dermatolog czy kosmetolog. Bez tego nawet najlepsze serum czy najdroższy krem nie będą mogły w pełni zadbać o twoją skórę. Dlatego niezwykle istotny jest także dobór odpowiedniego kosmetyku do typu i potrzeb cery. Pierwszy, lepszy, przypadkowo kupiony kosmetyk do demakijażu może powodować przesuszenia i zaburzać naturalną barierę ochronną. Do tego dochodzi jeszcze tarcie płatkiem kosmetycznym i podrażnienia masz jak w banku. Wiem co mówię, bo mam raczej delikatną cerę i sama przez to przechodziłam. Ta forma demakijażu zupełnie odmieniła moją pielęgnację, dlatego polecam te kosmetyki do oczyszczania twarzy każdemu.
Oczyszczający oleożel do demakijażu, YourKaya
Na początek nowość polskiej marki YourKaya – oczyszczający oleożel do demakijażu. To połączenie pielęgnacyjnego olejku z żelem oczyszczającym, który nie tylko świetnie rozpuszcza nawet najbardziej trwały makijaż, ale zmywa ze skóry również wszelkie zanieczyszczenia i filtry SPF. Pod wpływem wody zamienia się w pielęgnacyjne mleczko, które dodatkowo zmiękcza i wygładza skórę, a dzięki takim składnikom jak olej sezamowy oraz olej ze słodkich migdałów pozostawia przyjemne uczucie nawilżenia. Oczyszczający oleożel do demakijażu od YourKaya to dermokosmetyk, którego formuła aż w 96% opiera się na składnikach pochodzenia naturalnego.
Ideał dla wrażliwców i nowość, która już cieszy się pozytywnymi opiniami w sieci. „Miła niespodzianka” – czytamy na stronie producenta.
Kremowy żel do oczyszczania Milky Reset, Resibo
Ten kremowy żel do oczyszczania twarzy również może pochwalić się metką „made in Poland”. Do tego – podobnie jak oczyszczający oleożel od YourKaya – nie robi efektu zamglonych oczu podczas demakijażu. Jego nazwa też nie jest przypadkowa – to kosmetyk, który zapewnia skórze prawdziwy reset. Dokładnie zmywa makijaż, filtry i wszelkie zanieczyszczenia, a do tego przyjemnie zmiękcza skórę, nawilża przesuszenia i sprawia, że cera w kilka sekund nabiera blasku (jeszcze przed nałożeniem serum i kremu).
Milky Reset od Resibo nie tylko nie powoduje podrażnień, ale także łagodzi istniejące. Odkryłam go stosunkowo niedawno i od tego czasu się z nim nie rozstaję. Bardzo lubię to aksamitne wykończenie, jakie zostawia na skórze, ale najbardziej doceniam tę świeżość i realne uczucie oczyszczenia, czego nie miałam przy klasycznym demakijażu. Milky Reset od Resibo świetnie radzi sobie także z makijażem wodoodpornym, nie robi efektu tzw. pandy, a do tego wygląda jak płynne, różowe złoto.
Olejek do demakijażu Vinoclean, Caudalie
Francuska perełka do demakijażu, która skrywa w sobie bogactwo naturalnych olejów roślinnych (olej winogronowy, rycynowy oraz migdałowy) o zbawiennym działaniu. To kolejny hit kosmetyczny, który poza dokładnym demakijażem, dostarcza skórze także codzienną dawkę witamin. Vinoclean od Caudalie ma oleistą formułę, która pod kontakcie z wodą zamienia się w delikatne mleczko, więc łatwo się spłukuje i nie zostawia na skórze tłustego filmu. Zostawia natomiast przyjemne uczucie jedwabiście gładkiej cery. Zawarty w nim olejek rycynowy ma także zbawienny wpływ na kondycję rzęs. Klientki Super-Pharm oceniają go na pełne 5/5 gwiazdek.

