Sensacyjny zwrot w sprawie braci Menendez – czy po 35 latach ujrzą wolność?
Po ponad trzech dekadach od brutalnego zabójstwa rodziców w Beverly Hills, Erik i Lyle Menendez otrzymali szansę na wolność. Sędzia Michael Jesic zmniejszył ich wyrok z dożywocia do 50 lat, co oznacza, że bracia mogą ubiegać się o zwolnienie warunkowe.

- ELLE
W tym artykule:
- Historia morderstwa i proces braci Menendez
- Zmiana narracji i nowe dowody w sprawie
- Decyzja sądu i złagodzenie wyroku
- Reakcje rodziny, adwokatów i środowiska
- Co dalej? Szanse na zwolnienie warunkowe i przyszłość braci
Historia morderstwa i proces braci Menendez
W 1989 roku, w ich domu w Beverly Hills, 21-letni Lyle i 18-letni Erik Menendez brutalnie zamordowali swoich rodziców, José i Kitty Menendez. Bracia oddali łącznie czternaście strzałów — pięć do ojca i dziewięć do matki. Początkowo twierdzili, że morderstwa miały związek z mafią lub biznesem ojca, który był dyrektorem generalnym LIVE Entertainment, największego dystrybutora filmów video w Hollywood. Ostatecznie przyznali, że zbrodnię popełnili w obronie własnej, bojąc się, że rodzice chcą ich zabić, by ukryć długotrwałe molestowanie seksualne, jakiego mieli doświadczać od ojca.
Proces braci zakończył się w 1996 roku, gdy zostali skazani na dożywocie. Był to jeden z pierwszych w historii procesów transmitowanych niemal w całości w telewizji Court TV, który przyciągnął ogromne zainteresowanie mediów i opinii publicznej.
Zmiana narracji i nowe dowody w sprawie
W ostatnich latach historia braci Menendez zyskała nowy wymiar. Dzięki viralowym nagraniom na TikToku, a także dokumentowi Netflixa „Potwory: Historia Lyle’a i Erika Menendezów”, które przypomniały ich historię milionom widzów, na jaw wyszły nowe fakty dotyczące molestowania i przemocy, jakiej mieli doświadczać od ojca.
Pojawiły się także świadectwa osób trzecich, takich jak były członek zespołu Menudo, Roy Rossello, który potwierdził, że również padł ofiarą seksualnego wykorzystywania przez José Menendeza. W 2023 roku bracia złożyli petycję, kwestionując konstytucyjność swoich wyroków, co dało nowy impuls do rewizji sprawy.
Decyzja sądu i złagodzenie wyroku
We wtorek sędzia Michael Jesic podjął przełomową decyzję — zmniejszył wyrok braci Menendez z dożywocia do 50 lat pozbawienia wolności. Dzięki temu Erik i Lyle stali się uprawnieni do ubiegania się o zwolnienie warunkowe. Sędzia wziął pod uwagę kalifornijskie prawo dotyczące młodocianych przestępców, zwracając uwagę na ich wiek w chwili popełnienia zbrodni — 18 i 21 lat.
Decyzja ta zapadła mimo sprzeciwu obecnego prokuratora okręgowego Nathana Hochmana, który dwukrotnie próbował wycofać wniosek o ponowne skazanie braci.
Reakcje rodziny, adwokatów i środowiska
Rodzina i liczne grono zwolenników braci Menendez z radością przyjęli decyzję sądu. Mark Geragos, główny adwokat braci, wyraził nadzieję, że decyzja przybliży ich do powrotu do domu. Podkreślił, że Erik i Lyle są „prawdziwą rodziną”, która przeszła przez „niewyobrażalne okropieństwa”.
Wielu członków rodziny świadczyło na korzyść braci, wskazując na ich trudne dzieciństwo i lata przemocy. Wsparcie mają także od swoich partnerek — Erik jest żonaty z Tammi Menendez od 1999 roku, a Lyle od 2003 roku z dziennikarką Rebeccą Sneed. Pomimo pobytu w więzieniu, obaj zdołali zbudować trwałe relacje rodzinne.
Co dalej? Szanse na zwolnienie warunkowe i przyszłość braci
Mimo złagodzenia wyroku, droga do wolności nie będzie łatwa. Bracia muszą najpierw stawić się przed komisją ds. zwolnień warunkowych, która oceni, czy zasługują na opuszczenie więzienia. Decyzję ostateczną podejmie gubernator Kalifornii.
Analitycy prawni przewidują, że Erik i Lyle Menendez mają realną szansę na zwolnienie w ciągu najbliższych miesięcy, co byłoby zaskakującym zakończeniem jednej z najbardziej medialnych i kontrowersyjnych spraw kryminalnych ostatnich dekad.