Filmy i seriale 2026: najbardziej wyczekiwane premiery i wielkie powroty. Tych produkcji nie możesz przegapić
Rok 2026 zapowiada się jak spełnienie marzeń wszystkich fanów kina i seriali. Przed nami wielkie powroty kultowych tytułów, finały uwielbianych historii i premiery, o których już teraz mówi się z wypiekami na twarzy. To będzie rok, w którym kalendarz streamingowy i kinowy pęknie w szwach.

Jeśli wydawało ci się, że ostatnie lata były intensywne pod względem premier, to 2026 dopiero podkręci tempo. Platformy streamingowe szykują najmocniejsze karty: wracają seriale, na które czekaliśmy całymi latami, a obok nich pojawiają się zupełnie nowe produkcje z ambicją na globalny hit. Do tego kino nie zostaje w tyle - dostajemy sequele kultowych filmów, świeże interpretacje klasyki i wielkie widowiska od reżyserów, którzy potrafią robić emocjonalne kino przez duże „K”.
To nie tylko rok nowości, ale też czas długo wyczekiwanych powrotów, które już teraz rozpalają „hype train”. Oto premiery filmowe i serialowe 2026, które naprawdę warto mieć na radarze.
Najbardziej wyczekiwane seriale 2026 roku
To będą powroty, o których mówi się szeptem, zanim jeszcze pojawią się zwiastuny. Historie, które zostawiły nas z cliffhangerem na lata, wreszcie dostaną ciąg dalszy - i wszystko wskazuje na to, że twórcy nie zamierzają grać bezpiecznie. W 2026 roku seriale znów będą tematem numer jeden.
„The Pitt”, sezon 2 (HBO Max, premiera: 9 stycznia 2026)
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Nieoczekiwany hit wraca szybciej, niż się spodziewaliśmy. „The Pitt” to jeden z tych seriali, które udowodniły, że medyczny dramat wciąż potrafi zaskakiwać - pod warunkiem, że jest opowiedziany bez lukru i z ogromną empatią. Każdy odcinek to jedna godzina z życia oddziału ratunkowego w Pittsburghu, a napięcie nie opada ani na moment.
Pierwszy sezon zgarnął Emmy dla najlepszego serialu dramatycznego, a Noah Wyle i Katherine LaNasa stali się jego najmocniejszymi twarzami. Drugi sezon zapowiada się jeszcze intensywniej - emocjonalnie i fabularnie.
„Bridgertonowie”, sezon 4 (Netflix, premiery: 29 stycznia i 26 lutego 2026)

Czas na miłość w wersji artystycznej bohemy. Czwarty sezon „Bridgertonów” skupia się na Benedikcie - drugim synu rodu, który do tej pory skutecznie unikał małżeńskich zobowiązań. Wszystko zmienia się podczas balu maskowego, gdzie spotyka tajemniczą Srebrną Damę. Netflix ponownie dzieli sezon na dwie części, a my już wiemy, że będzie to jedna z najbardziej romantycznych odsłon serialu.
Jeśli kochasz „binge watching”, kostiumy i emocje rodem z powieści Jane Austen - ten sezon skradnie Ci zimę.
„The Boys”, sezon 5 (Prime Video, premiera: 8 kwietnia 2026)
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
To już naprawdę koniec. Piąty sezon „The Boys” zamknie historię jednego z najbardziej bezkompromisowych seriali superbohaterskich ostatnich lat. Przed nami ostateczne starcie z Homelanderem, ale też prawdziwa gratka dla fanów „Supernatural” - Jensen Ackles i Jared Padalecki znów spotkają się na ekranie.
Twórcy zapowiadają finał, który nie będzie ani łatwy, ani bezpieczny dla widzów. I dokładnie tego się spodziewamy.
„Euforia”, sezon 3 (HBO Max, premiera: kwiecień 2026)

Serial na który czekaliśmy wieczność. Trzeci sezon „Euforii” przenosi bohaterów kilka lat do przodu, pokazując ich w zupełnie nowym momencie życia. Rue ucieka przed konsekwencjami dawnych decyzji, Jules próbuje odnaleźć się w świecie relacji transakcyjnych, a Cassie funkcjonuje w rzeczywistości social mediów i OnlyFansa. Sam Levinson ponownie zanurza się w tematach uzależnień, tożsamości i samotności - boleśnie aktualnych.
Powrót, zajął Samowi Levinsonowi aż 3 lata - miejmy nadzieję, że warto było czekać.
„Ród smoka”, sezon 3 (HBO Max, premiera: lato 2026)
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Westeros wraca - i to z podwójną siłą. Trzeci sezon „Rodu smoka” ma być jednym z najbardziej spektakularnych wizualnie rozdziałów tej opowieści. Wojna domowa Targaryenów wchodzi w decydującą fazę, a twórcy zapowiadają jeszcze więcej polityki, zdrad i smoków.
Jeśli „Gra o tron” była dla ciebie serialowym doświadczeniem życia, „Ród smoka” w 2026 roku znów rozpali emocje.
„1670”, sezon 3 (Netflix, premiera: data jeszcze nieznana)

