Jestem redaktorką Elle, a to TOP 7 rzeczy, z którymi nie rozstanę się przez całą jesień i zimę. Na liście m.in. ulubiony komplet Skandynawskich it-girls i otulające perfumy
Co znalazło się na redakcyjnej wishliście na jesień i zimę 2025/2026? Oto 7 propozycji, które przetrwają więcej niż jeden sezon i nie są wyłącznie modowymi perełkami.

Zebrałam siedem rzeczy, które będą mi towarzyszyć od pierwszych chłodnych dni aż po najciemniejsze grudniowe wieczory. Od stylizacji na wieczorne wyjście, przez ulubione buty, aż po perfumy, które otulają niczym kaszmirowy szal. Oto moje osobiste „must-haves” na jesień i zimę 2025/2026.
1. Botki Lotte, Vanda Novak
Wygodne, eleganckie, z charakterem. Botki Lotte to najbardziej paryskie buty tej zimy. Widzę je w wielu stylizacjach: od dopasowanych jeansów z wysokim stanem, przez dzianinowe sukienki, aż po spodnie dresowe z szerokimi nogawkami. Mają piękny, głęboki odcień czerni, czubek ze złotym okuciem i stabilny obcas. To ten rodzaj obuwia, który „robi” cały look.
2. Perfumy Angels’ Share on the Rocks, Killian
To jeden z tych zapachów, które zapadają w pamięć na długo. Otulający, kremowy, ciepły - idealny na sezon jesień-zima, gdy szukamy nut z długim ogonem. Bergamotka i grejpfrut w perfumach Killian Angels’ Share on the Rocks na początku nadają lekkości, a potem przychodzi głębia: koniak, żywica, bób tonka, ciepłe nuty drzewne. Ten zapach jest jak szalik z kaszmiru, tylko w wersji olfaktorycznej.

3. Burgundowe body Drunk in Love, Undress Code
Body od marki Undress Code to synonim nonszalanckiej zmysłowości. Do mojej kolekcji dołączył właśnie perfekcyjnie skrojony model „Drunk in Love” w odcieniu czerwonego wina, który pokocha każda minimalistka. W tym sezonie noszę je w duecie z garniturem, taliowaną marynarką oversize lub solo z jeansami — to ono gra pierwsze skrzypce w stylizacji.
4. Pierścionek z jadeitem, Orska
Uwielbiam biżuterię z historią, a mistrzynią w ich opowiadaniu jest Anna Orska. W kolekcji „Guatemala”, która jest hołdem dla ręcznej pracy, rzemiosła i lokalnego designu, wypatrzyłam pierścionek z jadeitem w geometrycznej oprawie. To jedna z tych perełek, która przyciąga wzrok nawet w najbardziej basicowej stylizacji.
5. Żeliwny garnek, TUDI
Nie trzeba być kulinarną influencerką, żeby docenić dobry design naczyń. Żeliwny garnek od polskiej marki TUDI w odcieniu burgundy red, czyli głębokiej czerwieni przywołującej na myśl ciepłe tony dojrzewających owoców i ziemistych barw późnego lata, sprawia, że każda zupa smakuje lepiej. Idealny na rozgrzewającą dyniową albo jabłka z cynamonem. Jeśli w kuchni szukasz harmonii między funkcjonalnością a designem, ten garnek będzie strzałem w dziesiątkę.

6. Czekoladowa piżama Noemie, Aruelle
Jeśli jesteś team dres, pokochasz te piżamy, które wyglądają tak dobrze, jak się noszą. Model „Noemie” od Aruelle ma idealny odcień gorzkiej czekolady, miękką, bawełnianą tkaninę i eleganckie detale. Idealna na długie wieczory z książką, leniwe niedzielne poranki i wyjazdowe pyjama party. Największa zaleta? Wygląda na tyle dobrze, że spokojnie można w niej wyjść na sobotnie śniadanie na mieście.
7. Album kulinarny „1991”
Jeśli jesień i zima mają smak, to jest to smak comfort food. Ten debiutancki (i pięknie wydany) album Mariusza Maca to coś więcej niż przepisy — to przewodnik po domowych smakach z twistem, prostych rytuałach i jedzeniu, które koi nie tylko ciało, ale i głowie. Do przetestowania z przyjaciółką, partnerem albo solo z kieliszkiem kombuchy.


