Reklama

Jesienią i zimą, gdy Twoja skóra staje się bardziej wymagająca, często lądujesz u dermatologa w związku z powracającymi non stop podrażnieniami? Zanim umówisz się na wizytę, tym razem przetestuj niepozorny kosmetyk, który może przynieść równie spektakularne rezultaty, co zabieg regeneracyjny.

Kremu z witaminą A, bo to o nim mowa, może przywrócić cerze gładkość i zdrowy wygląd. Nie wymaga zaawansowanej rutyny ani miliona kroków, nie kosztuje fortuny i jest dostępny na wyciągnięcie ręki. Trudno się dziwić, że zyskał status kultowego produktu redaktorek beauty i dermatolożek.

Dlaczego krem z witaminą A to pielęgnacyjny hit?

Ten kosmetyczny klasyk od lat króluje na aptecznych półkach, ale dopiero od niedawna wraca do łask. TikTok oszalał na punkcie kremu z witaminą A, a dermatolodzy coraz częściej nazywają go „domowym ratunkiem dla skóry”. Zawiera hitowy składnik, retinol, ale w łagodnej, niepodrażniającej formie, która przyspiesza odnowę komórek skóry i wspiera gojenie mikrouszkodzeń. Jego regularne stosowania oznacza mniej przesuszeń, gładszą teksturę i zdrowszy wygląd cery bez podrażnień i złuszczania typowych dla mocniejszych retinoidów. A to nie koniec zalet taniego aptecznego produktu!

Witamina A stymuluje produkcję kolagenu, dzięki czemu skóra staje się jędrniejsza i bardziej odporna na działanie czynników zewnętrznych. Tłusta, ochronna baza zatrzymuje wilgoć, łagodzi uczucie szorstkości i daje efekt miękkiej, elastycznej skóry już po kilku dniach regularnego stosowania. To proste rozwiązanie, które naprawdę działa – zwłaszcza, gdy Twoja cera potrzebuje odrobiny regeneracji po lecie lub w sezonie grzewczym.

Kto powinien sięgnąć po krem z witaminą A?

Ten produkt to ratunek dla każdego rodzaju skóry, który potrzebuje regeneracji i ukojenia. Kiedy widzisz, że Twoja cera staje się matowa, napięta i sucha, zaczyna się łuszczyć, reaguje zaczerwienieniem na zmiany temperatury i inne czynniki – krem z witaminą A pomoże przywrócić jej równowagę. Sprawdzi się też jako kompres w tubce w przypadku zaczerwienień po kwasach i jako pierwszy krok w procesie wdrażania retinolu do codziennej pielęgnacji. Ten krem będzie niezastąpiony także w mroźne dni, gdy cera potrzebuje ochronnej warstwy okluzyjnej.

Reklama
Reklama
Reklama