Najbardziej ironiczna opowieść o polskiej historii wraca z nowym sezonem. „1670” ponownie zabierze nas do Adamczychy, choć wszystko wskazuje na to, że bohaterowie zostaną rozrzuceni po różnych lokacjach. Humor pozostaje bez zmian - absurdalny, inteligentny i boleśnie trafny.
Trzeci sezon ma być jeszcze bardziej eksperymentalny, ale jedno jest pewne: Jan Paweł nas nie zawiedzie - znów będzie chciał „być kimś”.
Najbardziej wyczekiwane filmy 2026 roku
W kinie nadchodzi moment dużych emocji i jeszcze większych nazwisk. Reżyserzy wracają do klasyki, kultowe światy dostają nowe życie, a sequele mają ambicję, by powiedzieć coś więcej niż tylko „ciąg dalszy nastąpił”. 2026 zapowiada się jak rok filmowych wydarzeń, których nie wypada przegapić.
„Wichrowe Wzgórza” (luty 2026)
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Emerald Fennell sięga po jedną z najbardziej destrukcyjnych historii miłosnych w literaturze. Nowa adaptacja „Wichrowych Wzgórz” z Margot Robbie i Jacobem Elordim zapowiada się jako emocjonalny nokaut - pełen namiętności, obsesji i bólu.
To kino, które nie będzie łatwe, ale może stać się jednym z najgłośniejszych tytułów roku.
„Diuna: Część trzecia - Mesjasz Diuny” (grudzień 2026)

Denis Villeneuve domyka swoją trylogię adaptacją „Mesjasza Diuny”. Historia Paula Atrydy wchodzi w bardziej polityczne i moralnie niejednoznaczne rejony, a film ma być mniej widowiskowy, za to znacznie bardziej mroczny.
To finał, który może podzielić widzów - i właśnie dlatego mimo iż zapowiedziany jest dopiero na grudzień przyszłego roku - budzi tak ogromne emocje.
„Odyseja” (lipiec 2026)
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Christopher Nolan bierze na warsztat Homera. „Odyseja” w jego reżyserii, to jedna z najbardziej tajemniczych premier 2026 roku. Reżyser „Oppenheimera” i „Interstellara” zabierze nas w podróż, w której fale, potwory i legendarny koń trojański staną się prawdziwe, a każda przygoda Odyseusza zapulsuje autentycznym niebezpieczeństwem.
Wiemy, że w obsadzie są Matt Damon, Anne Hathaway, Zendaya i Tom Holland, a całość ma mieć epicki, ale bardzo autorski charakter. Jeśli Nolan rzeczywiście przeniesie antyczny mit do swojego filmowego języka - czeka nas wyjątkowe doświadczenie.
Diabeł ubiera się u Prady 2” (premiera: 1 maja 2026)

Miranda Priestly wraca - i to w świecie, który wygląda zupełnie inaczej niż 20 lat temu. Sequel kultowego filmu opowie o kryzysie prasy drukowanej i nowym układzie sił w branży mody. Na ekran wracają Meryl Streep, Anne Hathaway, Emily Blunt i Stanley Tucci, a do obsady dołącza Kenneth Branagh jako... mąż Mirandy.
Ten film to nie tylko nostalgia, ale też bardzo aktualna opowieść o dzisiejszych czasach - o władzy, ambicji i przemianie.
„Kraina Lodu 3” (premiera: 25 listopada 2026)
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Elsa i Anna wracają, a Disney zapowiada najbardziej dojrzałą odsłonę serii. Trzecia część „Krainy Lodu” ma pogłębić mitologię świata i skupić się na konsekwencjach dawnych wyborów.
To propozycja nie tylko dla dzieci - ale też dla tych, którzy dorastali razem z tą historią.
Nowy film „Gwiezdne wojny” (grudzień 2026)

Pierwsza część Gwiezdnych Wojen, czyli "Część IV: Nowa nadzieja", miała premierę 25 maja 1977 roku, zapoczątkowując całą sagę i stając się fenomenem popkultury, choć fabularnie osadzona była w środku historii, którą George Lucas przez lata kontynuował.
Prawie 40 lat później galaktyka znów przemówi. Choć szczegóły fabuły wciąż owiane są tajemnicą, grudniowa premiera nowego filmu ze świata „Star Wars” już teraz budzi ogromne zainteresowanie. To kolejna próba redefinicji kultowej marki - i jednocześnie test, czy saga wciąż potrafi rozpalać wyobraźnię widzów.
Premiery 2026 kino i streaming to sztos
Jedno jest pewne: 2026 nie pozwoli nam się nudzić. To rok, w którym wieczory z pilotem w ręku znów staną się rytuałem, a kalendarz premier będzie trzeba planować z wyprzedzeniem. Niezależnie od tego, czy czekasz na powrót ulubionych bohaterów, finał historii, które towarzyszyły ci latami, czy zupełnie nowe filmowe doświadczenia - nadchodzący rok ma wszystko, by zapisać się jako jeden z najmocniejszych w ostatniej dekadzie.
Pozostaje tylko jedno pytanie: od czego zaczniesz?

